Na sygnale

Narkotyki w zamrażarce. Kilka tysięcy porcji nie trafi na wrocławski rynek

2020-08-14, Autor: mgo/mat.pras.

Wrocławscy policjanci zatrzymali kobietę i mężczyznę po tym, jak w ich domu zabezpieczyli aż kilka tysięcy porcji amfetaminy i marihuany. Zatrzymani usłyszeli już zarzuty posiadania i handlu narkotykami, zostali też tymczasowo aresztowani. W ręce kryminalnych wpadli również ich klienci, którzy akurat przyjechali do nich na miejsce zakupy.

Reklama

Dilerzy wpadli na terenie Leśnicy, gdzie byli obserwowani ich policjanci pionu kryminalnego. Mundurowi mieli podejrzenia, że wytypowane osoby trudnią się obrotem środkami odurzającymi, musieli jednak zebrać na to dowody. Nie czekali długo, bo pod ustalony adres podjechał osobowy opel na wrocławskich numerach rejestracyjnych. Auto po krótkiej chwili odjechało i policjanci nie mieli wątpliwości, że przed chwilą doszło do narkotykowej transakcji.

W samochodzie znajdowali się dwaj mężczyźni w wieku 20 i 23 lat, którzy mieli przy sobie opakowania ze środkami odurzającymi. Tłumaczyli, że narkotyki chcieli przeznaczyć na imprezę urodzinową. 

Policjanci weszli do domu dilerów i zastali tam kobietę, która akurat trzymała w dłoni woreczek z narkotykami i gotówkę. Podczas przeszukania lokalu, znaleźli kilka tysięcy porcji narkotyków. Zajrzeli nawet do zamrażarki, gdzie w pojemniku po lodach znajdowały się amfetamina i marihuana, które, zamiast na czarny rynek, trafiły do policyjnego depozytu.

- Dilerzy z Leśnicy zostali tymczasowo aresztowani. Grozi im nawet do 10 lat pozbawienia wolności - informuje Dariusz Rajski z Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu.

Oceń publikację: + 1 + 11 - 1 - 15

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.