Wiadomości

Odkrywamy Wrocław: Dawny dom opieki Fundacji Heimannów

2013-02-03, Autor: Wojciech Prastowski
Ten malowniczy, trzykondygnacyjny gmach przy ulicy Gdańskiej figuruje w rejestrze zabytków od dwudziestu jeden lat, ale od ponad siedmiu lat stoi nieużytkowany. Przypomina pałacyk, który z powodzeniem mógłby zdobić sielankowy krajobraz Dolnego Śląska, ulokowany jest jednak wśród kamienic z końca lat 20. XX wieku.

Reklama

Obecna ulica Gdańska, dawna Danziger Strasse, znajduje się nieco dalej na północ, a fasada budynku, który jest bohaterem dzisiejszego odcinka, wychodzi na ulicę Czerwonego Krzyża. Mimo to, obiekt ten przypisany jest do ulicy Gdańskiej i łatwo go odnaleźć, idąc ulicą Nowowiejską na północny-zachód. Historię ulicy Nowowiejskiej przybliżyliśmy w ramach cyklu Odkrywamy Wrocław półtora roku temu.

 

Gmach ten, luźno nawiązujący w swojej formie do budowli średniowiecznych, zbudowany został według projektu Alberta Graua w latach 1881-84. Ów architekt, działający we Wrocławiu od 1866 roku, praktykował wcześniej w Kolonii, Wiedniu i Paryżu, był miłośnikiem form historyzujących – neogotyckich i neoromańskich. Kilka z jego dzieł czeka wciąż na opisanie w ramach naszego cyklu.

 

 

Dawny zakład opiekuńczy fundacji Ernsta i Heinricha Heimannów to siedmioosiowy budynek na planie litery „H” z wieloma ryzalitami zwieńczonymi szczytami i przyozdobiony wieżyczką. Jego neogotycki charakter uwidacznia się w ostrołucznych płyciznach (blendach) wokół okien i w ich sąsiedztwie oraz w boniowanych narożnikach i opaskach okiennych.

 

Heinrich Heimann był synem Ernesta Heimanna – znanego bankiera, który zaczynał jako posiadacz małego kantoru – i rozwinął firmę ojca dzięki inwestycjom w kopalnie, huty, ubezpieczenia, handlował również wełną i cynkiem, był udziałowcem koncernu elektrotechnicznego AEG i miejskiej komunikacji tramwajowej (przyczyniając się do jej elektryfikacji w 1891 roku).

 

Heinrich Heimann, po śmierci ojca w roku 1867 i zgodnie z jego wolą, założył fundację, której celem była pomoc najuboższym mieszkańcom Wrocławia. Jednym z efektów jej działalności był sierociniec żydowski przy dzisiejszej ulicy Grabiszyńskiej i dom opieki przy ulicy Gdańskiej, którego historię dzisiaj Państwu przybliżamy.

 

Po II wojnie światowej w budynku tym urządzono dziecięce oddziały Wojewódzkiej Poradni Zdrowia Psychicznego, w latach 60. przebudowano strychy, adaptując je na poddasze użytkowe, a w podwórzu wybudowano pawilon leczniczo-wychowawczy. W latach 1974-2005 gmach dawnego przytułku Fundacji Heimannów był siedzibą Specjalistycznego Zespołu Psychiatrycznej Opieki Zdrowotnej.

 

Obecnie ten urokliwy budynek wystawiony jest na sprzedaż, ale – jak to bywa z obiektami wpisanymi do rejestru zabytków – zainteresowanie inwestorów jest niewielkie. Wielu z nich dostrzega bowiem jedynie ograniczenia, wynikające z ochrony rejestrowej, zapominając o tym, że taki status zabytku, pozwala jego właścicielowi starać się o dotacje na remont. 

 

Może już czas, by odkrył go jakiś filantrop? 

 

Niezabudowana okolica gmachu w 1925 rokuNiezabudowana jeszcze okolica domu opieki w 1925 roku. Fot. Wratislaviae Amici


 

----------------

 

W cyklu Odkrywamy Wrocław pisaliśmy o miejscach takich jak: WUWA, Arsenał, Uniwersytet Wrocławski, Ogród Botaniczny, nasyp kolejowy przy ul. Bogusławskiego i Nasypowej, Ogród Japoński, nasz własny plac Gwiazdy, o pomyśle budowy wieżowców zamiast Sukiennic w Rynku, legendarnych barach mlecznych, kampusie Politechniki, wzgórzu Bendera, Poltegorze, trzech wrocławskich lotniskach, o ulicy Szewskiej, początkach miasta, wrocławskim Manhattanie, ogrodach Ossolineum, młynie św. Klary, Solpolu... i wielu, wielu innych.

 

Wszystkie teksty z naszego cyklu znajdziecie w specjalnej zakładce.

 

Zapraszamy Was do współpracy przy jego tworzeniu. Piszcie do nas maile z propozycjami miejsc.

Oceń publikację: + 1 + 12 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.