Wiadomości

Napisali do Dutkiewicza, bo chcą zapobiec "rzezi drzew"

Rząd nowelizacją ustawy o ochronie przyrody zliberalizował zasady wycinki drzew na terenie miasta. To m.in. z tego powodu od czterech dni właściciele nieruchomości nie muszą już pytać urzędników o pozwolenie na wycinkę drzew rosnących na ich posesji. Takie rozwiązanie nie podoba się wrocławskim aktywistom i działaczom partii Zieloni. – Drzewo to dobro wspólne, nawet kiedy rośnie na prywatnym terenie – tłumaczą i chcą, by wrocławska rada miejska zwróciła się z apelem do władz centralnych.

Reklama

– To tak jak z piecem. Piec jest prywatny, ale to co wylatuje z komina, ma wpływ na życie i zdrowie innych ludzi – tłumaczy dr inż. Piotr Tyszko-Chmielowiec, przyrodnik i aktywista ekologiczny. – Z drzewami jest na odwrót, chronią nas przed zanieczyszczeniami powietrza, opadami i silnymi wiatrami, a do tego są naturalnymi klimatyzatorami – dodaje.

Aktywiści uważają, że przez nowe przepisy samorządy nie będą miały możliwości monitorowania stanu zadrzewienia miasta. – Jeśli wycinka będzie prowadzona bez żadnej kontroli, miasto nie będzie wiedziało, ile drzew trzeba posadzić w ramach uzupełnień – zauważa Małgorzata Tracz, przewodnicza partii Zieloni. Zdaniem działaczy w wyniku rezygnacji z opłat za wycinkę w kasach samorządów będzie też mniej pieniędzy na działania proekologiczne i związane z zazielenianiem miasta.

Zdaniem Aleksandry Zienkiewicz, przewodniczącej stowarzyszenia „miastoDrzew”, pozwolenie na wycinkę roślin, których obwód pnia nie przekracza 100 cm, może sprawić, że wycinane będą drzewa posadzone przez deweloperów na własnych terenach w ramach tzw. rekompensaty. – Nowo posadzone drzewa po 3 latach mogą nie być jeszcze na tyle duże, żeby podlegały ochronie – tłumaczy aktywistka.

Choć nowelizacja ustawy wprowadziła zmiany na szczeblu centralnym i samorządy nie mogą zaostrzyć przepisów na swoim terytorium, wrocławscy obrońcy drzew postanowili poprosić prezydenta Wrocławia o pomoc. W środę w ratuszu złożyli apel, w którym proszą samorządowców o wystąpienie do władz centralnych z wnioskiem o cofnięcie zmian w ustawie.

– Wierzymy, że prezydent Rafał Dutkiewicz przekona radę miejską do poparcia naszego apelu i Wrocław będzie pierwszym miastem, które sprzeciwi się tym zmianom. Jeśli za Wrocławiem pójdą inne gminy, to rządzącym trudno będzie zignorować ten problem – tłumaczy Małgorzata Tracz.

Czy uważasz, że urzędnicy powinni mieć większą kontrolę nad wycinką drzew na terenach prywatnych?




Oddanych głosów: 303

Oceń publikację: + 1 + 7 - 1 - 7

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.