Wiadomości

Odkrywamy Wrocław: Dom Towarowy Wertheim (Renoma) część II

2011-07-17, Autor: Wojciech Prastowski
Firma Wertheim, która na początku XX wieku mogła poszczycić się największą siecią domów towarowych w Europie, szykowała się do wielkiej inwestycji we Wrocławiu. Dziś ich przedwojenny dom towarowy, jako Renoma, znów błyszczy.

Reklama

Część pierwszą zeszłotygodniowej opowieści o dawnym Domu Towarowym „Wertheim” zakończyliśmy krótkim opisem elewacji, której pozorna monotonia urozmaicana jest złoconymi detalami. Bryła budynku, który dziś zwany jest Domem Handlowym „Renoma”, charakteryzuje się zaokrąglonymi narożnikami i schodkowym wycofywaniem się ostatnich dwóch kondygnacji.

Parter zdominowany jest przez wielkie tafle okien wystawowych, które osadzono w mosiężnych ramach i przedzielono ceramiką w ciemniejszym, brunatnym kolorze. Przed wojną wszystkie okna były wyposażone w płócienne markizy. Szczególnie efektownie zaplanowane było wejście główne od strony ul. Świdnickiej – głównego traktu handlowego miasta w osi północ-południe.



Wejście to stanowi sporych rozmiarów podcień w środkowej części fasady, który wsparty jest na czterech bogato zdobionych filarach. Ich licowanie stanowi ciemnobrązowa, szkliwiona ceramika, sąsiadująca horyzontalnie z pasami pozłacanej, szklanej mozaiki. Cechą charakterystyczną wejścia głównego jest jego masywne zadaszenie. Od spodu oraz na suficie podcienia znajduje się podświetlany ruszt, który wraz z oświetlonymi od wewnątrz witrynami o wygiętych, narożnych szybach, tworzy rozświetloną przestrzeń zachęcającą do wejścia.

O atrakcyjności fasady Wertheima w dużej mierze decydowały złocenia, dlatego zdecydowano się je odtwarzać podczas prac konserwatorskich i renowacyjnych w latach 2002 i 2004, nie mówiąc już o generalnym remoncie w roku 2009. Przedwojenne witryny i drzwi wejścia głównego wykonane były ze stali, następnie licowane mosiądzem a potem pozłacane.



Wnętrze Wertheima było doświetlone naturalnym światłem dzięki dwóm czterokondygnacyjnym dziedzińcom krytym szklanymi dachami, przy których znajdowały się otwarte klatki schodowe. Do dekoracji wnętrza wykorzystano szlachetne, afrykańskie gatunki drewna, uwagę przykuwały funkcjonalistyczne meble, oszklone gabloty i witryny, gigantyczne żyrandole, podwieszane sufity i – dobrze widoczne na sufitach wyższych pięter – rygle konstrukcyjne.

Szkieletowa konstrukcja budynku zaprojektowana była również wzorcowo. W czasach, w których Wertheim powstał, był prawdopodobnie największym budynkiem szkieletowym i najnowocześniejszym tego typu obiektem w Europie. Horyzontalne elewacje pozbawione pionowego kontrapunktu pozostawały w pewnej sprzeczności ze strukturą wnętrz, których siatka konstrukcyjna składała się ze słupów oraz rygli o często kilkunastometrowej rozpiętości.



Otwarcie Wertheima miało miejsce 2 kwietnia 1930 roku, wzbudzał on powszechny podziw i przez trzy lata był najmodniejszym miejscem i celem zakupów we Wrocławiu. Posiadał kilkadziesiąt działów handlowych i usługowych oraz restaurację i kawiarnię z tarasem na piątym piętrze. Pod względem marketingowym również był przemyślany – w fasadzie zaprojektowano specjalne miejsca na kasetony reklamowe, posiadał dwa duże napisy „Wertheim” i 24 maszty flagowe. Na filarach parteru umieszczono 18 wypukłych gablot reklamowych, które wraz z 36 podświetlanymi witrynami przyciągały wymagająca klientelę.

W czasie II wojny światowej Dom Towarowy Wertheim spłonął częściowo na skutek bombardowania i trzydniowego pożaru. Trzy lata po zakończeniu wojny został jednak odbudowany i ponownie otwarty, jako największy w Polsce Państwowy Dom Towarowy (PeDeT). W 1977 roku obiekt został wpisany do rejestru zabytków jako wybitne dzieło europejskiego modernizmu.

-------
W cyklu: Odkrywamy Wrocław pokazujemy wyjątkowe miejsca, które w naszym mieście zostały zapomniane, albo takie, o których przewodnicy opowiadają turystom, a my przechodzimy obojętnie. Opiszemy także takie miejsca, których magię doskonale znamy, ale których nie wszystkie tajemnice są powszechnie znane. 

W cyklu Odkrywamy Wrocław pisaliśmy o miejscach takich jak: WUWA, Arsenał, Uniwersytet Wrocławski, Ogród Botaniczny, Nasyp kolejowy przy ul. Bogusławskiego i Nasypowej, Ogród Japoński, Nasz własny plac Gwiazdy, pomyśle budowy wieżowców zamiast Sukiennic w Rynku, legendarnych barach mlecznych, kampusie Politechniki, wzgórzu Bendera, Poltegorze, trzech wrocławskich lotniskach Wrocławia, Szewskiej, początkach miasta, wrocławskim Manhattanie, ogrodach Ossolineum, młynie św. Klary, Solpolu... o i wielu wielu innych.

Wszystkie teksty z naszego cyklu znajdziecie w specjalnej zakładce.

Zapraszamy Was do współpracy przy jego tworzeniu. Piszcie do nas maile z propozycjami miejsc

Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (5):
  • ~qwertyuioplkjhgfdsaz 2011-07-17
    17:55:04

    0 0

    ????????????????????????????????

  • ~ 2011-07-17
    22:30:18

    0 0

    Eee, nikt już nie komentuje, tylko jakiś spam... Chyba nie ma co odkrywać w tym mieście.

  • ~bertsi 2011-07-18
    00:35:20

    0 1

    Wszyscy czekają na część III: historię domu towarowego AWAG oraz IV: historię domu handlowego PDT/Renoma/Centrum/Renoma. W czwartej m. in. wielkość powierzchni handlowej, rozkład stoisk, magazynów, oferta. Czekamy!!!

  • ~Oburzony 2011-07-18
    21:13:52

    0 0

    Mnie się ten cykl bardzo podoba. Tak wielu rzeczy nie wiedziałem pomimo, iż mijam te budynki, miejsca bardzo często. P.S. Pojawiła się informacja, że jest szansa na budowę krytego basenu w miejscu Basenu Olimpijskiego. Co takiego się stało, że basen który działał jeszcze w 1979 roku popadł w taką ruinę. Może to temat na kolejny odcinek cyklu... Pozdrawiam.

  • ~urszula 2013-11-22
    10:46:36

    0 0

    Myślę że warto byłoby wspomnieć co się stało z domem towarowym Wertheim we Wrocławiu i z innymi domami Wertheim w Niemczech w1933 roku i napisac parę słow o koncernie Wertheim.

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.