Wiadomości

Od soboty rower ma pierwszeństwo przed autem na niektórych skrzyżowaniach

2011-05-20, Autor: Bartłomiej Knapik
Rowerzysta będzie mógł jechać środkiem pasa na skrzyżowaniu, chodnikiem gdy pogoda jest zła oraz obok innego roweru, będzie mógł także wyprzedzać auta z prawej strony - to tylko niektóre zmiany, jakie zakłada nowelizacja ustawy o ruchu drogowym. Sejm przyjął w piątek projekt zmian do kodeksu drogowego.

Reklama

Uwaga kierowcy – ten tekst jest przede wszystkim dla was, bo większość rowerzystów już doskonale zna te przepisy, ale jest także dla pieszych. Od soboty zaczyna się rewolucja – jednoślady zyskują dużo większą ochronę prawną niż miały do tej pory.

Zmiany są rewolucyjne. Np. jeżeli kierowca samochodu zechce skręcić, a równolegle do jezdni, po ścieżce, będą jechali rowerzyści, to będzie zmuszony ich przepuścić. Nowe przepisy zezwalają również, w razie trudnych warunków drogowych, na jazdę rowerem po chodniku. Rowerzyści będą też mogli  wyprzedzać samochody po prawej stronie. Chociaż formalnie jest to obecnie zabronione, to w rzeczywistości jeździ tak większość z nich.



Rowerzysta może poruszać się po chodniku lub drodze dla pieszych gdy:
1) opiekuje się on osobą w wieku do lat 10 kierującą rowerem;
2) szerokość chodnika wzdłuż drogi, po której ruch pojazdów jest dozwolony z prędkością większą niż 50 km/h, wynosi co najmniej 2 m i brakuje wydzielonej drogi dla rowerów oraz pasa ruchu dla rowerów;
3) warunki pogodowe zagrażają bezpieczeństwu rowerzysty na jezdni (śnieg, silny wiatr, ulewa, gołoledź, gęsta mgła) – na chodniku rowerzyści muszą ustępować pierwszeństwa pieszym Nowelizacja wprowadza również możliwość jazdy środkiem pasa w obrębie skrzyżowania (tak, by uniknąć wyprzedzania przez samochody), możliwość ustawiania się rowerzystów obok siebie w śluzach rowerowych, jazdę dwóch rowerzystów obok siebie jeżeli nie zagraża to bezpieczeństwu ruchu, a także przewożenie dzieci w specjalnych przyczepkach.

Wyprzedzając rowerzystę kierujący pojazdem musi zachować bezpieczną odległość co najmniej jednego metra.

Kierujący pojazdem, gdy skręca w drogę poprzeczną, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa rowerzyście jadącemu na wprost po jezdni, pasie ruchu dla rowerów, drodze dla rowerów lub innej części drogi, którą zamierza opuścić. Innymi słowy: rowerzysta ma pierwszeństwo przed samochodem, jeśli auto skręca, a jednoślad jedzie po drodze rowerowej na wprost.



Kolejna zmiata to zalegalizowanie wyprzedzania przez rowerzystów samochodów z prawej strony, jeśli jest to możliwe.



Także, jeśli kierowca dojeżdża do drogi z pierwszeństwem przejazdu (jest na podporządkowanej), musi ustąpić rowerzyście jadącemu drogą rowerową równoległą do ulicy z pierwszeństwem przejazdu.



Na koniec nasze prośby:
- do pieszych – jeśli macie możliwość to pamiętajcie, że część chodnika pomalowana na czerwono, albo oznaczona rowerami – jest drogą rowerową: bezpieczniejsi będziecie poza nią,
- do kierowców – rower na drodze rowerowej ma pierwszeństwo – i hamuje wolniej niż auta,
- do rowerzystów – drogą rowerową, inaczej niż w Anglii, jeździ się prawą stroną. Pieszy reaguje zawsze wolniej niż wy – dobrze jest więc brać to pod uwagę.
Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (8):
  • ~ 2011-05-20
    17:37:08

    0 0

    Tej szerokiej śluzy przed przejściem koło muzeum (na zdjęciu nad tekstem - u dołu) nie rozumiem. Skrętu w lewo tam nie ma, a na wprost jedzie się pasem dla rowerów. Chyba, że pomysłodawca założył, iż prawo prawem, a życie życiem, tzn. i tak pas dla rowerów będzie zastawiony parkującymi samochodami, więc cykliści będą musieli poruszać się środkowym pasem ruchu, a wtedy śluza przyda się do bezpieczniejszego startowania na światłach.

