Obostrzenia przedłużone do 25 kwietnia! Ale są wyjątki

Minister Zdrowia Adam Niedzielski w środę mówił, że w tym tygodniu liczba nowych zakażeń jest nieco większa, jednak dane z ubiegłego tygodnia mogą być zaniżone ze względu na Święta Wielkiej Nocy. Jednak w porównaniu do danych sprzed dwóch tygodni liczba nowych zakażeń, jak i liczba osób wysyłanych na testy jest wyraźnie niższa.

– Apogeum fali trzeciej, jeżeli chodzi o liczbę zachorowań, mieliśmy w poprzednich tygodniach, natomiast teraz ta fala przetacza się przez szpitale – powiedział Niedzielski, który zaznaczał, że obecnie w kraju zajętych jest 34 tys. łóżek dla pacjentów z COVID-19, a blisko 12 tys. łóżek jest jeszcze w rezerwie, co daje obłożenie na poziomie 75%. W szpitalach zajętych jest 3,5 tys. na 4,5 tys. respiratorów. Jak tłumaczył minister, jest to bezpieczny bufor na wypadek wystąpienia pogorszenia się stanu zdrowia osób, które zakaziły się podczas świąt.

Obostrzenia przedłużone do 25 kwietnia, ale są wyjątki

Rząd uznał jednak, że bufor ten jest zbyt mały, by poluzować wszystkie obostrzenia już od najbliższego poniedziałku. Jedyną zmianą jest powrót dzieci do przedszkoli, a także cofnięcie zakazu uprawniania sportu na świeżym powietrzu (m.in. rozgrywki młodzieżowe i aktywności fizyczne w grupach do 25 osób).

Wszystkie pozostałe obostrzenia (maseczki, handel, kościoły, baseny itd.), które miały obowiązywać do 18 kwietnia, teraz zostały utrzymane do 25 kwietnia.

Już teraz wiadomo, że do 3 maja, czyli także w okresie długiego weekendu majowego, nie będzie na pewno wznowienia działalności hoteli i obiektów noclegowych.

Jeżeli sytuacja epidemiczna w Polsce w ciągu najbliższych dniach nie ulegnie pogorszeniu. Jeszcze pod koniec kwietnia możemy spodziewać się powrotu do regionalizacji obostrzeń. Nie ma jednak dobrych wieści dla mieszkańców naszego regionu. Adam Niedzielski tłumaczył, że obecnie regionami w których sytuacja jest najgorsza są województwa z południowych i zachodnich części kraju (śląskie, małopolskie, dolnośląskie i wielkopolskie).