Wiadomości

Mieszkańcy Maślic nie chcą nowych sąsiadów

2016-11-16, Autor: bas

Na wrocławskie Maślice w najbliższych latach może wprowadzić się nawet 10 tys. nowych mieszkańców. Sporych rozmiarów inwestycja mieszkaniowa może już niebawem powstać przy ul. Koziej. Budowie nowego osiedla sprzeciwiają się jednak mieszkańcy i ruchy miejskie, którzy zgodnie twierdzą, że osiedle nie jest przygotowane na taki rozwój.

Reklama

W urzędzie miejskim przygotowywany jest nowy plan zagospodarowania w rejonie ulic Potokowej i Koziej. Zgodnie z rozważaną wizją ma tam powstać zabudowa wielorodzinna (łącznie nawet 4 tys. nowych mieszkań). Mieszkańcy Maślic i aktywiści miejscy zauważają, że budowa nowych bloków znacznie zwiększy liczebność osiedla, na co okolica nie jest przygotowana.

Zdaniem mieszkańców efektem takiej decyzji będzie pogorszenie warunków życia na osiedlu. Zakorkowane dziś ulice: Królewiecka i będąca w złym stanie Maślicka ugrzęzną do reszty w zatorach. Już dziś w ulicznych korkach na Maślicach stoją autobusy MPK, przez co komunikacja miejska nie stanowi poważnej alternatywy dla mieszkańców. Nie pomoże też linia tramwajowa spod Stadionu Wrocław, bo już dziś wozy MPK w godzinach szczytu pękają w szwach. Gdy na Maślice wprowadzi się jeszcze kilka tysięcy osób, osiedlu grozi komunikacyjna katastrofa.

- ​Ta część miasta nie jest komunikacyjnie przygotowana na nowe osiedla. Co więcej, już teraz szkoły są zatłoczone, a mieszkańcy nie mają dostępu do tak podstawowych usług, jak przychodnia, basen czy dom kultury. Podkreślamy też, że na Maślicach dominuje niska zabudowa jednorodzinna i tak powinno pozostać – mówi Grażyna Lange, przewodnicząca zarządu osiedla Maślice.

Mieszkańców postanowili poprzeć działacze ruchów miejskich ​Akcja Miasto i Towarzystwo Upiększania Miasta Wrocławia. - Apelujemy do prezydenta, by zatrzymał chaotyczną politykę przestrzenną miasta - mówi ​Aleksander Obłąk z​​ Akcji Miasto.​ - Na Maślicach nie są potrzebne blokowiska. Potrzeba tu przede wszystkim inwestycji w linię tramwajową, remont ul. Maślickiej, basen osiedlowy na Suwalskiej czy przystanek kolejowy. Nie godzimy się na chaotyczny rozwój miasta, na którym zyskuje tylko deweloper. Priorytetem powinno być zapewnienie mieszkańcom dostępu do podstawowych usług i sprawnego transportu - komentuje aktywista miejski.​

Oceń publikację: + 1 + 23 - 1 - 8

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.