Kultura
Musical „I LOVE YOU”, czyli najlepszy prezent na Walentynki
„Fantastyczna muzyka, fantastyczny tekst” - tak właśnie spektakl opisuje Rafał Królikowski, grający w nim m.in. włoskiego dostawcę pizzy, męża czy też zidiociałego tatusia. To muzyczne widowisko zaplanowane na 14 lutego we wrocławskiej Hali Stulecia, pokochały miliony widzów na całym świecie. Podczas przedstawień 61 razy doszło do prawdziwych oświadczyn i wszystkie zostały przyjęte!
Aktorzy grający w polskiej wersji „I LOVE YOU” nie szczędzą temu spektaklowi słów pochwały. Magdalena Smalara określa swój udział w spektaklu jako duże wyzwanie, ale także czystą przyjemność. Dodaje, że „I LOVE YOU” pozwala każdemu z aktorów zagrać wiele krótkich ról w ciągu jednej odsłony.
Wielkim debiutem dla wrocławian i nie tylko będzie śpiewający Rafał Królikowski. Jak sam mówi, po raz pierwszy bierze udział w tego typu przedstawieniu i to jako jedyny z całej obsady.
Warto zatem wybrać się na „I LOVE YOU”. W te Walentynki zabierz ze sobą osobę, którą kochasz, powiedz jej o swoich uczuciach, nawet jeżeli nie zrobisz tego swoimi słowami, tylko za pośrednictwem aktorów grających na scenie. W końcu jest to sztuka o tym, jak trudno znaleźć odpowiednią osobę, do której skierujemy tytułowe słowa. A może właśnie dzięki „I LOVE YOU” ktoś usłyszy najważniejsze w swoim życiu „TAK!”. Kto wie? Warto się przekonać, w końcu następnych Walentynek może nie być.
Bilety w cenie 60, 80, 100, 120 zł.
Do nabycia w EMPIK, MEDIA MARKT, SATURN, www.ticketpro.pl, www.Biletin.pl
Godziny rozpoczęcia spektaklu: 17 i 21.
www.iloveyou.wroclaw.pl
Zobacz także
Zobacz także
Komentarze (1):
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Najczęściej czytane
Alert TuWrocław
Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera www.tuwroclaw.com i napisz nam o tym!
Wyślij alert
~Dorota 2012-02-01
14:37:29
zachęcam, wybierzcie się na ten muzyczny spektakl, jest przekomiczny. Wszyscy aktorzy stanęli na wysokości zadania, ale wg mojej opinii Pan Kiljan był the best! Zabawny i do tego ta jego zabójcza mimika, wszyscy rechotali. Scenki damsko-męskie, a najlepsza, oczywiście z Panem Kiljanem, jak pozwolił dziewczynie wybrać film i cierpi w kinie, druga również z nim jako skazańcem, który przekonuje dwoje singli z zupełnie różnymi zapotrzebowaniami na partnerów, że są stworzenie dla siebie.....Ubaw po pachy!