MPK samo zadba, żeby w autobusach było czyściej. Trwa rekrutacja osób do sprzątania pojazdów

Jak tłumaczą przedstawiciele przewoźnika, zmiany mają związek z deklaracjami Jolanty Szczepańskiej, prezes MPK, które składała wiosną tego roku, zaraz po objęciu stanowiska.

- Po pierwsze chciałabym poprawić czystość w naszych pojazdach. Już wcześniej - gdy jeszcze nie byłam prezesem i jeździłam komunikacją miejską - zauważyłam, że czystość to nie jest mocna strona MPK. Musimy nad tym bardzo mocno popracować - podkreślała wówczas Jolanta Szczepańska.

W kwietniu MPK przeprowadziło się do rozbudowanej zajezdni przy ulicy Obornickiej. W związku z nową technologią obsługi codziennej pojazdów zmienił się również sposób sprzątania.

- Uruchomienie nowego ciągu technologicznego zdecydowanie poprawiło czystość autobusów z zewnątrz. Wszystkie nasze pojazdy codziennie po pracy na linii przejeżdżają przez myjnię. Jednak z efektów sprzątania pojazdów wewnątrz nie byliśmy zadowoleni. Z naszych obserwacji wynikało, że potrzebujemy zupełnie innej, nowej formuły, by uzyskać pożądany efekt - tłumaczy Jolanta Szczepańska.

MPK utworzyło stanowisko koordynatora do spraw utrzymania czystości i zatrudniło specjalistę, który opracował nową metodologię sprzątania autobusów.

Ponadto spółka postanowiła też zatrudnić własny personel sprzątający. To - jak zapewniają przedstawiciele przewoźnika - pozwoli lepiej zaplanować pracę i kontrolować jej efekty.

Sprzątanie będzie wyglądało następująco: w pierwszym etapie nastąpi segregacja pojazdów. Polegać ona będzie na przyporządkowywaniu pojazdu pod względem czystości oraz rodzaju pojazdu (autobus przegubowy, krótki) do danego stanowiska obsługi. Selekcji tej będzie każdorazowo dokonywał brygadzista zmianowy, zanim jeszcze pojazd wprowadzony zostanie do nowej hali.

Stopniowo MPK będzie też wprowadzać różnego rodzaju urządzenia, pozwalające znacznie poprawić jakość sprzątania. Jednym z takich urządzeń będzie innowacyjny system szorowarki ręcznej, pozwalający doczyścić powierzchnie dotąd niedostępne.

Rozwój zaplecza całego "parku maszyn" spowoduje wzrost wydajności pracy pracowników, a co za tym idzie - większa liczba pojazdów będzie mogła przechodzić tzw. kompleksowe sprzątanie. Docelowo planowane jest też przynajmniej raz w tygodniu gruntowne czyszczenie każdego pojazdu.

Podczas obsługi codziennej wykonywane będzie m.in. mycie przeszkleń, dezynfekcja i mycie miejsc, z którymi bezpośredni kontakt mają pasażerowie (poręcze, uchwyty itp), odkurzanie podłóg i siedzeń oraz mycie podłóg mopem jednego kontaktu.

- Ponadto MPK zastosuje wysokowydajne środki, co pozwoli uzyskać nową jakość czystości autobusów. Po tym, jak taka formuła sprawdzi się w autobusach, zmiany zostaną również wprowadzone na zajezdnie tramwajowe - zapewniają przedstawiciele przewoźnika.

Spółka obliczyła, że koszty takiej formuły sprzątania będą porównywalne z tym, ile spółka do tej pory rezerwowała na ten cel – około 1 mln 300 tys. złotych. Obecnie zawarta z firmą sprzątającą umowa na rok opiewała na kwotę około miliona złotych.