Wiadomości
Nie gap się na piersi, tylko skasuj bilet - nietypowa akcja MPK
Hostessy ubrane w koszulki z prowokacyjnym napisem opowiadają, że reakcje pasażerów zazwyczaj były pozytywne, choć nie brakowało też niemiłych i lekceważących gestów. Na widok młodych dziewczyn uśmiech pojawiał się zwłaszcza na twarzach mężczyzn, do których przede wszystkim skierowana była wspólna akcja MPK i Krajowego Rejestru Dlugów. To panowie stanowią bowiem ponad 60 proc. wszystkich gapowiczów.
- Ale nie wykluczamy, że w przyszłości pojawią się akcje skierowane także do kobiet - zapowiada Agnieszka Korzeniowska z MPK.
Jak wyjaśnia Andrzej Kulik, rzecznik prasowy KRD to właśnie kobieta jest dolnośląską rekordzistką pod względem wysokości długu z tytułu niezapłaconych kar za jazdę "na gapę". Jej wynik - ponad 14 tysięcy złotych zadłużenia to i tak niewiele w porównaniu z pewnym mężczyzną z Górnego Śląska, który na swoim koncie ma ponad 70 tysięcy złotych niezapłaconych kar.
>Zobacz na zdjęciach, jak piękne dziewczyny zachęcały do kasowania biletów
Przedstawiciele MPK podkreślają, że co prawda wpływy z biletów rosną, ale i tak i gapowicze znacząco uszczuplają miejską kasę.
- Co miesiąc na sprzedaży biletów zarabiamy około 11 mln złotych, a zgodnie z naszymi szacunkami powinniśmy zarabiać 15 mln złotych. Te straty z każdego miesiąca dają w skali roku prawie 50 mln złotych, które moglibyśmy przeznaczyć np. na zakup nowoczesnego taboru - tłumaczy Grażyna Kulbaka, dyrektor finansowa w MPK.
Na 9 tysięcy kursów MPK każdego dnia wrocławscy kontolerzy pojawią się w tysiącu z nich. I każdego dnia wystawiają około 300 mandatów.
- Czyli w prawie co trzecim skontrolowanym pojeździe ktoś jedzie bez biletu. A weźmy pod uwagę, ilu autobusów i tramwajów nie uda się sprawdzić - dodaje Agnieszka Korzeniowska.
We wtorek gapowiczom, którzy spotkali na swej drodze kontrolerów w towarzystwie uroczych hostess, upiekło się. Zamiast mandatu dostali tylko ulotki i specjalne naklejki od Krajowego Rejestru Długów. W przyszłości muszą się jednak liczyć z tym, że jeśli zostaną złapani i nie zapłacą w terminie kary, ich dane trafią do KRD, a to skutecznie uniemożliwi im uzyskanie kredytu w banku czy kupno telewizora na raty.
Zobacz także
Zobacz także
Komentarze (3):
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Najczęściej czytane
-
Życzenia wielkanocne dla każdego. Nowe, piękne i oryginalne życzenia na Wielkanoc 2024
44546 -
Życzenia na Wielkanoc - piękne życzenia świąteczne dla każdego. Oryginalne, wesołe, religijne, zwyczajne. Najlepsze życzenia wielkanocne w 2024 roku
37781 -
Bardzo fajne życzenia wielkanocne - oryginalne, wesołe, ciekawe [WIELKANOC 2024]
24583 -
Autobus nie zatrzymuje się na przystanku. "Kierowca boi się, że dostanie mandat"
21594 -
Z tych osiedli we Wrocławiu uciekają ludzie. W krótkim czasie ubyło tysiące mieszkańców
18832
Najczęściej komentowane
-
Dziś Wielki Piątek i ścisły post. Co wolno, a co jest zakazane? Wszystko zależy od wieku
8 -
Sondaż: Izabela Bodnar wygrywa wybory prezydenta Wrocławia
7 -
Rafał Dutkiewicz poparł rywalkę Jacka Sutryka. "Wrocław potrzebuje zmiany"
4 -
Zmiana czasu na letni. Nareszcie przestawiamy zegarki, będzie dłużej jasno!
4 -
Wrocław wybiera: stare układy bez szans na resocjalizację lub jedna poślubiona afera
3
Alert TuWrocław
Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera www.tuwroclaw.com i napisz nam o tym!
Wyślij alert
~d 2012-09-25
14:51:42
Przecież wpływy z tytułów biletów zasilają kasę miasta a nie MPK. MPK ma płacone za wozokilometry (ilość przejechanych kilometrów) bez względu na to ile ludzi kupi i skasuje bilety. Dlaczego więc MPK, które jest niby "niezależną" spółką angażuje się w akcje, które de facto nie przynoszą jej żadnego pożytku?
"Te straty z każdego miesiąca dają w skali roku prawie 50 mln złotych, które moglibyśmy przeznaczyć np. na zakup nowoczesnego taboru - tłumaczy Grażyna Kulbaka, dyrektor finansowa w MPK."
W miejskiej kasie pustka więc zapomnijcie że jakiekolwiek większe wpływy z biletów (które jak już pisałem zasilają kasę miasta) przełożą się na zakup nowoczesnego taboru lub jakąkolwiek poprawę funkcjonowania KZ.
~Trampek 2012-09-25
15:10:08
Dokładnie wpływy z biletów idą do kasy miejskiej a dopiero później skarbnik wydziela odpowiednią dolę dla MPK. Z drugiej strony gdyby takie dziewczyny były kontrolerkami to może więcej ludzi kasowałaby bilety.
~Mecenas 2012-09-25
15:39:35
Rozwiazanie na placenie w autobusach jest proste pasazerwie wsiadaja tylko kolo kierowcy i albo pokazuja karte miesieczna, albo wrzucaja odliczona sume do skarbonki. Nie trzeba wydawac pieniedzy na bilety, automaty, kontrolerow itd. 100% oplaty za przejazd. Tak jest w Berlinie i wielu innych miastach na swiecie tylko w Polsce dalej trwa komunizm i zabawa w kotka i myszke...