Wiadomości

Odkrywamy Wrocław: Architektura Krystyny i Mariana Barskich

2011-03-06, Autor: Wojciech Prastowski
„Jeśli coś stoi przy Placu Grunwaldzkim i jest modernistyczne, to prawie na pewno zaprojektowali to Barscy” - mawiają studenci Politechniki. Wiele w tym prawdy, bo Krystyna i Marian Barscy to architekci wyspecjalizowani w architekturze budynków wyższych wrocławskich uczelni.

Reklama

Śmiało można powiedzieć, że Barscy, poza kilkoma wyjątkami autorstwa Jadwigi Grabowskiej-Hawrylak, opanowali architektonicznie północne okolice osi Grunwaldzkiej, obszar między mostami Grunwaldzkim i Pokoju oraz część Gaju.

Jeśli komuś wydaje się, że nie zna twórczości Barskich, to jest w wielkim błędzie. Zdjęcia ich budynków znajdziecie pod tym linkiem. Wystarczy wymienić kilkanaście największych realizacji.
Zacznijmy od północnego krańca osi Grunwaldzkiej – Dom Asystenta przy ul. Pasteura z 1965 roku (ten, który idzie do wyburzenia), dalej na południe – kliniki Wydziału Weterynarii Wyższej Szkoły Rolniczej z lat 1963–1964 (potem Akademii Rolniczej, obecnie Uniwersytetu Przyrodniczego).

Naprzeciwko tych niewysokich budynków znajdują się strzeliste akademiki „Kredka” i „Ołówek” zaprojektowane w 1985 roku, wybudowane w latach 1989–1991, które – jak to określa prof. Olgierd Czerner – łamią kanony mówiące „że to, co ma być nowoczesne musi być prostopadłościenne”.

Idąc dalej na południe napotkamy domy studenckie „Parawanowiec” i „Słowiankę” (1965), ulokowane we wspólnym długim budynku, zasłaniającym socrealistyczne akademiki Uniwersytetu Przyrodniczego, a następnie gmachy ówczesnego Wydziału Melioracji Akademii Rolniczej (1968–1970). Po przekroczeniu Ronda Reagana, na terenie kampusu Politechniki Wrocławskiej łatwo odnajdziemy budynek Instytutu Budownictwa Politechniki Wrocławskiej (słynny wieżowiec C-7 o lekko ściętych narożnikach i charakterystycznych oknach) wybudowany w 1981 roku , ale zaprojektowany w latach 1969–1973 (obecnie w remoncie). Idąc dalej na południe (mijając wrocławski Manhattan po drugiej stronie ulicy) napotkamy Dom Towarzystwa Salezjańskiego (1984–1986) przy kościele Najświętszego Serca Jezusowego zaprojektowany wspólnie z córką Ewą, która wykonała min. projekt witraży.

Po przejściu na drugą stronę ulicy przy Moście Grunwaldzkim wkroczymy w kolejną strefę ich realizacji z lat 1966–1972. Są to budynki Wydziału Matematyki i Informatyki oraz Wydziału Chemii Uniwersytetu Wrocławskiego. Wśród nich znajduje się słynne Audytorium Wydziału Chemii, podziwiane przez polskich i zagranicznych architektów, które w Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego Wrocławia uznane jest za Dobro Kultury Współczesnej. Jego obecny stan wynikający z wieloletnich zaniedbań
jest jednak fatalny, co w przypadku powojennej architektury modernistycznej jest niechlubną regułą – nie tylko we Wrocławiu.
Podobne audytorium przy Wydziale Matematyki i Informatyki zostało oszpecone remontem, który wypaczył oryginalne założenia projektantów. Warto wspomnieć jeszcze o budynku przy Marii Curie-Skłodowskiej 50 (Oddział Intensywnej Terapii Dziecięcej) zaprojektowanym wspólnie przez Mariana i Ewę Barską oraz o budynku mieszkalno-usługowym przy ul. Pasteura (1991–1992) zaprojektowanym przez Mariana i Jacka Barskiego, który otrzymał tytuł „Najładniejszego budynku plombowego” w roku 1995.

