Nowy prezes MPK: rewolucji nie będzie

Tu potrzebna jest megarewolucja i sprawny manager

Ja mam na początek cztery postulaty:
1. Absolutny priorytet – zarówno w programowaniu cykli świetlnych dla komunikacji miejskiej jak i w wydzielaniu bus- i trampasów.
2. Tam gdzie można łączenie nowych torowisk z jezdnią dla autobusów.
3. Przystanki przesiadkowe i uwzględnienie ich w rozkładach jazdy – np. dwa tramwaje z przecinających się linii czekają razem z otwartymi drzwiami na jednym przystanku minutę i następnie razem odjeżdżają.
4. Może w końcu po kilkunastu latach gadania o tym, że można by, w końcu powstanie kolej dojazdowa – infrastruktura jest – włącznie z dworcem Świebodzkim wokół którego do dzisiaj są rozbudowane przystanki autobusowe.
I mówię to jako absolutny maniak samochodowy, osoba czerpiąca przyjemność z jazdy samochodem. Ale miasto wymaga rezygnacji z takiej przyjemności i wolałbym mieć do dyspozycji bardzo sprawną komunikację zbiorową.

Zaraz, zaraz. Jaka oferta dla klientów? A UM da pieniądze na większą ilość linii i częstsze kursowanie pojazdów? Czy będziemy się tak czarować od kadencji do kadencji. A będzie więcej pieniędzy na torowiska? A będzie więcej pieniędzy na podstacje trakcyjne i przebudowę pętli? Co może zrobić prezes MPK? Poprosić na Komisji bezpieczeństwa o zmianę programu sygnalizacji świetlnej na skrzyżowaniu?

Może wreszcie ktoś napisze, kto we Wrocławiu za co w sferze komunikacji jest odpowiedzialny!

Rewolucji nie będzie, bo być nie może. Infrastruktura komunikacyjna została zapuszczona od wielu lat, nie tylko obecny prezo nic nie robił ale także i poprzednicy. Bez sensownej przebudowy układu komunikacyjnego i bez wydzielania torowisk z jezdni i udostepnienia ich dla busów, nie ma szans na poprawę, a tego bałaganu nie da się poprawić w ciągu kilku miesięcy, to jasne jak słońce. Nowy może spróbuje coś usprawnic na szybko i tyle. A wymienić gościa musieli, bo za dużo się nazbierało maź w lecie itp. Więc dla ludu trzeba było igrzyska zrobić i znaleźć winnego i dać ludowi na pożarcie... więc nic się nie zmieni, bo nie może do kolejnej wymiany prezesa.... jak temu sie nazbiera.

Ciekawe komu zawdzięczają dawne dostawy? :)

tak w kolo sami kolesie stracil prace to trzeba mu zalatwic tak to jest sprzedaz zero autobusu ti jest super gosc to go do mpk masakra

Za te wszystkie postulaty odpowiada urząd miejski a nie MPK więc uważajcie, że zmiana Witolda na Władysława coś zmieni.

[wpis został usunięty za naruszenie regulaminu]

A podwyzki dla kierowców i motorniczych to nie łaks panie prezesie

jestem przeciwnikiem tworzenia dwóch spółek tj. osobno tramwaje i autobusy. Oba środki transportu mają sie uzupełniac, jak zrobicie dwie spółki to będzie konkurencja na niekorzyść dla pasażerów. Mamy przykład z PkP. Ponadto dwie spółki = razy 2 administracja. Każda spółka będzie miała swoją księgowść, HR marketing, serwis i niewiadomo co jeszcze. Pozatrudniacie tam córki ciotki babki a my bedziemy za to płacić.

To da się zrobić bez straty dla pasażera (patrz Gdynia, Warszawa) ale obawiam się, że we Wrocławiu to nie wyjdzie bo takich mamy ludzi.