Moje święta: Jacek Sutryk

Święta, których nie zapomnę

Najbardziej niezapomniane są dla mnie święta z lat mojego dzieciństwa. Było w nich zawsze coś magicznego, niesamowitego. Każde święta są piękne, ale poczucie dziecięcej beztroski sprawia, że właśnie tamte pozostaną niezapomniane. Każde zresztą są wspaniałe bo z moją rodziną:) 

Święta to czas

...kiedy otwieramy się na drugiego człowieka. Nie mówię tylko o miejscu dla niespodziewanego gościa przy wigilijnym stole. Wystarczy spojrzeć ilu wolontariuszy chce pomagać przy wigilii dla ubogich. Ludzie przychodzą do nich z rozmową, z kawałkiem domowego piernika. To piękne. Święta to czas, w którym możemy się od siebie wiele nauczyć.

Wymarzony prezent

Niebieski Ford Mustang Shelby z 1967 r. Oczywiście żartuję… nie musi być niebieski.

Ulubiona potrawa wigilijna 

To barszcz robiony przez mamę i babcie, ale także zupa grzybowa mojej cioci z Turawy. W wigilię smakuje niepowtarzalnie.

Do moich obowiązków świątecznych należy

Wolę mówić o przyjemnościach niż obowiązkach świątecznych. Z calą pewnością zdobycie najładniejszej choinki w okolicy:) No i kupienie prezentów:) Z uwagi na obszar spraw, którym się zajmuję - są to sprawy społeczne - w czasie bezpośrednio przedświątecznym mam dużo pracy i świątecznych spotkań z różnymi grupami mieszkańców, bo i kombatantami i osobami samotnymi i radami osiedli a także innymi- że od lat jest mi to mniejsze zaangażowanie w przygotowania świąteczne w rodzinie wybaczane:) nadrabiam zmywając gary na święta:)

Tegorocznego sylwestra spędzę

... w gronie przyjaciół w górach – jedziemy na trzy dni na ukochane narty do przyjaciół. Sama sylwestrowa noc na dworze, na śniegu przy ognisku. Zimno ale przyjemnie wśród przyjaciół:)

W nowym roku życzę mieszkańcom Wrocławia

...samych sukcesów i zdrowia. To oni budują to miasto na co dzień. Dzięki nim Wrocław stale się rozwija. Życzę, by byli zdrowi by się szanowali, żyli w zgodzie - by się wzmacniała nasza duża wrocławska rodzina.