W południowych rejonach Wrocławia (Gaj) również znajdziemy rozpoznawalne budynki ich autorstwa – Hotel Pielęgniarek Nowej Akademii Medycznej (przy skrzyżowaniu ulic Wiśniowej i Armii Krajowej) o kaskadowej elewacji przypominającej nadmorskie kurorty (1985) oraz kompleks Akademickiego Szpitala Klinicznego przy ul. Borowskiej należący do Akademii Medycznej im. Piastów Śląskich, zaprojektowany wspólnie z córką Ewą. W tych ostatnich realizacjach z końca lat 80. i początku lat 90. łatwo dostrzec fascynację postmodernizmem, którą prof. Czerner opisuje raczej jako „wyłamywanie się z prostych, użytkowo uzasadnionych kompozycji na rzecz architektury bardziej romantycznej, szukającej kontaktu z sąsiedzką, zastaną”.

Imponujące wrażenie robią też ich niezrealizowane projekty nadodrzańskich kampusów Uniwersytetu Wrocławskiego i Politechniki, które świadczą o rozmachu i odwadze twórczej w czasach, w których należało oszczędzać i minimalizować swoje wizje.

Na koniec kilka informacji o samych architektach. Marian Barski urodził się 29 października 1927 roku w Wielkopolsce. W czasie wojny uczęszczał na tajne komplety, służył w Szarych Szeregach AK, w 1945 zdał małą maturę w Częstochowie. Po wojnie przenosi się z rodziną do Bydgoszczy, potem do Wrocławia i w 1947 roku uzyskuje świadectwo dojrzałości w I LO. W tym samym roku zdaje egzamin wstępny jednocześnie do dwóch szkół: Wyższej Szkoły Sztuk Plastycznych i na Wydział Budownictwa Oddziału Architektury Uniwersytetu i Politechniki we Wrocławiu.
Warto wspomnieć, że dopiero w 1950 roku następuje wydzielenie administracyjne Politechniki Wrocławskiej ze wspólnych struktur uczelnianych. Marian Barski wybiera architekturę i w 1952 roku uzyskuje dyplom inżyniera architekta magistra nauk technicznych z wyróżnieniem.

Krystyna Postawka-Barska urodziła się 11 sierpnia 1925 roku w Czarnocinie. W czasie wojny również uczęszcza na tajne komplety. Po wojnie składa małą maturę w Łodzi (1945) i dużą w liceum matematyczno-fizycznym w Krakowie w roku 1946. W tym samym roku rozpoczyna studia na Wydziale Malarstwa ASP w Krakowie (w pracowni Zbigniewa Pronaszki) oraz na Wydziale Architektury Politechniki Krakowskiej. W 1947 przenosi się do Wrocławia i w latach 1947-1952 studiuje na Wydziale Architektury Politechniki Wrocławskiej. Również uzyskuje dyplom inżyniera architekta magistra nauk technicznych z wyróżnieniem.

Poza pracą projektową byli oni aktywni w wielu innych dziedzinach życia. Marian Barski realizował się w pracy dydaktycznej i organizacyjnej uczelni, przeszedł wszystkie szczeble kariery akademickiej (stopień naukowy doktora uzyskał w 1978 r., tytuł naukowy profesora w 1993 r.), był Prodziekanem oraz Dziekanem Wydziału Architektury PWr (1984–1990), pracował w komisjach PAN we Wrocławiu i w Warszawie. Zaangażował się również w pracę stowarzyszeniową jako członek SARP.
Krystyna Barska również była członkinią Stowarzyszenia Architektów Polskich, poza tym należała do Towarzystwa Urbanistów Polskich, Akademickiego Związku Morskiego i PTTK. Po przejściu na emeryturę zaangażowała się w pracę społeczną – wybrana do Rady Miejskiej przewodniczyła Radzie Osiedla Borek, przyczyniła się do rewitalizacji wieży ciśnień przy Alei Wiśniowej, podejmowała działania służące zagospodarowaniu terenów rekreacyjnych w mieście.