  • ~ 2011-05-20
    18:00:04

    0 0

    Następny martwy przepis jak większość przepisów. I co z tego, że rowerzysta czy pieszy ma pierwszeństwo, co z tego, że są ograniczenia, zakazy, nakazy jak i tak w 99,99% Policji i Straży Miejskiej na drogach i ulicach nie ma. W miesiącu pokonuję średnio 5tyś km po kraju i nie tylko, z 200km rowerem, ileś tam pieszo, a częściej widzę Straż Pożarną niż Policję, ITD czy Straż Miejską razem wziętych. A na drogach co się dzieje? Wolna Amerykanka, dzicz.
    Czyja to wina? Proste: dwóch "człowieków" - Człowieka, który ponoć jest Ministrem MSWiA i Człowieka, który jest Komendantem Głównym Policji: takich siermięg bezpłciowych to jeszcze w tym kraju nie było.
    W Czechach i na Słowacji nowi szefowie Policji (bo i nowych Ministrów z "jajami") poradzono sobie w kilka miesięcy: prawo jazdy straciło ponad 12% kierowców. I dziś jest spokój. 50km/h = 50km/h a nie 70km/h.
    A u nas tylko okazjonalnie w pierwszy dzień wakacji i w Święto Zmarłych i to tylko w niektórych powiatach są kontrole.
    Więc po cholerę nowy przepis, który kompletnie nic nie zmieni?

  • ~ 2011-05-20
    21:34:07

    0 0

    Ciekawe ilu rowerzystów będzie musiało zapłacić zdrowiem i życiem próbując w praktyce "wyegzekwować" swoje prawa, jak chociażby pierwszeństwo na ścieżce rowerowej

  • ~ 2011-05-21
    09:30:16

    1 0

    a najgorsze w tym jest to, że tępota niektórych kierowców mocno rzutuje na standard relacji między różnymi użytkownikami drogi. Wygląda to tak, że jak jadę autem, puszczam rowerzystę (nie wiem nawet czy zgodnie z przepisami, czy z uprzejmości) skręcając, a ten i tak hamuje, patrzy nieufnie, dopiero jak mu pomacham, to rusza. Wkurzam się, że rowerzysta hamując spowalnia ruch, bo się spieszę. No a potem wsiadam na rower i zachowuję się dokładnie tak samo...

  • ~ 2011-05-21
    09:34:38

    0 0

    W godzinach szczytu i tak nie przejedziesz przez przejazd rowerowy, bo jest zastawiony samochodami (grunwald). Jak napisał ~qba, brakuje w Polsce osób zarządzających, którzy by mieli cojones. Na takich skrzyżowaniach jak RRR, przy Powstańców Śląskich, Sienkiewicza, Pułaskiego, Hallera - ustawić policjantów, niech wlepiają mandaty jak leci półgłówkom blokującym skrzyżowania, przejazdy, torowiska i zebry. W strefach 30 wyrywkowe kontrole prędkości - i dawać najwyższy wymiar kary za stwarzanie zagrożenia. Osobiście jeżdżę cały rok rowerem i troszkę się nauczyłem, a nieodłączną rzeczą stał się głośny dzwonek i klakson. Gdyby ktoś chciał zamontować klakson w rowerze, chętnie służę pomocą. Oczywiście klaksonu używamy wobec samochodów, dla pieszych jest dzwonek :).

  • ~jkolonko 2011-05-21
    15:47:19

    0 0

    HKitty, jakbyś mógł to zaglądnij na forum (link na górze strony, login ten sam co na stronie). Byłbym wedzieczny za Twoje uwagi w tym temacie, a tak chyba najłatwiej się skontaktować przez "prywatne wiadomości".

  • ~ 2011-05-22
    11:37:31

    0 0

    niech wprowadzą egzamin dla rowerzystów i coś na wzór dawnej karty rowerowej - 80 % nie zna znaków a na chodniku co drugi dzwoni i wymusza pierwszeństwa na pieszych - jeden kiedyś się opamiętał jak wylądował w krzakach

  • ~ 2011-05-22
    12:02:40

    0 0

    Wysłać naszych szoferów żeby pojeździli po holenderskich miastach. Tam rowerzysta ma pierwszenstwo nawet przed autem ktore jest na rondzie i śmiało może przed nie wjechać. U nas dałbym mu może 500 metrów, tacy są nasi kierowcy uprzejmi.....

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.