Sport
Na Partynice wraca publiczność. Wyścigi konne we Wrocławiu może obejrzeć 999 osób
W środę na Wrocławskim Torze Wyścigów Konnych - Partynice startuje czwarty dzień wyścigowy sezonu 2020, a zarazem pierwszy w tym roku z udziałem publiczności. Uwaga: obowiązują zapisy internetowe.
Trzy pierwsze dni wyścigowe na Partynicach w tym sezonie z powodu zagrożenia epidemicznego zorganizowane zostały bez publiczności. Teraz się to zmieni: 5 sierpnia o godz. 15 po raz pierwszy na widownię wejdą kibice, ale ich liczba nie przekroczy 999 osób (wtedy obiekt nie musi zgłaszać wydarzenia jako imprezy masowej). Zasada ta nie będzie dotyczyć dni wyścigowych standardowo posiadających status imprezy masowej.
Zobacz także
Aby kontrolować liczbę uczestników, WTWK Partynice wprowadza zapisy na stronie internetowej toru. Można tam pobrać darmowe wejściówki.
Jeżeli sytuacja epidemiczna w Polsce na to pozwoli, we wrześniu (Wielka Wrocławska) i październiku (Crystal Cup) Partynice na widownię chcą już wpuścić po 3 tys. osób. Średnia uczestników w dniach wyścigowych w 2019 roku to 6 tysięcy, a rekord frekwencji - 14600 osób.
- Nasz obiekt jest duży (w sumie 30 hektarów), więc bez problemu można trzymać bezpieczną odległość od innych. W przestrzeni otwartej maseczek na twarzy mieć nie trzeba, natomiast w miejscach takich jak kasy czy pod trybuną należy je założyć. W wielu miejscach zamontowaliśmy pojemniki z płynem do dezynfekcji - mówi Mariusz Walszczak, szef działu marketingu WTWK Partynice.
Młodzi jeźdźcy powalczą o punkty
Rozkręca się rywalizacja w Pucharze Młodych Jeźdźców pod patronatem Dyrektora WTWK-Partynice. W środę uczniowie i starsi uczniowie powalczą w dwóch kolejnych gonitwach zaliczanych do pucharowej punktacji.
Po dwóch pierwszych odsłonach na czele klasyfikacji jest Dastan Sabatbekov, który zgromadził 19 punktów. Za nim plasuje się trójka jeźdźców z dorobkiem 16 pkt – Agnieszka Tokarek, Esentur Turganaaly Uulu i Sanzhar Altynbekov. Piętnaście punktów ma Roksana Kułaga, jedenaście zgromadziła Karolina Dynarowska, dziewięć jest na koncie Claudii Pawlak. Wszyscy wymienieni, oprócz Agnieszki Tokarek, będą mieli w tę środę szanse na powiększenie swojego punktowego dorobku.
Pierwsza okazja nadarzy się w trzeciej gonitwie dnia, w której spotkają się trzyletnie i starsze konie pełnej krwi angielskiej. Jedynym przedstawicielem trzylatków jest Make Sure, klacz irlandzkiej hodowli o bardzo ciekawym rodowodzie. Jej ojcem jest Make Believe, który wygrał m.in. Poule d’Essai de Poulains, zaś ojciec matki, to irlandzki derbista Dylan Thomas, który w wieku czterech lat zwyciężył w dwóch wielkich światowych wyścigach – Prix de l’Arc de Triomph i King George VI and Queen Elizabeth Stakes. Drugim koniem o równie intrygującym pochodzeniu jest o rok starszy Barbarosa. Jego ojciec z kolei to europejski czempion dwulatków Holy Roman Emperor, matka zaś jest po Singspielu, zwycięzcy dwóch innych gonitw światowego formatu – Dubai World Cup i Japan Cup. Dylan Thomas i Holy Roman Emperor są po Danehillu, światowym gigancie w hodowli folblutów.
Druga szansa na zdobycie punktów w pucharowej rywalizacji – to gonitwa szósta, dla trzyletnich koni. Także w tej stawce – która wydaje się być bardziej wyrównana – są konie z interesującymi rodowodami. Wyhodowany w Irlandii Eden Pace ma w trzecim pokoleniu ze strony ojca wspomnianego Danehilla. Ojciec wyhodowanego we Francji Jacka, to Vale of York, który wygrał ponad milion dolarów.
Po raz pierwszy w tym sezonie na starcie staną dwulatki (gonitwa czwarta). Stawka liczy siedem koni. Pochodzeniem wyróżnia się wyhodowana w Irlandii Gabrielle Essence. Ciekawy rodowód ma też polska Sira, której ojcem jest świetny na torze Golden Tirol. Ojciec Brasady i Tango Queen, to z kolei inna znakomitość polskich wyścigów Star Poker.
Ciekawa stawka zebrała się w sprinterskim sprawdzianie dla 3-letnich i starszych koni (gonitwa piąta). W dobrej formie były ostatnio Shuri i Sypnij Groszem. Interesująco zapowiada się rywalizacja ze starszymi końmi jedynego trzylatka w stawce Tonerre, który już w debiucie pokazał, że potrafi być szybki. Groźna jak zawsze na krótkich dystansach powinna być Pipasol.zonu 2020.
Tagi: tor wyścigów konnych partynice, wyścigi konne, publiczność, dzień wyścigowy, młodzi jeźdźcy, koronawirus, epidemia, pandemia, COVID
Zobacz także
Komentarze (0):
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Najczęściej czytane
Alert TuWrocław
Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera www.tuwroclaw.com i napisz nam o tym!
Wyślij alert