Wiadomości

Nie będzie stojaków rowerowych na parkingu podziemnym przy Dworcu Głównym. PKP: to niemożliwe

2015-01-29, Autor: Tomek Matejuk
Kolejarzom nie przypadł do gustu pomysł wrocławskich rowerzystów, którzy postulowali postawienie kilkudziesięciu stojaków w głównym korytarzu parkingu podziemnego przy Dworcu Głównym. - Propozycja jest niemożliwa do realizacji, gdyż "główna ulica" parkingu stanowi drogę pożarową, a wskazane miejsca służą obsłudze serwisowej dworca - tłumaczą w PKP.

Reklama

W połowie stycznia członkowie Wrocławskiej Inicjatywy Rowerowej wysłali do PKP pismo z propozycją stworzenia parkingu rowerowego na parkingu podziemnym przy Dworcu Głównym.

 

- Bardzo cieszymy się, że po remoncie Dworca Głównego zaistniała możliwość parkowania rowerów wokół budynku. Najchętniej wybieranym przez rowerzystów parkingiem są stojaki pod dachem, przy wyjściach z parkingu podziemnego. Nawet w sezonie zimowym trudno znaleźć tam wolne miejsce. Stojaki bez zadaszenia stoją natomiast puste, nie cieszą się popularnością - pisze w liście do PKP Radek Lesisz z Wrocławskiej Inicjatywy Rowerowej.

 

 

Jak tłumaczy Lesisz, wynika to z faktu, że rowery przed dworcem parkowane są najczęściej na dłuższy czas. Dlatego cykliści zawsze wolą parkować pod dachem, gdzie rower jest chroniony przed deszczem czy śniegiem, a ponadto pod zadaszeniami są zamontowane kamery, które teoretycznie tworzą zabezpieczenie przed kradzieżami.

 

- Mając na uwadze rosnące zainteresowanie rowerami, obłożenie krytych parkingów rowerowych przed dworcem, a także kreowanie pozytywnego wizerunku integracji rowerów i kolei, pragniemy, aby we Wrocławiu powstały miejsca parkingowe dla rowerów na parkingu podziemnym. W każdym dużym mieście kraju Europy Zachodniej o wysokiej kulturze rowerowej istnieją duże parkingi rowerowe przed lub pod dworcami kolejowymi. We Wrocławiu istnieją zadaszone parkingi rowerowe na powierzchni, lecz są zbyt małe. Parking podziemny, który jest strzeżony, nie posiada natomiast miejsc gdzie można by zostawić rower - podkreśla Radek Lesisz.

 

Członkowie WIR postulowali umiejscowienie co najmniej 50 stojaków typu odwrócone „U” w głównym korytarzu parkingu (w miejscu obecnych miejsc postojowych równoległych), w jak najbliższym sąsiedztwie wyjść do hali dworca oraz skierowanie na ten parking kamer monitoringu.

 

- Proponowane rozwiązanie z pewnością byłoby ewenementem w skali Polski i mogłoby stanowić modelowy w skali kraju przykład integracji ruchu rowerowego i kolejowego - dodaje Lesisz.

Pomysł rowerzystów niespecjalnie przypadł do gustu kolejarzom.

 

- Propozycja dotycząca umiejscowienia dodatkowych stojaków dla rowerów na parkingu podziemnym jest niemożliwa do realizacji, gdyż "główna ulica" parkingu stanowi drogę pożarową, a miejsca wskazane przez WIR służą obsłudze serwisowej dworca - wyjaśnia Aleksandra Dąbek z PKP.

 

Kolejarze zapewniają jednak, że dworzec Wrocław Główny jest miejscem niezwykle przyjaznym dla rowerzystów.

 

- Łącznie w kompleksie znajduje się 200 miejsc parkingowych dla rowerów (100 stojaków U-kształtnych zlokalizowanych na placu przed dworcem od strony ulicy Piłsudskiego i przy dworcu nocnym). Obecnie wykorzystywanych jest mniej niż 50 proc. miejsc, nie widzimy więc potrzeby montażu kolejnych stojaków. W przypadku zwiększenia zapotrzebowania, jesteśmy jednak otwarci na propozycje - dodaje Aleksandra Dąbek.
Oceń publikację: + 1 + 2 - 1 - 2

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (3):
  • ~MarekJ 2015-01-29
    19:32:14

    1 1

    \"...wskazane miejsca służą obsłudze serwisowej dworca\" - czy nie wspomniano w artykule, że to są miejsca parkingowe, na których normalnie staje samochód, również uniemożliwiając \"obsługę serwisową\"? Czyli stojący tam samochód umożliwia obsługę a rower już nie?
    \"Pomysł rowerzystów niespecjalnie przypadł do gustu kolejarzom\" - jak to czytam to wyobrażam sobie pana z dużym brzuchem wsiadającego do swojej czterokołowca. \"A po co mnie to.\" - mówi \" Na rowerze to się po wsi jeździ!\"
    \"Obecnie wykorzystywanych jest mniej niż 50 proc. miejsc, nie widzimy więc potrzeby montażu kolejnych stojaków.\" - przecież postulowane są miejsca zadaszone więc dlaczego PKP odnosi się do tych nieosłoniętych?

