Na Legnickiej rowerzysta potrącił pieszą. Dostał mandat

Skoro przyjął mandat to teraz poszkodowana powinna wystąpić o odszkodowanie

Po wypowiedzi zytka stwierdzam, że jest on bardzo ograniczony pod względem tolerancji i widzi tylko to, co chce zobaczyć!!! Proponuję kiedyś przewieźć się rowerem po byle jakiej ścieżce rowerowej - chociażby Powstańców Śląskich gdzie ludki chodzą po ścieżce jak święte krowy i oczywiście nic sobie z tego nie robią. Jednak najlepszym przykładem są osoby z psami na smyczy, które idą chodnikiem, pies biegnie po trawie, a między nimi cienka smycz snująca się niczym pajęczyna na ścieżce rowerowej... I co zrobić w takiej sytuacji??? Proponuję więcej zrozumienia i zaufania do innych! Gość spowodował kolizję, przyznał się do winy i dostał mandat. Zachował się honorowo. Aż strach się bać co by się tu działo, gdyby się nie zatrzymał...Zytek chyba wyszedłby z siebie...

Wszystko zależy od punktu odniesienia. Dużo rowerzystów jeździ nie tak jak trzeba. Jednak piesi czy kierowcy wcale nie są lepsi. Wszystko niestety jest podsycane przez media. Dla przykładu jadąc ścieżką rowerową ostatnio nie wjeżdżając w nikogo, ani nikomu nie wadząc zostałem zwyzywany przez starszego jegomościa od chujów i innych takich. Chwile później auto zajechało mi drogę gdy jechałem po ścieżce na ulicy. Następnie kilka minut później zostało wymuszone na mnie pierwszeństwo i jeszcze zostałem obtrąbiony przez kierowce, że śmiałem jechać ulicą. Każdy będzie widział to co chce w takich sytuacjach :) Proponuje mniej spiny ludziska.