Wiadomości
Odkrywamy Wrocław: Przedwojenne szalety publiczne
Na początku XX wieku istniało we Wrocławiu 69 toalet publicznych, w tym 36 szaletów (dla obu płci) i 33 pisuary (dla mężczyzn). Pierwsze z nich pojawiły się w latach 80. XIX wieku i były konsekwencją rozwoju cywilizacyjnego miasta w kierunku rozbudowy sieci kanalizacyjnej i unowocześniania systemu odprowadzania ścieków.
Zobacz także
Za ojców tej inicjatywy można uznać miejskiego radcę budowlanego Richarda Plüddemanna oraz architekta magistrackiego Karla Klimma, którzy uczestniczyli również w pracach projektowych przy poszczególnych obiektach. Na owe czasy były to nowoczesne, skanalizowane budynki z cegły i piaskowca, usytuowane głównie w parkach, przy ważniejszych ulicach, promenadach i placach. Część z nich była podpiwniczona, miały gazowe oświetlenie, ogrzewanie i wentylację. Czynne były dłużej niż dzisiaj, bo od godziny 6 do 22, tylko w zimie otwierano je o godzinie 7 rano.
Więcej zdjęć wrocławskich szaletów znajdziecie w fotogalerii
Toalety przeznaczone zarówno dla pań i panów miały osobne wejścia, a kabiny dzielone były niekiedy na dwie klasy – w pierwszej dodatkowo znajdowała się umywalka. Pisuary były to najczęściej obiekty mniejsze, bez podpiwniczenia, o lekkiej, metalowej konstrukcji. Ostatni dziewiętnastowieczny zachowany pisuar we Wrocławiu znajduje się na placu św. Macieja. Pisuary były darmowe, natomiast opłata za skorzystanie z kabiny pierwszej klasy wynosiła 10 fenigów, a w klasie drugiej - połowę tej ceny.
Wraz z rozwojem komunikacji zbiorowej szalety publiczne stawiano na szczególnie popularnych przystankach i pętlach tramwajowych. W tych miejscach ich funkcję uzupełniano o niewielkie poczekalnie dla pasażerów i kioski. Niestety nie ocalały do naszych czasów szczególnie efektowne obiekty tego typu, które znajdowały się przy skrzyżowaniu Kaiser Wilhelm Strasse (ul. Powstańców Śląskich) z Victoriastrasse (ul. Lwowska) oraz przy Sonnenplatz (pl. Legionów). Istniejącym do dziś przykładem takiego połączenia funkcji jest skromniejszy obiekt przy skrzyżowaniu ul. Marii Curie-Skłodowskiej z ul. Chałubińskiego.
Warto wspomnieć jeszcze o dwukondygnacyjnym szalecie z 1906 roku projektu K. Klimma przy Podwalu, naprzeciwko powstającego właśnie Narodowego Forum Muzyki. Inny ciekawy obiekt – wzniesiony w konstrukcji szachulcowej – znajduje się przy ul. Drobnera i przywołuje na myśl architekturę uzdrowiskową. Toalety, które istniały w Rynku i na placu Nowy Targ, zbudowane były w nieco innym stylu, zbliżonym do baroku francuskiego, i przypominały (przebudowany po wojnie) szalet przy ul. Bożego Ciała, ulokowany zaraz za Odwachem przy ul. Świdnickiej. Ten ostatni owiany jest złą sławą – był podobno popularnym miejscem spotkań tych, którzy poszukiwali nietypowych przygód seksualnych.
Z trzydziestu funkcjonujących obecnie we Wrocławiu toalet publicznych osiemnaście ma wartość zabytkową, z czego kilka jest w stanie ruiny (szalet w Parku Szczytnickim przy ul. Różyckiego). Zdecydowanie powinno otoczyć się je opieką konserwatorską, tym bardziej, że jest to najprawdopodobniej jedyny w Europie, tak licznie zachowany zbiór obiektów użyteczności publicznej z przełomu XIX i XX wieku.
