Wiadomości

Obrona Kozanowa? Czego zabrakło?

2010-05-24, Autor: Maciek Raińczuk
Kozanów został zalany w 1997 roku. Po 13 latach woda ponownie wdarła się na wrocławskie osiedle. Czemu? Każdy może spróbować odpowiedź sobie na to pytanie sam. Poniżej przeczytać można komentarz dziennikarza tuWroclaw.com, który w sobotę na bieżąco informował o sytuacji na Kozanowie. Zapraszamy do dyskusji.

Reklama

W piątek przed południem woda zaczęła zalewać działki od strony ul. Celtyckiej. Z minuty na minutę pokrywała coraz większą przestrzeń i zbliżała się do wałów. Ówczesne działania w tamtej okolicy opierały się jedynie na zakazie wejścia gapiów na ten teren (nieskutecznym zresztą). W okolicy nie było worków ani piasku.

 

Natomiast na Ignuta... rozstawiono sztuczne zapory przeciwpowodziowe (folia, która je pokrywała do ziemi przytwierdzona była... położonym na niej łańcuchem...), a wojsko wraz z mieszkańcami ustawiało wał z worków (na oko 1-1,5 m). To miało powstrzymać napierającą rzekę.

Jak się okazało następnego dnia - jakie zabezpieczenia, taka ochrona. Woda przeszła i zalała budynki przy Ignuta. Mimo szybkiej akcji mieszkańców (przenosili zalane worki i budowali prowizoryczny wał), rwący potok zaczął wlewać się w Kozanów. Najbliżej stojące bloki przy Dokerskiej zostały zalane prawie do wysokości wejścia na klatkę schodową (prowadzą na nią kilkunastostopniowe schody). Woda sięgała, w zależności od miejsca, od kolan aż po pachy. Brak nowego piasku i worków (przyjechały może dwa busy z workami z piaskiem) spowodował, że w przeciągu chwili Dokerska stała się korytem dla płynącego potoku. Dopiero około godziny 17.00 na skrzyżowaniu Ignuta z Kozanowską wysypano dwie wywrotki piasku i przywieziono worki. Walka trwała dalej, ale było już za późno...

Władze miasta zawiodły. Już w piątek wieczorem widać było, jaki poziom ma Odra we Wrocławiu. Już wtedy Kozanów zaczął być podmywany. Czy nie lepiej było zawczasu zmobilizować wojsko (w trakcie zalewania osiedla dojeżdżały dodatkowe siły żołnierzy), bo mieszkańcy (nie licząc tych piwkujących i grillujących) spisali się wzorowo.

Czy nie lepiej było od razu przywieźć, nawet na wszelki wypadek (jak to w Polsce mówimy - strzeżonego Pan Bóg strzeże), kilku wywrotek z piaskiem? Zapewnić wystarczającą ilość worków? Udrożnić studzienki? Ustawić odpowiednio więcej zapór, wałów itp? Wszystko to zostało zrobione, ale po tym, jak woda wdarła się na Kozanów, a wtedy było już za późno.


Postawa Pana Prezydenta Rafała Dutkiewicza? Niech za jej opis posłuży odpowiedź udzielona na zadane podczas spotkania z dziennikarzami w Centrum Zarządzania Kryzysowego pytanie "ile piasku przywieziono do Wrocławia?", która brzmiała – "Pół Sahary". Interesujące podejście. Ciekawe czy na żarty zbierało się również zalewanym mieszkańcom Kozanowa...

Autor tekstu, Maciek Raińczuk, był na Kozanowie przed, w trakcie i po przerwaniu wału.

 



Przeczytaj co o obronie Kozanowa mówi jej dowódca Wojciech Adamski

Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (12):
  • ~ 2010-05-24
    17:37:09

    0 0

    Może woda się wdarła, bo to jest polder i natura nie jest taka głupia jak się niektórym wydaje ?

