Kultura
Mnóstwo dobrej muzyki we Wrocławiu na 3-Majówce [RELACJA]
2
(Fot. ŁM)
To już tradycja - w pierwsze dni maja we Wrocławiu słychać mnóstwo dobrej muzyki. Wszystko dzięki 3-Majówce, w tym roku po raz drugi zorganizowanej na Pergoli i w Hali Stulecia.
Pierwszego dnia imprezy (czyli, dodajmy dla porządku, 2 maja br.), na Pergoli wystąpili: Jelonek, Mela Koteluk, Monika Brodka, Kult oraz Hey. Z kolei na scenie w Hali Stulecia zaprezentowali się: Kortez, Lao Che, Taco Hemingway, Artur Rojek, Zalewski, Selah Sue, Fisz Emade i Gooral. Drugi dzień 3-Majówki też obfitował w występy solidnych firm polskiej sceny muzycznej. Na Pergoli wysłuchaliśmy Luxtorpedy, Acid Drinkers, Comy, Pidżamy Porno i happysad, a w Hali Stulecia zagrali: Domowe Melodie, Organek, Maria Peszek, Łąki Łan, Dawid Podsiadło, Kamp! i Skalpel. Co tu dużo pisać: na muzyczną Majówkę do Wrocławia zawitali artyści - giganci polskiej sceny muzycznej, jak też twórcy, którzy dobijają się lub już się dobili do krajowego topu. I pod kątem artystycznym ta impreza godnie wpisała się w kontekst Europejskiej Stolicy Kultury 2016 we Wrocławiu.
Trudno jednak napisać równie entuzjastyczne słowa o atmosferze towarzyszącej wrocławskiej 3-Majówce. Wszystko dlatego, że klimat panujący na Pergoli i przy Hali Stulecia jest dość specyficzny - dla niektórych, pamiętających jeszcze czasy Majówki na Wyspie Słodowej, nieco zbyt hermetyczny, konserwatywny, uładzony. Majestat hali jakoś się gryzie z soczystym, ciężkim gitarowym brzmieniem Acid Drinkers, zdarzało się też, że łagodniejsze wokale (jak np. na początku koncertu Moniki Brodki) jakby ginęły w tej przestrzeni. Sznur przenośnych toalet rozłożony wzdłuż Pergoli też licho pasuje do uroku tego miejsca we Wrocławiu. Także walające się wokół Hali Stulecia i Pergoli śmieci, ze sprzątaniem których nie nadążały odpowiednie służby, robiły fatalne wrażenie.
Z drugiej strony, wokół Pergoli - jak to zwykle podczas tego typu imprez bywa - rozstawił się sznur punktów gastronomicznych i cieszących się coraz większą popularnych food trucków. To zaś dodało całej imprezie sporo luzu i uroku. Plenerowy klimat sprzyja też artystycznej swobodzie i na 3-Majówce można było wysłuchać np. łagodnej na płytach Meli Koteluk w znacznie bardziej dynamicznych aranżacjach albo też wysłuchać Acid Drinkers (gościnnie z udziałem swojego byłego i legendarnego gitarzysty Roberta “Litzą” Friedricha, dziś występującego w Luxtorpedzie) grających przeróbkę utworu Metalliki... To wszystko ma swój urok.
Dlatego najlepiej po prostu zatrzymać się na tym, że o gustach się nie dyskutuje. Ma Pergola z Halą Stulecia swoje wady i zalety, ale wielu młodym fanom muzyki, śpiewającym “Always look on the bright side of life” w strugach deszczu na Pergoli, miejsce wraz ze swoimi wadami oraz zaletami raczej nie przeszkadzało. W końcu podczas takich koncertów to muzyka i dobra zabawa jest najważniejsza, a tego podczas 3-Majówki we Wrocławiu nie zabrakło. I nie zazdrościmy organizatorom, bo w przyszłym roku poprzeczka będzie wisiała przed nimi wysoko i nie będzie łatwo przygotować równie atrakcyjną listę kapel jak ta tegoroczna.
Zobacz także
Oceń publikację:
+ 1
+
0
- 1
-
0
Zobacz także
Komentarze (0):
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Najczęściej czytane
Alert TuWrocław
Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera www.tuwroclaw.com i napisz nam o tym!
Wyślij alert