Wiadomości

Nadodrze nie chce finansowej oligarchii – mieszkańcy kontra inwestorzy

2012-05-22, Autor: Tomek Matejuk
Od kilku dni na skrzyżowaniu ul. Drobnera z ul. Dubois wisi ogromny plakat z hasłem „Nadodrze ma się dobrze” i rysunkiem krwiożerczej postaci pochłaniającej mieszkańców krzyczących jednym głosem „Nie chcemy tu finansowej oligarchii!”. W ten sposób wrocławianie z Nadodrza protestują przeciw wysiedlaniu lokatorów, windowaniu czynszów i wyprzedaży kamienic bogatym inwestorom.

Reklama

Wielki plakat, który został naklejony na billboardzie wiszącym tuż przed wejściem na Wyspę Słodową to kolejna forma protestu przeciw praktykom na wrocławskim Nadodrzu.

O poprawę sytuacji w tej części miasta od dawna walczy Stowarzyszenia Akcja Lokatorska. Niejednokrotnie zwracali się ze swoimi postulatami do władz miasta. Wśród najważniejszych kwestii wymieniają m.in. konieczność przeprowadzenia takiej rewitalizacji, która wpłynie na poprawę jakości życia mieszkańców Nadodrza.

- Częściej niż o konieczności remontu elewacji kamienic czy zagospodarowaniu przestrzeni podwórkowej, mieszkańcy Nadodrza mówią o potrzebie doprowadzenia bądź remontu pionów kanalizacyjnych, remontu klatek schodowych itd. Ponadto chcemy podkreślić, że powierzchowny remont kilkudziesięciu kamienic nie zmienia sytuacji pozostałych budynków – wyjaśniają przedstawiciele Akcji Lokatorskiej.

Jak tłumaczą na swojej stronie internetowej, są uczuleni na  propagandowy wymiar terminu „rewitalizacja”, szczególnie gdy stosują go władze miasta, przychylne im instytucje i media.

- Termin ten - jako pozytywne słowo-klucz, za którym często stoi niewiele więcej niż powierzchowny remont budynku - służy uprawomocnieniu jedynej „słusznej” wizji przemian danego obszaru – podkreślają członkowie Akcji Lokatorskiej.

Zwracają również uwagę na ochronę lokatorów przed eksmisjami, a także przed bezprawnymi wypowiedzeniami najmu lokali.

- Chodzi tu o lokatorów zamieszkujących prywatne kamienice, których właściciele często czują się bezkarni, podejmując rozmaite działania, prowadzące do tego, że lokatorzy są zmuszani do opuszczania zamieszkiwanych lokali – wyjaśniają członkowie stowarzyszenia.

Ich zdaniem właściciele kamienic na Nadodrzu windują czynsze oraz próbują innymi metodami pozbyć się dotychczasowych najemców po to, aby sprzedać z  dużym zyskiem zajmowane przez nich lokale. Dręczenie lokatorów, oszustwa, pozbawianie ogrzewania już mają miejsce na Nadodrzu i  prawdopodobnie będą stawać się coraz powszechniejsze.

Stowarzyszenie w 2011 roku napisało list do prezydenta Rafała Dutkiewicza. Czytamy w nim:

- Nie mamy zamiaru pozostać bierni wobec poczynań Pana i pozostałych urzędników. Często spotykamy się ze stwierdzeniem, że kładziemy Państwu kłody pod nogi. Proszę zrozumieć, że choć dla urzędników zarządzanie miastem to tylko praca na etat, to ich decyzje ważą na całym naszym życiu. Dla nas mieszkania są ważniejsze niż stadion - piszą członkowie Akcji Lokatorskiej.

8 czerwca, w pierwszy dzień trwania Euro 2012, Akcja Lokatorska wspólnie z zaprzyjaźnionymi organizacjami będzie protestować przeciwko milionowym wydatkom z budżetu miasta na organizację turnieju kosztem ograniczania funduszy na cele socjalne.

W inny sposób zmieniać Nadodrze chce grupa początkujących architektów, absolwentów Wydziału Architektury Politechniki Wrocławskiej.

- W 2011 roku podjęliśmy się stworzenia 7 projektów dyplomowych mierzących się z problemami urbanistycznymi i społecznymi na Nadodrzu. Z racji tego, że dwa lata temu pracowałam w biurze, które zajmowało się projektem rewitalizacji terenów dookoła Dworca Nadodrze i przebudowy placu przed Dworcem Nadodrze - tematyka tej dzielnicy bardzo mnie zainteresowała, na spotkaniach dyplomowych padła propozycja zajęcia się Nadodrzem i tak to wszystko się potoczyło - opowiada Małgorzata Podgórny.

Teraz młodzi architekci przygotowują wystawą swoich projektów dyplomowych.

