Sport

Młody superszybki wychowanek Śląska zostanie następcą Waldemara Soboty?

2014-01-29, Autor: jg
- Staram się dobrze wypaść podczas tego okresu przygotowawczego. Chcę zrobić wrażenie na trenerze i przekonać go, że warto dać mi szansę - mówi w rozmowie z oficjalną stroną klubową, 17-letni Kamil Dankowski, po sparingowym meczu z Neftchi Baku, w którym strzelił bramkę i zaliczył asystę.

Reklama

- Po dwie bramki i asysty w trzech zimowych występach to doskonały rezultat.

- Robię wszystko, co w mojej mocy, aby było jeszcze lepiej. Staram się dobrze wypaść podczas tego okresu przygotowawczego. Chcę zrobić wrażenie na trenerze i przekonać go, że warto dać mi szansę. Bez ciężkiej pracy nie będzie to jednak możliwe. Dzisiaj znowu zagrałeś na prawej pomocy.

 

- Sądzisz, że to jest właśnie pomysł trenera Stanislava Levego na Ciebie?

- Mówiąc szczerze nie ma dla mnie żadnej różnicy, czy gram na prawej obronie, czy na prawej pomocy. Gołym okiem jednak widać, że to bardziej ofensywne ustawienie wychodzi mi póki co na dobre. Najważniejsze jest jednak dla mnie, żeby grać. Dlatego jeśli trener znowu przesunie mnie do defensywy, to oczywiście nie będę miał nic przeciwko temu.

 

 

- Jak ocenisz dzisiejszy mecz z Neftchi Baku? Nie był to łatwy rywal.

- Musieliśmy się sporo napracować i nabiegać, żeby osiągnąć korzystny rezultat. Było ciężko, ale nasze zwycięstwo było jak najbardziej zasłużone. Jeśli zaś chodzi o moją postawę, to było dobrze, ale na pewno muszę jeszcze popracować nad niektórymi elementami. W pewnych momentach trochę się gubiłem i za szybko na przykład oddawałem piłkę. Gdybym pociągnął z nią trochę do przodu, to na pewno byłoby z tego więcej pożytku dla drużyny. Uważam, że zawsze można zaprezentować się lepiej.

 

- Dobrze wyglądała Twoja współpraca z Marco Paixao. Zresztą obydwie bramki tej zimy zdobyłeś po jego podaniach, a wszystkie asysty zaliczyłeś przy jego bramkach.

- Marco to niesamowity człowiek. Zawsze motywuje młodych zawodników do jak najlepszej gry. Potrafi podejść przed meczem i powiedzieć, co mamy robić na boisku, udzielić cennych wskazówek. Mi na przykład każe robić na boisku Intercity (śmiech). Mówi, że na boku pomocy mam być jak pociąg ekspresowy. Jego pomoc, tak jak i innych starszych piłkarzy, jest nieoceniona.

 

- Plan minimum Kamila Dankowskiego na rundę wiosenną to debiut w pierwszej drużynie?

- Byłoby to dla mnie największe szczęście. Wystarczy mi nawet pięć minut. To jednak będzie decyzja trenera, którą podejmie na podstawie tego, jak się będę prezentował. Muszę dalej ciężko pracować i być dobrej myśli.

Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (1):
  • ~shrek 2014-01-29
    14:43:01

    0 1

    I tak go sprzedadzą za czapkę śliwek żeby zrobić miejsce dla Więzika.

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Najczęściej czytane

Alert TuWrocław

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera www.tuwroclaw.com i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Na które polskie owoce czekasz najbardziej?







Oddanych głosów: 1273