Wiadomości

MIELONE Z SIECI Przy gościu tylko o ekogroszku, o TBS już nie

2022-06-08, Autor: tu Tremo

Mijające dni pokazały, że najbardziej w naszej polityce brakuje krzeseł, bo partie mają tak liczne grono sympatyków, że gdyby policzyć, to wyszłoby może, iż w naszym kraju mieszka i ze 100 milionów. Albo i więcej. No i interent kłamie. Inaczej, pozwala kłamać i oszukiwać, co poniżej zostanie trochę udowodnione.

Reklama

Każdego dnia miliony internautów publikują swoje opinie w sieci, głównie w mediach społecznościowych. Nawet Chuck Norris nie jest w stanie wszystkich przeczytać. Dlatego postanowiliśmy zatrudnić mistrza tuTremo (Paul Tremo - najsłynniejszy polski kucharz, nadworny kuchmistrz króla Stanisława Augusta Poniatowskiego, przygotowujący m.in. menu na obiady czwartkowe), który co kilka dni będzie wyławiał te, naszym zdaniem najciekawsze, dotyczące nie tylko politycznego życia Wrocławia. I z tych składników przyrządzał „Mielone z sieci”. Dziś kolejna porcja.

Ale zacznijmy od tego, co lubię najbardziej, czyli od kuchni. Największy smakosz w mieście znów przy garach, aż zaczynam się bać, czy nie rośnie mi konkurent, do którego mieszkańcy mają też pytanie.

sutrykkuchnia

A co poza tym we Wrocławiu? Dziękujemy, po staremu. Na torach kwitnie „miłość”, więc aż nie dziwą takie romantyczne skojarzenia zainspirowane losami naszej komunikacji miejskiej.

owczarektramwaj

A szef wszystkich szefów od komunikacji znów próbuje zaczarować rzeczywistość. Większość pamięta jak złorzeczył, gdy na selekcjonera wybierano Czesława Michniewicza. Teraz podobno skrzętnie usunął tamte wpisy i jako jeden z pierwszych poleciał na stadion zrobić sobie fotkę. Ale choć w interncie można manipulować, to on jednak zawsze pamięta.

michnieczseler

Tak samo jak na pewno zapamięta jak Lewica niekoniecznie albo i rzadko kiedy, wbrew swej istocie, staje po stronie pokrzywdzonych. Wytłumaczenie jest proste, u nas Lewica od dawna woli stać po stronie tych, co rządzą i uciskają.

lewicatbs

No i w ten sposób przechodzimy do polityki przez duże P. No dobra, lekko średnie. To że Platforma Obywatelska jakoś dziwnie wstydzi się swego szyldu, wiemy o tym najlepiej we Wrocławiu. To właśnie u nas, współrządzące razem prezydentem Sutrykiem, ugrupowanie Donalda Tuska dało się szybko spacyfikować prezydentowi i z nazwy swego klubu w radzie miejskiej usunęła nazwę partii. Wstyd ogarnął chyba szersze struktury, ale żeby aż tak?

granowska

Powyższe zdjęcie postało w wyniku podróży Donald Tuska po Dolnym Śląsku. Lider PO grzmiał, bawił, a nawet rozśmieszał, co nie wszyscy odnotowali. Ale w sieci to udało się złowić. A relacja brzmi tak:

Donald Tusk do studentów we Wrocławiu: "...teraz temat trudniejszy: Angela Merkel i moja uległość wobec niej. Ta teza nie jest prawdziwa... Dlaczego się śmiejecie?".

A przecież była to poważna wizyta.

donald

Ale do wyzwań chyba niektórzy podeszli wybiórczo. Bo ciekawy jestem, czy ktoś szefa PO poinformował jakie przed wrocławskim samorządem stoi dość poważne wyzwanie, które prezydent stara się „odłożyć na później”, a przecież sam ze swoimi pracownikami je sprokurował. W dniu, gdy spotkał się z Tuskiem doszło do takiego zdarzenia. Chyba się nie pochwalił...

 

 

https://www.fakt.pl/wydarzenia/polska/wroclaw/podwyzki-w-tbs-wroclaw-prezydent-sutryk-ucieka-przed-dziennikarzem-faktu/4rgtppm

Prezydent działa podobnie jak jeden z najbardziej odpowiedzialnych za katastrofalną sytuację lokatorów TBS, czyli wiceprezes tej instytucji Marek Łapiński. To ten wiceprezes, który według wieści gminnej, został wstawiony do TBS przez Grzegorza Schetynę, by przypilnować przekazania pieniędzy z tej spółki na ukochany przez Schetynę koszykarski zespół. Zawsze łatwiej drwić przy okazji wizyty Tuska, że brakuje opału niż pomóc ludziom z TBS, którym brakuje na życie. Poza tym, panie prezesie, ekologia wymaga, by pan zrezygnował z ekogroszku...

ekogroszek

Ale ta wizyta i weekendowy kongres PiS pokazały, że obie partie są tak kochane, że ludzie to się mało nie poduszą z tej miłości.

pis

A w takim Wałbrzychu, to aż trudno było doliczyć się mebli. Bo najpierw jeden z liderów PO podaje:

pokrzesla

Natomiast drugi działacz Platformy go przelicytował.

pokrzesla1

I chyba Tomasz Siemoniak wygrał, bo po pierwsze jest z Wałbrzycha i wie lepiej, a poza tym jak sam prezydent Szełemej liczył ludzi i krzesła, to było grubo. Aż się boję spytać, kto podawał oranżadę, bo jak już sam prezydent Wałbrzych liczył krzesła…

Smacznego!

 

Oceń publikację: + 1 + 12 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.