Wiadomości

Odkrywamy Wrocław: kampus Politechniki

2010-10-10, Autor: Wojciech Prastowski
Niektóre są stare i poniemieckie, inne zbudowane z kiepskich materiałów PRL-u, za to na podstawie świetnych pomysłów ówczesnych architektów, a jeszcze niektóre dobudowano ze szkła i stali w ostatnich latach. Jest we Wrocławiu zwarty obszar malowniczych, zadrzewionych ulic wypełnionych takimi budynkami. To kampus Politechniki Wrocławskiej, pomiędzy Placem Grunwaldzkim, ulicą Marii Skłodowskiej-Curie i Wybrzeżem Stanisława Wyspiańskiego.

Reklama

Najważniejszym budynkiem kampusu jest oczywiście gmach główny, którego symbol to A-1. Powstawał on w 2 etapach ze względu na wysoki koszt budowy. Pierwsza część – od strony ulicy Smoluchowskiego – powstała około roku 1910, część druga – pomiędzy ulicami Cypriana Kamila Norwida i Wybrzeżem Wyspiańskiego – około roku 1925. Projekt niemieckiego architekta Georga Thura powstał przy współpracy z wieloma uznanymi specjalistami. Jednym z nich był Ludwig Burgemeister- konserwator zabytków Prowincji Śląskiej, inną ważną osobistością był Richard Schipke – profesor Wydziału Rzeźby Wrocławskiej Szkoły Rzemiosł Artystycznych.
Gmach główny Politechniki zgrabnie łączy w sobie monumentalizm z funkcjonalnością, ozdobiony jest detalami nawiązującymi do tradycji neorenesansu niemiecko-niderlandzkiego. Warto zwrócić uwagę na zdobne szczyty budynku (dla których wzorem były zabytkowe Śląskie budowle) oraz bogato zdobiony portal od strony ulicy Norwida, zwany "Wejściem Cesarskim" (autorem rzeźb był Richard Schipke). Polecam zajrzeć do środka budynku, bowiem niewiele wnętrz zachowało się w tak dobrym stanie jak korytarz parteru i klatki schodowej. Oprócz dekoracyjnych portali, bogato rzeźbionej oprawy marmurowych schodów i kasetonowych stropów – uwagę przyciąga złota głowa Bachusa w koronie z winnego grona.

Kolejnym zabytkowym obiektem, wyróżniającym się w całym kompleksie, jest eklektyczny budynek dawnego Laboratorium Maszyn o symbolu A-4. Jego formę zdeterminowała długa hala, która w połączeniu z bocznymi przybudówkami nadała bryle bazylikowy kształt. Boczne okna oświetlające wnętrze przypominają barokowe okna świątyń. Renesansowe formy zdobią szczyty hali, odnajdziemy je również w wykuszu znajdującym się w zachodniej ścianie przy bramie wjazdowej. Główne wejście zdobią natomiast formy i detale antyczne. Wyeksponowano też czterdziestometrowy komin, który otrzymał wyszukaną i ozdobną formę, przez co stał się dominantą historycznie pierwszego zespołu budowli.

Czas przyjrzeć się architekturze współczesnej – najciekawszym jej przykładem jest budynek C-13, którego pełna nazwa to Zintegrowane Centrum Studenckie Politechniki Wrocławskiej. Ten prawie pięcioletni gmach robi świetne wrażenie prostotą swojej bryły, surowymi wnętrzami i okrągłymi oknami przypominającymi taśmę perforowaną używaną bardzo dawno temu przez komputery. Naprzeciwko znajduje sie budynek H-3, który niedawno przeszedł modernizację i został podwyższony o jedno piętro. To nie jedyny budynek na terenie kampusu, który uległ znacznej przemianie.
Niepozorny blok doklejony do zabytkowego gmachu o symbolu A-5 również zmienił sie nie do poznania – otrzymał szklaną elewację i zabawne nawiązanie do historycznego kompleksu z którym jest w bezpośrednim sąsiedztwie. To nawiązanie wygląda jak zabytkowe w formie okno naklejone na fasadę i dla wielu jest zabiegiem architektonicznym co najmniej kontrowersyjnym; budynek, o którym mowa, ma symbol A-10.

Do tej pory poruszaliśmy się w centralnej części kampusu (A) która kumuluje na swoim obszarze najwięcej budowli zabytkowych. Część C, z której poznaliśmy budynek C-13 zwany potocznie “serowcem” bądź “dziurkowcem” obfituje głównie w architekturę z lat siedemdziesiątych. Godnym uwagi jest jeszcze budynek C-7, w którym znajduje się Wydział Budownictwa Lądowego i Wodnego. Zaprojektowany przez Krystynę i Mariana Barskich pod koniec lat sześćdziesiątych, a zbudowany w roku 1981. Jego stan jest wprawdzie opłakany, materiały wykończeniowe z tamtych lat były fatalne, ale bryła może budzić pozytywne skojarzenia – ciekawie prezentują się lekko ścięte narożniki i elewacja z błękitnego szkła. Niedługo będzie remontowany, ma przejść termomodernizację, co może oznaczać, że skończy niestety niczym blok oklejony styropianem.

