„Miłość i nienawiść”. We Wrocławiu stanęła nietypowa rzeźba [ZDJĘCIA]

Rzeźba „Love Hate” jest ambigramem, czyli napisem ukształtowanym tak, że jest możliwy do odczytania z dwóch stron. Z jednej jej strony strony znajduje się wyraz „Love”, a z drugiej – „Hate” (miłość i nienawiść). – Oba te uczucia niejednokrotnie występują razem, a płynący z dzieła przekaz ma zachęcać nas do poznania granicy pomiędzy nimi – mówi autorka instalacji Mia Florentine Weiss. To artystka koncepcyjna i performer, której prace artystyczne obejmują różne dyscypliny sztuki, takie jak przedstawienia teatralne, instalacje, rzeźby, fotografia i film.

– Ta rzeźba ma dwie twarze – destruktywną i pozytywnie budującą. We Wrocławiu zawsze jesteśmy nastawieni na konstruktywne działania i budowanie – mówi wiceprezydent Wrocławia Jakub Mazur. I cytuje słowa wrocławskiej noblistki Olgi Tokarczuk, że  „Wrocław został odbudowany na miłości”.

– Widzimy tą stronę tej rzeźby, ale mamy jednocześnie świadomość, że granica między miłością a nienawiścią jest cienka. Po styczniowych wydarzeniach w Gdańsku musimy bardzo uważać na to, w jaki destrukcyjny sposób nienawiść wpływa na nasze życie i jaką moc mają słowa. Nie zmienia to faktu, że miłość zwycięża we Wrocławiu i stajemy po jej stronie – dodaje.

– Jesteśmy dumni, że rzeźba może stanąć w tak pięknym mieście, jakim jest Wrocław. Niech ta rzeźba będzie zamysłem i przesłaniem, aby nienawiść przekształcać w miłość – mówiła Bettina Ruhrberg, dyrektor Mönchehaus – Museum.

Z kolei Mia Florentine Weiss podziękowała wszystkim za przybycie na to wydarzenie. – Jestem zakochana we Wrocławiu i bardzo się cieszę, że mogę zaprezentować w tym mieście swoją pracę – powiedziała autorka.

Dotychczas instalacja „Love Hate” gościła, m.in.: w Berlinie, Monachium, Goslar, Brukseli, Beroun, Pradze i Arcachonie. Na placu Nowy Targ można ją oglądać do 4 listopada.

Zobacz galerię