Zdjęcie przedstawia niezachowany szalet i kiosk przy ulicy Powstańców Śląskich
Zdaniem Arkadiusza Dobrzynieckiego, który temat wrocławskich szaletów opisał naukowo, po wojnie powstały tylko dwie wolnostojące ubikacje publiczne i to o miernej wartości architektonicznej. Miasto, które chce tytułować się jako Europejska Stolica Kultury, powinno reprezentować jednak nieco wyższy poziom dbałości o podstawowe potrzeby mieszkańców i turystów. System nowoczesnych, samoczyszczących się kabin wydaje się być dobrym pomysłem, bardziej potrzebnym niż kolejne dekoracje artystyczne stawiane przez magistrat w przestrzeni publicznej.
Zapraszamy do obejrzenia zdjęć wrocławskich szaletów miejskich w naszej fotogalerii.
----------------
W cyklu Odkrywamy Wrocław pisaliśmy o miejscach takich jak: WUWA, Arsenał, Uniwersytet Wrocławski, Ogród Botaniczny, nasyp kolejowy przy ul. Bogusławskiego i Nasypowej, Ogród Japoński, nasz własny plac Gwiazdy, o pomyśle budowy wieżowców zamiast Sukiennic w Rynku, legendarnych barach mlecznych, kampusie Politechniki, wzgórzu Bendera, Poltegorze, trzech wrocławskich lotniskach, o ulicy Szewskiej, początkach miasta, wrocławskim Manhattanie, ogrodach Ossolineum, młynie św. Klary, Solpolu... i wielu, wielu innych.
Wszystkie teksty z naszego cyklu znajdziecie w specjalnej zakładce.
Zapraszamy Was do współpracy przy jego tworzeniu. Piszcie do nas maile z propozycjami miejsc.
Zobacz także
Komentarze (3):
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Najczęściej czytane
-
Życzenia na Wielkanoc - piękne życzenia świąteczne dla każdego. Oryginalne, wesołe, religijne, zwyczajne. Najlepsze życzenia wielkanocne w 2024 roku
35936 -
Z tych osiedli we Wrocławiu uciekają ludzie. Ubyło tysiące mieszkańców
16710 -
Strajk rolników: Protestujący zrezygnowali ze środowej blokady Wrocławia
11410 -
Najdroższa dziura we Wrocławiu straszy już 12 lat
11080 -
Życzenia wielkanocne 2024 - niebanalne, wesołe i dostojne życzenia na Wielkanoc
10870
Najczęściej komentowane
-
Jagodno drży przed nowym osiedlem. Przybędzie kolejnych kilkaset mieszkań
5 -
Zmiana czasu na letni. W tym roku zegarki przestawiamy bardzo późno
4 -
Nakrętki dla dzieci z hospicjum? To koniec. Unia Europejska zepsuła akcję. Fundacja: "To dla nas szok"
4 -
Najdroższa dziura we Wrocławiu straszy już 12 lat
3 -
Pod nasypem we Wrocławiu. Na Bogusławskiego nie tylko leje się alkohol. Można tu też dobrze zjeść
3
Alert TuWrocław
Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera www.tuwroclaw.com i napisz nam o tym!
Wyślij alert
~zdzisław 2012-09-09
14:00:11
Najpierw istniały, a pierwsze się pojawiły tuż przed upadkiem komunizmu. +1 dla korekty. Swoja drogą, odgrzewane kotlety, kilka miesięcy przed euro chyba już pisaliście
~autor 2012-09-09
14:12:39
Już poprawione, dzięki. Kropla drąży skałę. ;)
~Adam 2012-09-29
18:49:14
Jako Polacy nie mamy interesu w zachowywaniu poniemieckich zabytków. Należy je zniszczyć o ile nie są to klasy zero zabytki. Otoczyć ochrona należy wyłącznie te które świadczą o piastowskiej przeszłości tej ziemi.