Na sygnale

Na południu Wrocławia grasuje gwałciciel? Policja zna sprawę

2021-10-09, Autor: bas

Wrocławianie od kilkunastu dni ostrzegają się przed mężczyzną, który ma zaczepiać i molestować młode kobiety w rejonie Brochowa, Jagodna i Żernik Wrocławskich. W sieci można znaleźć informacje, że za molestowanie odpowiadać ma osoba, która niedawno opuściła zakład karny, w którym odsiadywała karę za gwałt. Wrocławska policja potwierdza, że otrzymała sygnały w tej sprawie i podjęła działania.

Reklama

O sprawie poinformowała nas jedna z czytelniczek. – Mężczyzna na rowerze zaczepia młode kobiety, nawet (a nawet głównie) nastolatki, kręcił się koło szkół w Żernikach i na Brochowie – alarmowała kobieta.

Wrocławska policja potwierdza, że do komisariatów na Rakowcu i w Siechnicach wpłynęły już zawiadomienia w tej sprawie. – Z uzyskanych informacji wynikało, że mężczyzna ten miał m.in. siedzieć na ławce lub stać przy przystanku autobusowym oraz zaczepiać napotkane osoby – mówi sierż. szt. Krzysztof Marcjan z KMP we Wrocławiu. – Mundurowi poinformowali zgłaszających, iż w przypadku jakiegokolwiek zachowania mężczyzny, które może nosić znamiona przestępstwa lub wykroczenia, należy natychmiast poinformować o tym służby. Dodatkowo część z policjantów pełniących służbę w tym rejonie, zostało stosownie zadaniowanych m.in. w celu kontrolowania rejonów, gdzie mężczyzna miał być widywany. Informacja ta została również przekazana do Straży Miejskiej Wrocławia – dodaje policjant.

Mundurowym udało się ustalić już tożsamość mężczyzny, którego dotyczyły zgłoszenia. Okazuje się jednak, że przeciwko wspominanemu mężczyźnie na razie wpłynęło tylko jedno zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa, które nie dotyczyło molestowania, a kierowania gróźb karalnych.

– Zawiadomienie to wpłynęło kilkanaście dni po tym zdarzeniu, w związku z wpisami publikowanymi w mediach społecznościowych. Funkcjonariusze natychmiast rozpoczęli czynności mające na celu ustalenie wszystkich szczegółów tej sprawy oraz poinformowali o tym fakcie odpowiednią miejscowo prokuraturę. Prowadzone są teraz czynności procesowe w związku z tym zawiadomieniem – wyjaśnia sierż. szt. Krzysztof Marcjan.

W ostatnim czasie na Jagodnie policja i straż miejska spotkała się z tamtejszą radą osiedla i mieszkańcami, by omówić niepokojące zdarzenia w tej części miasta. Mundurowi zwracają też uwagę, że część zgłoszeń, jakie dostawali, były przekazywane nie przez świadków opisywanych zdarzeń, a przez osoby, które o sprawie tylko słyszały.

– Przypominamy, że w przypadku jakiejkolwiek niebezpiecznej sytuacji związanej z tym mężczyzną lub każdej innej, natychmiast informować o tym odpowiednie służby, aby mogły jak najszybciej zareagować. Niestety, ale zdarza się, że niektórzy o takich zdarzeniach nie informują np. policjantów, a ograniczają się do wpisów w portalach społecznościowych. Zdarza się też, że takie wpisy oparte na całkowicie incydentalnych sytuacjach powodują bardzo duże emocje, a nawet swego rodzaju panikę, czasem całkowicie bezpodstawną, tworząc efekt kuli śnieżnej. Dlatego raz jeszcze przypominamy i prosimy, aby o każdej niepokojącej sytuacji na samym początku informować służby, które mogą wówczas skutecznie zareagować, dbając o bezpieczeństwo każdego z nas – apeluje policjant.

Oceń publikację: + 1 + 30 - 1 - 8

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.