Kultura

Nowe oblicza Izraela i dzika natura we Wrocławiu

2017-07-31, Autor: mh

Podczas 17. edycji MFF T-Mobile Nowe Horyzonty odbędzie się przegląd nowego kina izraelskiego. –Wszystko tu jest polityczne– twierdzi Hagar Ben Asher, nagrodzona za debiut w Cannes izraelska reżyserka, której film zostanie pokazany na tegorocznym festiwalu.

Reklama

Jak twierdzą organizatorzy festiwalu, „Włamywaczka” to feministyczny, dziewczyński film, który opowiada o odnajdywaniu swojej dzikiej natury. –Przede wszystkim chodziło mi pokazanie kraju, który dynamicznie się zmienia. Oczami reżyserów, których twórczość jest instrumentem, reagującym na społeczny, polityczny i kulturowy kontekst, jest barometrem aktualności– mówi kuratorka sekcji, Ewa Szabłowska. – Mamy zupełnie ponowoczesny Tel-Aviv, którego życie nocne i towarzyskie nie różni się wiele od Nowego Jorku czy Berlina. A zamieszkujący go milenialsi zajęci są problemami pierwszego świata – twierdzi. Kuratorka dodała, że świetnie pokazują to "Ludzie, którzy nie są mną" Hadas Ben Aroyi, nazywanej „izraelską Leną Dunham”. Siostrzanym filmem jest "Pomiędzy", również opowiadający o życiu młodych kobiet w stolicy, z tym, że bohaterki Maysaloun Hamoud są Palestynkami.

W sekcji znalazł się się też "Przez ścianę", nietypowa romantyczna komedia Ramy Burshtein, któr, przez  lata działała w kobiecym kolektywie filmowym – robiącym  filmy dla chasydek. „Kino Haredi” jest praktyką filmową kobiet ze środowisk ultrareligijnych. Kręcone i produkowane przez kobiety filmy, adresowane są do ortodoksyjnej, złożonej z kobiet, widowni. Mężczyźni ze względów religijnych, nie mogą w tych filmach grać, być w ekipach ani nawet ich razem z kobietami oglądać. Opowie o nich krytyczka filmowa, autorka książki "Haredi Women’s Cinema" Marlyn Venig.

 W programie sekcji znalazła się również również "Kraina małych ludzi" Yaniva Bermana – współczesna wersja "Władcy Much", pokazująca wojenną kulturę macho, odbitą w zabawach dziecięcego gangu, nagradzane Spokojne serce Eitana Annera, pokazywany na tegorocznym Berlinale "Odpływ" Daniela Manna czy "Tikkun" Avishaia Sivana.

Przeglądowi nowego kina z Izraela towarzyszyć będzie wystawa Homefront,poszerzająca spojrzenia na postawy i problematykę podejmowane przez filmowców izraelskich, o strategie i dyskursy inicjowane na pograniczu kinematografii i sztuk wizualnych.  

Oceń publikację: + 1 + 2 - 1 - 1

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Najczęściej czytane

Alert TuWrocław

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera www.tuwroclaw.com i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Na które polskie owoce czekasz najbardziej?







Oddanych głosów: 1152