Niska frekwencja na Dolnym Śląsku i Opolszczyźnie. Incydent we Wrocławiu

Do godz. 17 w całej Polsce zagłosowało 9 672 416 osób, ustanawiając frekwencję na poziomie 32,51 proc. Państwowa Komisja Wyborcza przypomina, że w ostatnich eurowyborach (w 2014 roku) frekwencja o godz. 17.30 wyniosła 16,91 proc.

Niestety, fatalnie pod względem frekwencji wypada wrocławski okręg nr 12 - 30,23 proc., ponad 900 tys. kart wydanych do głosowania. Jest na przedostatnim miejscu w skali kraju. Najlepsza jest Warszawa, po niej Kraków, a na trzecim miejscu - Gdańsk. Najniższa frekwencja jest w Olsztynie, a nieco lepsza niż we Wrocławiu - w Bydgoszczy. 

W przeliczeniu na wojwództwa, najmniej osób do godz. 17 zagłosowało w opolskim. Województwo dolnośląskie nie wypada w tym zestawieniu źle - zagłosowało tu 31,34 proc. uprawnionych do oddania głosu w wyborach. W samym Wrocławiu frekwencja wynosi już ponad 37,44 proc. 

Państwowa Komisja Wyborcza poinformowała, że w jednej z wrocławskich komisji wyborczych doszło do incydentu - mąż zaufania zauważył, jak zastępca przewodniczącego komisji podczas stemplowania kart do głosowania ukrywa cztery z nich w kieszeni. 

Głosowanie trwa do godz. 21. Aby sprawdzić, gdzie znajduje się lokal wyborczy, przypisany do naszego miejsca zamieszkania, wystarczy wpisać swój adres w miejską wyszukiwarkę. Głos oddać można tylko na jedną listę kandydatów, stawiając znak „X” przy nazwisku jednej kandydatki lub jednego kandydata z wybranej listy.