Na sygnale

Na oczach policjanta pobili kobietę w tramwaju. Prokuratura kieruje sprawę do sądu

2014-02-17, Autor: jg
Prokuratura Rejonowa dla Wrocławia – Krzyki Zachód pod koniec stycznia skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko małżeństwu, które kilkanaście miesięcy temu w jednym z wrocławskich tramwajów pobiło kobietę.

Reklama

W dniu 28 listopada 2012 roku w godzinach wieczornych Krystyna P. jechała tramwajem nr 9 na Dworzec PKS, skąd miała autobus do Niemiec, gdzie miała podjąć pracę. Tramwajem tym jechał też Daniel B. i Beata B. W pewnym momencie Beata B. przechodząc koło pokrzywdzonej potrąciła ją, na co tamta zwróciła jej uwagę odnośnie niewłaściwego zachowania. Pomiędzy kobietami wywiązała się kłótnia.

 

- Wtedy Daniel B. i Beata B. zaatakowali Krystynę P. szarpiąc i uderzając ją pięściami po twarzy i głowie. Daniel B. miał na dłoniach skórzane motocyklowe rękawice. W trakcie zdarzenia podejrzana dopingowała i zachęcała Daniela B. do bicia. Pokrzywdzonej pomógł jadący tym tramwajem, w związku z inną interwencją, funkcjonariusz policji, który niezwłocznie przystąpił do interwencji i zatrzymania sprawców - opisują przedstawiciele wrocławskiej prokuratury.

 

 

- W wyniku tego zdarzenia pokrzywdzona doznała obrażeń ciała w postaci urazu głowy z następczą bolesnością i podbiegnięciami krwawymi w zakresie policzków, które naruszyły czynności narządów jej ciała na czas poniżej 7 dni. Z uzyskanej opinii biegłego z zakresu medycyny sądowej wynika, iż podejrzani działaniem swym narazili pokrzywdzoną na wystąpienie u niej następstw z art. 157 § 1 kk - czytamy w uzasadnieniu.

 

Beata B. i Daniel B. nie przyznali się do popełnienia zarzucanego im czynu. Beata B. wyjaśniła, że była słownie zaczepiana przez pokrzywdzoną, na co jej mąż zareagował chwytając ją za ramiona i potrząsając. Daniel B. wyjaśnił, że jedynie lekko poszarpał pokrzywdzoną. Niestety czynu tego dopuścił się w trakcie przebywania na przepustce w związku z odbywaną karą pozbawienia wolności orzeczoną za dokonanie napadu rabunkowego. Podejrzanym grozi kara pozbawienia wolności do lat 3.

Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (2):
  • ~anonim 2014-02-17
    14:24:13

    10 0

    "Niestety czynu tego dopuścił się w trakcie przebywania na przepustce". Co autor ma na myśli? Jak tu bezpiecznie przemieszczać się po mieście, skoro wypuszczają bandytów, a ci robią to samo?

  • ~Mieszkaniec 2014-02-17
    14:41:22

    12 0

    Pustogłowca i damskiego boksera do kamieniołomu, bo na więzienie szkoda pieniędzy.

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.