Najnowsze przedwyborcze sondaże. Kto prezydentem Wrocławia, a kto do rady miejskiej?

Pierwszy sondaż, przeprowadzony na tydzień przed wyborami samorządowymi przez Homo Homini na zlecenie komitetu Rafał Dutkiewicz z Platformą na próbie tysiąca mieszkańców Wrocławia, wskazuje, że na obecnego prezydenta miasta głosować chce 63,5 proc. badanych, co oznaczałoby, że Dutkiewicz ponownie zostałby wybrany już w pierwszej turze.

Na drugą w rankingu Mirosławę Stachowiak-Różecką z PiS głos gotowych jest oddać 19,2 proc. ankietowanych. Inni kandydaci nie mogą pochwalić się dwucyfrowym wynikiem - trzeci w sondażu Waldemar Bednarz z komitetu SLD Lewica Razem może liczyć na 8 proc.

Z tego samego sondażu wynika, że w wyborach do rady miejskiej na komitet prezydenta z PO gotowych jest głosować prawie 50 proc. badanych. Ten wynik w 37-osobowej radzie da 28 mandatów – po cztery w każdym z siedmiu okręgów.

Na Prawo i Sprawiedliwość chce zagłosować 22 proc. badanych, co dałoby tej partii 7 mandatów w radzie miejskiej. O tym, do kogo trafią dwa pozostałe, zadecydują szczegóły.

Według różnych symulacji oba mogą przypaść PiS-owi, może być też tak, że jeden trafi do PiS, a jeden przypadnie SLD. W najmniej możliwym scenariuszu, oba mandaty mogą przypaść lewicy.

Drugi sondaż, przeprowadzony w dniach 8-10 listopada przez Pressmedial na zlecenie Prawa i Sprawiedliwości na próbie 500 respondentów, przyniósł zgoła inne wyniki.

W wyborach prezydenta Wrocławia na Rafała Dutkiewicza chce zagłosować 44 procent ankietowanych, na Mirosławę Stachowiak-Różecką - 19 procent, na Roberta Maurera z Kongresu Nowej Prawicy - 9 procent, a na Waldemara Bednarza i Tomasza Owczarek - po 5 procent. Takie wyniki w niedzielnych wyborach oznaczałyby konieczność przeprowadzenia drugiej tury.

Z kolei w wyborach do rady miejskiej na wspólny komitet Dutkiewicz i PO chce głosować 38 procent respondentów, na PiS - 21 procent, na Kongres Nowej Prawicy - 11 procent, na Bezpartyjnych Samorządowców - 10 procent, a na komitet SLD Lewica Razem - 5 procent.