MPK inwestuje w smarownice. Dzięki temu tory będą mniej się zużywać

Pierwsze smarownice zamontowano już na pętli „Tarnogaj” oraz skrzyżowaniu Kołłątaja, Peronowej i Piłsudskiego. Jeszcze w tym roku urządzenia tego typu mają pojawić się na pętli Biskupin.

To jednak nie koniec. MPK inwestuje bowiem w kolejne smarownice, które mają być zamontowane na pętlach: Leśnica, Kromera, Sępolno, Księże Małe, Klecina i Oporów.

– Dzięki smarownicy, środek smarujący wydostaje się wprost na szynę, gdy tylko przejedzie po niej tramwaj. Wszystko bez udziału motorniczego. Szyny nie tylko eksploatują się przez to wolniej, ale także niwelujemy pisk, który powstaje, gdy tramwaj jedzie po łuku – tłumaczy prezes MPK Krzysztof Balawejder.

Władze spółki tłumaczą, że jest to szczególnie dokuczliwe, gdy po takim łuku pętli jadą tramwaje typu Skoda 16T lub Skoda 19T. Dzięki nowym smarownicom, wagony te będą przejeżdżały ciszej oraz będą mniej zużywać szyny. Jak zaznacza przewoźnik, środek smarujący będzie biodegradowalny, nie zagrażający środowisku i wykonany z bezpiecznych dla przyrody składników. Smar nie będzie także wydłużał drogi hamowania tramwaju, więc nie będzie obawy, że motorniczy straci kontrolę nad wagonem.

Niewykluczone, że w kolejnych latach smarownice pojawią się też na innych wrocławskich pętlach.