Wiadomości

Nowa mieszkanka zoo. Jest bardzo wytrzymała i pluje... jedzeniem [ZDJĘCIA]

2021-11-27, Autor: mh/mat.pras.

Ma długą szyję, wielkie oczy, jest bardzo wytrzymały i szybki, a do tego pluje na odległość, ale nie śliną, tylko... przeżutym jedzeniem. To cechy gatunku, którego przedstawicielka przyszła niedawno na świat we wrocławskim zoo.

Reklama

Gwanako andyjska przyszła na świat 13 listopada. – Opiekunowie wybrali jej imię jednego z solenizantów tego dnia w wersji żeńskiej – Stasia. Niespełna dwutygodniowa samiczka to żywe srebro. Wciąż trzyma się blisko matki, ale nie przeszkadza jej to brykać i biegać, a nawet zaczepiać i gonić nandu – mówi Joanna Kij, specjalistka ds. marketingu z wrocławskiego zoo.

Tamtejszy opiekun zwierząt Łukasz Karolik wyjaśnia, że do niedawna obie mieszkające w ogrodzie zoologiczny czym samice rodziły maluchy, ale jedna z nich – Asiula – osiągnęła już wiek seniorki. –Dbamy o to, by była w doskonałej kondycji, ale najlepszym środkiem odmładzającym jest maluch na wybiegu. Dlatego te narodziny to dla nas podwójna radość. Proszę samemu przyjść i zobaczyć. Nasze gwanako mieszkają na całorocznym wybiegu, na wprost Rancza, więc można je odwiedzić w każdej chwili, nawet w Wigilię, czy Sylwestra – zachęca Karolik.

Co ciekawe dawne, wielkie cywilizacje Ameryki Południowej zawdzięczały swój rozwój między innymi gwanako, lamom, alpakom i wikuniom. To dzięki nim podróżowano na duże odległości, przewożono towary, pozyskiwano od nich wełnę, skóry, mleko i mięso, a odchody służyły im jako opał.

Współcześnie gwanako ogrywają inną rolę. Ich wełna uważana jest za jedną z najdelikatniejszych na świecie, do tego najcieplejszych i najlżejszych. Zwiera też śladowe ilości tłuszczu zwierzęcego, który wywołuje alergie u ludzi. Z tego powodu pościel, koce czy kołdry z wełny gwanako są cenione przez osoby uczulone na wyroby z wełny owczej. – Polityka ochrony tego gatunku w Argentynie, gdzie żyje 85% gwanako, utrudniająca jego wykorzystanie na skalę globalną. Inne to mała ilość runa pozyskiwana z jednego zwierzęcia w porównaniu chociażby do alpak oraz to, że nie udomowiono ich i żyją dziko. W efekcie za sweterek z wełny gwanako przyjdzie nam zapłacić nawet 2000 zł, a niewielki pled z mieszaniny wełny gwanako z alpaką 1500 – wyjaśnia Joanna Kij.

Dziki, górski „wielbłąd”

Gwanako andyjskie to gatunek należący do wielbłądowatych, ale pochodzi z Ameryki Południowej i jest przodkiem lamy. Zamieszkuje głównie tereny położone wysoko w Andach (do 5.000 m n.p.m.), gdzie panują surowe warunki. W sytuacjach zagrożenia ratuje się ucieczką, biegnąc z prędkością nawet 55 km na godzinę. Gdy ucieczka nie jest możliwa, jego pierwszą reakcją obronną jest plucie, ale nie śliną, tylko zawartością pierwszego z trzech żołądków. – Choć nie należy to do przyjemności, to na szczęście wydzieliny jest mało i składają się na nią jedynie pojedyncze kawałki przeżutego jedzenia – powiedziała Kij.

Zobacz galerię

Oceń publikację: + 1 + 9 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.