Na dworze upał, a nowy basen zamknięty. "Można się ruszyć poza Wrocław" - proponują w ratuszu

Nowy kompleks na Brochowie to nie tylko kryta pływalnia, ale też basen na świeżym powietrzu. W taki upał jak dziś, z pewnością byłby oblegany - zwłaszcza że pozostałe miejskie baseny i kąpieliska pękają w szwach.

Ale basen na Brochowie jest zamknięty na cztery spusty. - Nie jest jeszcze czynny i nie mamy żadnych informacji, kiedy zostanie otwarty - usłyszeliśmy na infolinii aquaparku przy Borowskiej (formalnie to aquapark jest właścicielem kompleksu przy Polnej na Brochowie). Otwarcie basenu było planowane na pierwszy weekend wakacji - 25 czerwca. Kilka dni wcześniej zostało jednak odwołane. Jak się dowiedzieliśmy, zarówno nadzór budowlany, jak i straż pożarna oraz sanepid dopuściły już obiekt do użytku. W czym jest więc problem?

- Faktycznie, celowaliśmy z otwarciem w pierwszy weekend wakacji. Ale w obiekcie trwają jeszcze wewnętrzne testy wszystkich urządzeń i systemów - mówi portalowi TuWroclaw.com Patryk Załęczny z wrocławskiego ratusza. Czy skoro otwarcie się opóźnia, oznacza to że na nowym basenie coś nie działa tak jak powinno? - Nie. Wszystko jest w porządku. Testy urządzeń zaczęliśmy jednak dopiero po otrzymaniu pozwolenia na użytkowanie od nadzoru budowalnego. Dotarło ono do nas później niż się spodziewaliśmy - tłumaczy Załęczny.

Nowej daty otwarcia basenu na Brochowie nie ma. - Liczymy na to, że uda się to 4-5 lipca - mówi Patryk Załęczny. Zastrzega jednak, że i ten termin nie jest pewny.

A tymczasem na oficjalnej stronie Wrocławia można przeczytać, że "aby popływać i poplażować można się ruszyć także poza Wrocław". Urzędnicy proponują wrocławianom m.in. wyjazd do Siechnic, Paniowic, Stradomii Wierzchniej, albo na miejski basen w Trzebnicy.