Wiadomości

Niecodzienne znalezisko odkryto na przebudowywanym Dworcu Głównym

2011-12-20, Autor: jg/mat. pras.
Robi się na wrocławskim dworcu Głównym – i robiło się także w czerwcu 1946 roku, co prawda nie na taką skalę jak teraz, ale zawsze. Budowlańcy, którzy przybyli do Wrocławia naprawiali dworzec Wrocław Główny po zniszczeniach wojennych. Wiemy o tym, gdyż podczas prac konserwatorskich natrafiono na deskę, która jest świadkiem powojennych prac remontowych na dworcu. Odkryto ją podczas robót przy stropie w sali sesyjnej w ryzalicie centralnym. Konkretniej w części, nad którą nie ma kasetonowego stropu.

Reklama

Nie wiemy czy lato tego roku było upalne czy nie, napisy na znalezionej w stropie desce o tym nie wspominają. Nie traktują też o zniszczeniach na dworcu. Historia na nich zapisana mówi, że 6 czerwca w sali sesyjnej pracowały trzy osoby: „w roku 1946 tu robił Ludwik Kubala, Jan Wis - Polacy i tego dnia byli zwolnieni z pracy...i jeden Dushe Rozbigan Paul”. Z napisów na deskach wiadomo, że Ludwik Kubala i Jan Wis pochodzili z Krakowa. Poza tym o powojennych budowniczych nie wiadomo nic.

Czy zostali we Wrocławiu po skończeniu pracy na dworcu? Czy może powrócili do swoich domów w Krakowie?

– Tego nie wiemy. Szkoda, bo być może mieliby wiele do opowiedzenia o wrocławskim dworcu i prowadzonych wtedy na nim pracach. Dworzec Wrocław Główny po wojnie uniknął większych zniszczeń i zaczął funkcjonować już 20 czerwca 1945 roku. Prace remontowe na stacji Wrocław Główny trwały jednak do 1949 roku – opowiada rzecznik prasowy PKP S.A. we Wrocławiu, Bartłomiej Sarna.
Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (1):
  • ~ 2011-12-21
    09:33:44

    0 0

    I nie napalili jeszcze tą dechą w koksowniku? Może jeszcze i to miejsce gdzie znaleziono rzeczoną dechę warto zamienić w miejsce pamięci? I fontannę postawić dla upamiętnienia... ;)

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.