- W lipcu i październiku 2011 z sukcesem obroniliśmy 6 prac dyplomowych, jednak pozostał niedosyt i chcieliśmy puścić nasze pomysły w świat, poddać dyskusji, ocenie i wyciągnąć z tego dobre wnioski dotyczące przyszłości Nadodrza - dodaje Małgorzata Podgórny.

Wystawa projektów dyplomowych "Dobrze Nadodrze" odbędzie się 1 czerwca o godz. 19 w infopunkcie Łokietka 5.

Oceń publikację: + 1 + 4 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (7):
  • ~hrabia Tissot 2012-05-22
    10:28:05

    1 0

    Pewnie i mają dużo racji, wszyscy znamy już co oznacza "PR Rafała D.". Ale nie powinni też zapominać, że w tym rejonie mieszka bardzo mieszane towarzystwo. Bez wysiedlenia części tzw. lumpenproletariatu i tych wszystkich, nazwijmy to po imieniu, żuli, nie ma szans na rewitalizację Nadodrza czy Ołbina. Tacy ludzie ani pełnowymiarowej rewitalizacji po prostu nie potrzebują, nie chcą, ani jej nie uszanują. A niektórym właścicielom kamienic czy miastu też trudno się dziwić: niby dlaczego wielkie mieszkania w dobrych lokalizacjach mieliby zajmować ludzie, którzy w utrzymaniu mieszkań i budynków nie mają zamiaru partycypować, nie płacą czynszów, uważają , że im "się należy".

  • ~student 2012-05-22
    10:35:50

    1 0

    Postkomunistyczna mentalność - dlaczego PRYWATNY właściciel kamienicy nie ma prawa podnosić czynszów? Jego własność, jego ceny, jego zasady - komuś się nie podoba to droga wolna, i tyle!

  • ~ 2012-05-22
    11:01:45

    1 0

    Szkoda, że nikt się pod tymi wypowiedziami nie podpisał imieniem i nazwiskiem. Nie podano też żadnego przykładu eksmisji, nie opowiedziano żadnej historii, która pozwoliłaby zweryfikować, czy rzeczywiście na skutek złych decyzji władz miasta cierpią jego mieszkańcy, czy np. właściciel pozbywa się alkoholika, który od lat zalega z czynszem i uniemożliwia normalne funkcjonowanie innym lokatorom. Krótko mówiąc - argumentacja wygląda bardziej na powtarzanie plotek i idei publikowanych w zinach berlińskich squatów, niż na walkę o dobro kogoś skrzywdzonego. A co do remontów - ja muszę zadbać sam i o klatkę schodową, i o kanalizację, i o elewację; zatem argumentowanie, że mieszkańcom Nadodrza należy się więcej, bo remontowanie z publicznych pieniędzy są wyłącznie elewacje budzi we mnie negatywne uczucia. Nie mniej jednak zaangażowanie społeczne autorów plakatu i zabieranie udziału w dyskusji publicznej zasługuje na szacunek.

  • ~zed 2012-05-22
    23:24:39

    1 0

    Bardzo dobrze powinn wyp... tych syfiarzy z tego pięknego zakątka miasta! Powinni tam zamieszkać bogaci mieszczanie, bo dzielnica ta była wersalem przed wojną! Kamienice piękniejsze od Paryskich ale zapuszczone zaludnione nie odpowiednimi ludzikami straciły i ogólnie jest tam syf! Wrocław się powoli przeobraża, to dobrze ale długo jeszcze tak potrwa dopóki nie wymienią nieodpowiednich mieszkańców i nie powstaną prawdziwe dzielnice biedoty dla nich!! Dzielnice na które byłoby ich stać!

  • ~idzie nowe! 2012-05-23
    10:48:38

    0 0

    Niestety, pobliska marina, z cumującymi tam \"łódeczkami\" bogaczy promieniuje już na całą okolicę trendem rugowania stamtąd wieloletnich mieszkańców, by mogły powstawać kolejne, luksusowe, apartamenty, biura, lokale, a tworzące lokalną infrastrukturę sklepy, apteki, piekarnie - \'padają jak muchy\' wskutek pandemii filii banków..!

  • ~dratewka 2012-05-23
    15:56:40

    1 0

    Nietrafiony tytuł artykułu: powinno być Wrocławska Sekcja Alternatywna kontra inwestorzy. Wielu mieszkańców Nadodrza ma gdzieś, co się dzieje w dzielnicy albo dotknięci są już psychozą Korsakowa (nie wrzucam wszystkich do jednego worka, wiem , że mieszkają tam też porządni ludzie). Natomiast WSA to anarchistyczno -syndykalistyczna organizacja lewacka, nie mająca wiele wspólnego "mieszkańcami" Nadodrza.

  • ~ghyfr 2012-07-11
    23:03:09

    0 0

    artyści jak z koziej dupy trąba, niech sami zaczną płacić, a nie za darmoszke mieszkać w centrum miasta, do szkoły i do pracy

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.