Sport
Na pożegnanie 2015 Śląsk zagra z Zawiszą Bydgoszcz. Stawką awans do półfinału Pucharu Polski [ZAPOWIEDŹ]
1
(Fot. archiwum)
Flavio Paixao (z lewej) w meczu z Górnikiem Łęczna błysnął formą. Przeciwko Zawiszy zagra równie dobrze i błyskotliwie?
Flavio Paixao (z lewej) w meczu z Górnikiem Łęczna błysnął formą. Przeciwko Zawiszy zagra równie dobrze i błyskotliwie?
Do europejskich pucharów Śląsk Wrocław w tym sezonie nie wejdzie przez Ekstraklasę. Wrocławianie muszą skupić się na walce o utrzymanie w lidze, a nie na marzeniach o miejscu na podium, bo wygląda na to, że to dla nich już nieosiągalne. Ale Śląskowi została furtka, czyli Puchar Polski. O awans do półfinału rozgrywek Śląsk powalczy z Zawiszą Bydgoszcz.
Dla Śląska Puchar Polski to obecnie szalupa ratunkowa, dzięki której może się uratować z katastrofy, którą może się skończyć trwający sezon Ekstraklasy. Wrocławianie grają fatalnie, niedawne zwycięstwo z Górnikiem Łęczna było ich pierwszym od… prawie trzech miesięcy. I Śląsk nadal tkwi w strefie spadkowej Ekstraklasy, choć jeśli wygra swój ostatni ligowy mecz tego roku z Podbeskidziem Bielsko-Biała, to odzyska grunt pod nogami. Ale jest mało prawdopodobne, by Śląsk w tym sezonie awansował do lepszej ósemki Ekstraklasy. Dlatego ostatnią nadzieją wrocławian na sukces jest Puchar Polski.
- Gramy mecz, który przy pozytywnym rozstrzygnięciu daje nam półfinał Pucharu Polski i otwiera nam drogę do ewentualnej gry w finale. Chłopcy muszą mieć świadomość, że tylko wygrana i zdobycie trofeum da nam udział w europejskich pucharach - podkreśla trener Śląska Romuald Szukiełowicz.
Najbliższy rywal Śląska, czyli Zawisza Bydgoszcz, jest nieco zagadkowy. Bydgoszczanie to spadkowicz z Ekstraklasy, a na jej zapleczu radzą sobie średnio. W zespole grają piłkarze z dużym doświadczeniem, jak Sylwester Patejuk, Piotr Stawarczyk i Kamil Drygas, a także aktualnie najlepszy strzelec w 1. lidze Szymon Lewicki. Mimo to “Zetka” jesienne rozgrywki w pierwszej lidze zakończyła na dopiero czwartym miejscu, ze stratą sześciu pkt. do prowadzącej Wisły Płock i pięciu do drugiej w tabeli Arki Gdynia. W Bydgoszczy nie kryją zaś ambicji, by pobyt na zapleczu Ekstraklasy trwał tylko rok. Póki co, ten plan bydgoszczanom się nie sprawdza, ale jeszcze sporo meczów przed nimi. Ale jeśli nie awans do Ekstraklasy, to może Puchar Polski? Bydgoszczanie wiedzą, jak smakuje zdobycie tego trofeum. Sięgnęli po nie w sezonie 2013/2014, pod wodzą ówczesnego trenera Ryszarda Tarasiewicza. Dlatego wrocławski rewanż także dla Zawiszy będzie miał spore znaczenie.
Pewną przewagą Śląska w tym meczu może być fakt, że wrocławianie są nadal w rytmie meczowym, a rozgrywki w 1. lidze już się zakończyły. Zawisza swój ostatni mecz zagrał 28 listopada br., a więc blisko miesiąc temu. Śląsk zaś walczył w Ekstraklasie w poprzedni piątek, teraz gra mecz Pucharu Polski, a za chwilę wyjdzie po raz ostatni w tym roku na boiska Ekstraklasy. Wrocławianie są więc głęboko w rytmie meczowym, ale z drugiej strony, to Zawisza może być we wrocławskim spotkaniu bardziej wypoczęty i świeży. Jak zauważa trener Śląska Wrocław:
- Nasz przeciwnik będzie groźniejszy, bo miał czas na odpoczynek. Gdybyśmy grali za tydzień, wtedy moglibyśmy uznawać, że to nasz handicap, bo wtedy rywal może byłby już poza mikrocyklem treningowym. Słyszeliśmy, że Zawisza jest umotywowany przez swojego prezesa, więc na pewno nie będzie lekko.
W Śląsku przed meczem z Zawiszą Bydgoszcz oprócz Mateusza Machaja nikt nie narzeka na zdrowie. Zabraknie tylko Mariusza Pawelca, który musi odpocząć przez nadmiar żółtych kartek. Możliwe też, że po raz kolejny - podobnie, jak w meczu z Górnikiem Łęczna - na ławce rezerwowych usiądzie Mariusz Pawełek, będący świeżo po kontuzji, a zastąpi go Jakub Wrąbel. Szanse na występ powinien też dostać kontuzjowany ostatnio, ale już zdrowy Jacek Kiełb.
Rewanżowy mecz 1/ 4 finału Pucharu Polski, Śląsk Wrocław - Zawisza Bydgoszcz, środa (16 grudnia br.), Stadion Wrocław przy Alei Śląskiej, godz. 20.
Zobacz także
Oceń publikację:
+ 1
+
0
- 1
-
0
Zobacz także
Komentarze (0):
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Najczęściej czytane
Alert TuWrocław
Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera www.tuwroclaw.com i napisz nam o tym!
Wyślij alert