  • ~benek 2015-01-31
    17:58:42

    1 0

    Obecnie zimą wykorzystywanych jest 50% stojaków więc nie widzimy potrzeby montowania kolejnych. To jak to jest że zarządca widział potrzebę budowy tak wielkiego parkingu skoro auta ie wykorzystują nawet 50%? Fakt że w lecie praktycznie 100% stojaków jest obłożonych a pod wiatami ponad 100% nie jest wystarczającym powodem?
    Odpowiedź w stylu Radia Erewań http://pl.wikipedia.org/wiki/Radio_Erewa%C5%84 \"nie rozdają a kradną\" i nie o wolne stojaki chodzi tylko o zajęte i zadaszone. Wcześniej czy później parking pod dworcem powstanie.Lepiej wcześniej niż później.Przyjazność dworca polega na chamskim przecięciu miasta linią kolejową i gdy Niemcy zbudowali dwa tunele do komunikacji dwóch stron miasta to obecnie spółka nasyła SOK-istów do zwalczania rowerzystów którzy wolno jadą 6 metrowym tunelem gdy na mieście ścieżki wyznaczone są często na 2 metrowych chodnikach i nikomu krzywda się nie dzieje.Ostatnio złapano jednego radnego (w innym mieście) i za niezapłacenie mandatu w wysokości 30 zł sąd zamienił mu grzywnę na jeden dzień aresztu.
    Większość wyjazdów rowerowych odbywa się z 5 peronu,bo tam wyjeżdżają pociągi podmiejskie ale akurat na tym peronie nie ma wind więc rower z ciężkimi bagażami (sakwami) trzeba wnosić na plecach .Podobnie z wnoszeniem przyczepek rowerowych gdzie trzeba najpierw dziecko ewakuować albo prosić kogoś o pomoc. PKP nie pomyślała o możliwości przejazdu między 6 i 5 peronem. Regulamin dworca mówiący o zakazie jazdy rowerami by kiedyś bardzo schowany.

  • ~benek 2015-01-31
    18:24:07

    1 0

    Obecnie zimą wykorzystywanych jest 50% stojaków więc nie widzimy potrzeby montowania kolejnych. To jak to jest że zarządca widział potrzebę budowy tak wielkiego parkingu skoro auta ie wykorzystują nawet 50%? Fakt że w lecie praktycznie 100% stojaków jest obłożonych a pod wiatami ponad 100% nie jest wystarczającym powodem?
    Odpowiedź w stylu Radia Erewań http://pl.wikipedia.org/wiki/Radio_Erewa%C5%84 \"nie rozdają a kradną\" i nie o wolne stojaki chodzi tylko o zajęte i zadaszone. Wcześniej czy później parking pod dworcem powstanie.Lepiej wcześniej niż później.Przyjazność dworca polega na chamskim przecięciu miasta linią kolejową i gdy Niemcy zbudowali dwa tunele do komunikacji dwóch stron miasta to obecnie spółka nasyła SOK-istów do zwalczania rowerzystów którzy wolno jadą 6 metrowym tunelem gdy na mieście ścieżki wyznaczone są często na 2 metrowych chodnikach i nikomu krzywda się nie dzieje.Ostatnio złapano jednego radnego (w innym mieście) i za niezapłacenie mandatu w wysokości 30 zł sąd zamienił mu grzywnę na jeden dzień aresztu.
    Większość wyjazdów rowerowych odbywa się z 5 peronu,bo tam wyjeżdżają pociągi podmiejskie ale akurat na tym peronie nie ma wind więc rower z ciężkimi bagażami (sakwami) trzeba wnosić na plecach .Podobnie z wnoszeniem przyczepek rowerowych gdzie trzeba najpierw dziecko ewakuować albo prosić kogoś o pomoc. PKP nie pomyślała o możliwości przejazdu między 6 i 5 peronem. Regulamin dworca mówiący o zakazie jazdy rowerami by kiedyś bardzo schowany.

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.