Z tej części kampusu juz blisko do interesujących, powojennych gmachów przy Placu Grunwaldzkim o symbolach D-1 i D-2. Projekt autorstwa Tadeusza Brzozy i Zbigniewa Kupca doczekał się realizacji w latach 1948-55, ale budynki nie zostały w pełni ukończone. Z planów, które można obejrzeć w korytarzu gmachu głównego uczelni wynika, że oba budynki – od frontów którymi są zwrócone ku sobie (czyli od skweru z pomnikiem Pomordowanych Profesorów Lwowskich z 1964 roku) – miały być symetryczne. Do tych planów już się nie wróci, tym bardziej że do D-1 doklejono kilka lat temu pokaźnych rozmiarów budynek D-20, w którym mieści się Wydział Elektryczny.

Przenosząc się z powrotem we wschodnie rejony kampusu i mijając po drodze wiele interesujących obiektów, na których omówienie nie ma tutaj miejsca – choć na pewno zasługują na odkrycie przez spacerowiczów – docieramy do części B całego kompleksu. Warto zawiesić wzrok na okazałym, pełnym interesujących detali, budynku o symbolu B-1. Dalej, przechodząc przez ulicę Smoluchowskiego, dostrzec można kolejną współczesną realizację (Wydział Mechaniczny oraz Informatyki i Zarządzania: B-4) i zatrzymać się na chwilę przy gmachu B-5. Zbudowany w latach 1949- 53 wg projektu Andrzeja Frydeckiego może fascynować tym, w jaki sposób łączy w sobie cechy architektury socrealistycznej z modernizmem. Ładnie odrestaurowany, świetnie wpisuje się w pierzeję ulicy Ignacego Łukasiewicza.

Na koniec warto wspomnieć o niepozornym, niskim budynku o symbolu B-10, w którym znajduje się stołówka Politechniki. Jego forma może budzić pozytywne skojarzenia nie tylko wśród miłośników powojennej architektury modernistycznej. Od lat osiemdziesiątych (w każdą niedzielę) budynek tętnił życiem i wibrował wprost od gwaru miłośników komputerów. Mieściła się tam najsłynniejsza we Wrocławiu giełda komputerowa, która była w tamtych czasach prawdziwym centrum piractwa komputerowego. Wiedzą o niej wszystko użytkownicy Atari i Commodore, którzy przychodzili tam wymieniać się kasetami...

Zapraszam na piękny, jesienny spacer wśród gmachów wrocławskiej uczelni technicznej, pośród stuletnich kamienic i szpalerów drzew. To unikalne miejsce otulone Odrą jest znakomitym terenem zarówno do odpoczynku, jak i do odkrywania historii Wrocławia. Liczba i nagromadzenie atrakcyjnych obiektów wypełniłaby jeszcze niejeden artykuł. Taka np. ulica Norwida... ale to może już innym razem.

----------------


W cyklu Odkrywamy Wrocław pisaliśmy o miejscach takich jak: WUWA, Arsenał, Uniwersytet Wrocławski, Ogród Botaniczny, nasyp kolejowy przy ul. Bogusławskiego i Nasypowej, Ogród Japoński, nasz własny plac Gwiazdy, o pomyśle budowy wieżowców zamiast Sukiennic w Rynku, legendarnych barach mlecznych, kampusie Politechniki, wzgórzu Bendera, Poltegorze, trzech wrocławskich lotniskach, o ulicy Szewskiej, początkach miasta, wrocławskim Manhattanie, ogrodach Ossolineum, młynie św. Klary, Solpolu... i wielu, wielu innych.


Wszystkie teksty z naszego cyklu znajdziecie w specjalnej zakładce.


Zapraszamy Was do współpracy przy jego tworzeniu. Piszcie do nas maile z propozycjami miejsc.


Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (5):
  • ~ 2010-10-10
    10:59:55

    0 0

    wspaniałe opisy, rośnie nam konkurencja dla Pani Maciejewskiej ;)

  • ~ 2010-10-10
    13:25:29

    0 0

    Właśnie się zaczął 3-etapowy remont elewacji C-7. Gratuluję autorowi tekstu.

  • ~ 2010-10-10
    20:15:07

    0 0

    Autor zapomniał jeszcze napisać o budynkach C-1 - C-6...

  • ~ 2010-10-10
    20:47:46

    0 0

    Pozostawił je dla odkrywców :) podobnie jak arcydzieła postmodernizmu w stylu B-11 i C-11 czy minimalizmu: D-9. Na odkrywców czeka też A-7 (z Muzeum PWr) oraz perełki w stylu A-8 ;) albo pomniki np. Dionizego Smoleńskiego...

  • ~Miłosz 2012-04-22
    23:31:11

    0 0

    ciekawy artykuł. Tu znalazłem nieco więcej zdjęć i mapkę: http://portal.pwr.wroc.pl/mapa_kampusu.dhtml

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.