Nie ulega wątpliwości jak spotkały się ich losy. Wspólne studia, wspólne zainteresowania, podobnie tradycje patriotyczne oraz wielki talent artystyczny i projektowy zaowocował wspólnym, i pełnym sukcesów życiem. Krystyna odeszła w 1999, a Marian w 2005 roku. Pozostawili po sobie wiele znanych i rozpoznawanych we Wrocławiu budynków. Ich dzieci – Agnieszka, Ewa i Jacek, również znani architekci i artyści – kontynuują tradycje rodzinne.
Barscy to wielcy architekci, artyści, naukowcy – wielcy wrocławianie, o których warto pamiętać spacerując po naszym mieście. Smutne jest tylko to, że większość ich realizacji jest przebudowywana – a szkoda byłoby zaprzepaścić ich dorobek.
Zdjęcia ich budynków znajdziecie pod tym linkiem.

----------------


W cyklu Odkrywamy Wrocław pisaliśmy o miejscach takich jak: WUWA, Arsenał, Uniwersytet Wrocławski, Ogród Botaniczny, nasyp kolejowy przy ul. Bogusławskiego i Nasypowej, Ogród Japoński, nasz własny plac Gwiazdy, o pomyśle budowy wieżowców zamiast Sukiennic w Rynku, legendarnych barach mlecznych, kampusie Politechniki, wzgórzu Bendera, Poltegorze, trzech wrocławskich lotniskach, o ulicy Szewskiej, początkach miasta, wrocławskim Manhattanie, ogrodach Ossolineum, młynie św. Klary, Solpolu... i wielu, wielu innych.


Wszystkie teksty z naszego cyklu znajdziecie w specjalnej zakładce.


Zapraszamy Was do współpracy przy jego tworzeniu. Piszcie do nas maile z propozycjami miejsc.


Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (8):
  • ~ 2011-03-06
    17:37:19

    0 0

    Jak głoszą "źródła dobrze poinformowane", autorem projektu zmian (okrągłe okna itd.), które zostały wprowadzone podczas remontu audytorium Instytutu Matematycznego Uniwersytetu Wrocławskiego, był Barski.

  • ~ 2011-03-06
    17:42:07

    0 0

    Przykro to słyszeć. Może odrzucono droższe, ale lepsze estetycznie rozwiązanie? Najgorsza jest jeszcze ta półkolista nadbudowa budynku Instytutu Matematyki i Informatyki.

  • ~ 2011-03-06
    17:43:24

    0 0

    Pomyłka. Oczywiście "Wydziału" Matematyki i Informatyki.

  • ~ 2011-03-06
    20:11:51

    0 0

    No to chyba pośmiertnie te okna projektował, bo jak przeprowadzano remont, to już dawno był na tamtym świecie....

  • ~ 2011-03-06
    20:45:58

    1 0

    Na zdjęciach z Hydrala widać, że przebudowa odbyła się przed 2004 rokiem czyli mógł projektować ją sam twórca budynku. Szkoda, że zepsuto w nim wszystko co można było: okna, bryłę, materiał elewacyjny. Niektórzy twierdzą, że architektom powinno odbierać się uprawnienia po pięćdziesiątce, albo gdy zrobią doktorat. ;)

  • ~ 2011-03-06
    22:23:38

    0 0

    Przebudowa Audytorium odbyła się w ciągu ostatnich dwóch lat. Hydral to nie wyrocznia.
    A co do opinii o odbieraniu uprawnień. Gdyby tak było, co jest kompletnym idiotyzmem, to Le Corbusier i Oscar Niemeyer nie mogliby zaprojektować najlepszych swoich rzeczy, bo zrobili to właśnie po 50-tce!!!

  • ~ 2011-03-09
    09:52:59

    0 0

    Czyli to syn zepsuł ojcu Audytorium Mat. :-/

  • ~kkk 2012-07-20
    13:19:59

    2 3

    Kiedy jadę przez pl Grunwaldzki nóż mi się w kieszeni otwiera i myślę że Barscy powinni stanąć przed Trybunałem ds Zbrodni Przeciwko Ludzkości za swoje wątpliwe dokonania arhitektoniczne.

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.