  • ~ 2010-05-24
    17:46:06

    0 0

    wieczne komentowanie i dyskusje oparte na argumencie, ze to jest poder niczego nie zmienia. bloki tam stoja i juz. sedno całej dyskusji powinno opierac sie nie na tym co zostało zrobione lata temu (pozwolenia na budowe w takim miejscu itp.) ale co w sytuacji kryzysowej zrobiono obecnie.

  • ~ 2010-05-24
    18:53:19

    0 0

    A moze tak zamiast psioczyc na wladze wroclawia nalezy obwinic o to tych ktorzy sprzeciwili sie zbudowaniu nowego walu!!!!!!!!

  • ~ 2010-05-24
    19:22:07

    0 0

    waterloo Dutkiewicza

  • ~ 2010-05-24
    22:03:38

    0 0

    BRAKOWAŁO TYLKO ROZUMU.

  • ~ 2010-05-24
    22:44:03

    0 0

    Artykuł jednym słowem "żenada". Kozanów był od dawna terenem zalewowym i takim pozostanie, trzeba być niespełna rozumu, żeby się tam sprowadzić i jeszcze mieć pretensje do do kogokolwiek, że cyklicznie ten teren jest zalewany podczas powodzi. Polska to nie Holandia. Jak ktoś jest na tyle głupi, żeby zakupić tam mieszkanie powinien sam ponosić tego konsekwencje. Za głupotę się niestety płaci...

  • ~ 2010-05-24
    22:50:50

    0 0

    "Polak mądr po szkodzie; Lecz jeśli prawda i z tego nas zbodzie, Nową przypowieść Polak sobie kupi, że i przed szkodą i po szkodzie głupi." J.Kochanowski

  • ~ 2010-05-24
    22:59:56

    0 0

    kolega, co to "żenadą" i "głupotą" w komentarzach epatuje sam się ośmiesza... bo chyba nie wie, że przez Wrocław płynie 5 rzek. W podobnej sytuacji jest mnóstwo innych osiedli na terenie miasta - są położone nisko i blisko wody. Gdyby wszyscy mieszkańcy Wrocławia mieliby mieszkać na terenach niezalewowych to Wrocław byłby lichą mieściną.

  • ~ 2010-05-25
    00:37:14

    0 0

    I dzięki takiemu myśleniu po 97 powstało kolejne osiedle na Ignuta jeszcze bliżej rzeki, w jeszcze niżej położonym punkcie. Faktycznie Wrocław jest już tak zabudowany, że pozostają tylko tereny zalewowe. 5 rzek, sieć połączeń - Wenecja spotkań.

  • ~ 2010-05-25
    15:05:26

    0 0

    Pan Prezydent powiedział po tym jak woda przerwała wał z worków, że jego zdaniem wał z worków był za wąski i za wysoki. Pewnie to prawda. Ale i bezczelność w stosunku do tych którzy to budowali. Poczytajcie gdzie naprawdę był sztab kryzysowy.
    http://wroclawzwyboru.blox.pl/2010/05/Powodz-we-Wroclawiu-2010-RELACJA-NA-ZYWO-cz3.html
    Przez ostatnie kilka dni przestałem być dumny z naszego Prezydenta ale dumny jestem z naszej młodzieży, która walczyła na wałach. Na kozanowie nawet "dresiarze" ci o których pisano że piją piwo tylko i patrzą - walczyli przy wale na Celtyckiej k/jeziorka.
    A co do terenów zalewowych - najbardziej doświadczone bloki to bloki komunalne wybudowane już po 1997. Tym bardziej mi przykro, że gość o którym się mówiło że może być prezydentem narodu nie sprawdził się. Czuję niesmak po wypowiedziach publicznych pana D.

  • ~ 2010-05-26
    09:04:31

    0 0

    czemu mój komentarz został usunięty?

  • ~ 2010-05-26
    13:45:00

    0 0

    z założenia nie usuwamy komentarzy, chyba że są w nich słowa powszechnie uznane za obelżywe. pod tym tekstem nie usunęliśmy żadnego komentarza. może się nie zapisał?

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.