Wiadomości

Odkrywamy Wrocław: Ulica Marszałka Józefa Piłsudskiego

2011-10-09, Autor: Wojciech Prastowski

Dwa tygodnie temu pisaliśmy o placu Piłsudskiego na Karłowicach, przypominającym ryneczki małych dolnośląskich miast. Bohaterem dzisiejszego odcinka będzie ulica, której również patronuje Marszałek Józef Piłsudski, jednak w przeciwieństwie do placu – znajduje się ona w obecnym centrum miasta, a była kiedyś reprezentacyjną arterią Przedmieścia Świdnickiego.

Reklama

Złote lata dla tej ulicy zaczęły się w drugiej połowie XIX wieku. Wcześniej była to polna droga, zabudowana gdzieniegdzie wiejskimi domami, za którymi ciągnęły się ogrody. Właśnie od nich wzięła się przedwojenna nazwa ulicy – Gartenstrasse (ulica Ogrodowa), którą wprowadzono oficjalnie w 1823 roku.

 

Wcześniej można było spotkać inne nazwy. W XIV wieku obszar ten znany był jako Schweidnitzer Anger czyli Świdnicki Wygon. Później odcinek od Grabiszyńskiej do Stawowej zwano Wielkim Wygonem, a od Stawowej do Dworcowej – Nowym Wygonem, następnie nazywanym ul. Wygonową bądź Pastwiskową. Szybki rozwój tej ulicy nastąpił po wyburzeniu fortyfikacji miejskich po 1807 r. oraz przez wybudowanie w połowie XIX wieku Dworca Górnośląskiego, którego zabudowania znajdują się przy obecnej ulicy Małachowskiego 13, i później – Dworca Głównego.


 

Ulica w początkach XX wieku

Ulica w początkach XX wieku

 

W rejonie dworca zaczęły powstawać hotele: Kronprinz (Piast), Nord (Grand), Vier Jahreszeiten (Polonia), instytucje kulturalne: Teatr Liebicha (obecna działka, na której miało stanąć Centrum Metropol), Kino Capitol (dawniej Operetka Wrocławska i Kino Śląsk) oraz urzędy: Śląski Sejm Krajowy (budynek NOT-u), Dyrekcja Kolei i Archiwum Państwowe (nie istnieją). Poza tym budowano tu okazałe kamienice, rezydencje, otwierano restauracje – tylko działka naprzeciwko Dworca Głównego (tam gdzie obecnie znajduje się blok ozdobiony neonem „Dobry wieczór we Wrocławiu”) pozostała niezabudowana do połowy XX wieku, a przed wojną (od 1760 r.) znajdował się tam cmentarz gminy żydowskiej.

 

Pod koniec II wojny światowej zabudowa ulicy została w dużym stopniu zniszczona. Zaczęto uzupełniać ją w latach 50. i 60. – głównie pierzeję północną i w rejonie obecnego placu Legionów. W 1961 roku ulicę przedłużono od pl. Legionów do pl. Orląt Lwowskich. Na szczególną uwagę zasługuje kamienica pod numerem 80-86 przy skrzyżowaniu z ul. Stawową – jest to jeden z wyjątkowych i wybitnych przykładów udanej, historyzującej architektury powojennej. Reszta uzupełnień – poza socrealistyczną legendą powojennego Wrocławia czyli Kościuszkowską Dzielnicą Mieszkaniową – miała już charakter zabudowy blokowej.

 

Dawny Teatr Liebicha

Dawny Teatr Liebicha, widok w stronę Dworca Głównego

 

Przez pierwsze dwa lata po wojnie ulica nosiła przetłumaczoną niemiecką nazwę (Ogrodowa). W kwietniu 1947 r. jej patronem został generał Karol Świerczewski (1897-1947). Przez kilkadziesiąt lat istnienia PRL-u ulica ta była miejscem corocznych pochodów 1-majowych, które kończyły się pod trybuną honorową na placu PKWN. Przemiany ustrojowe w Polsce po 1989 roku sprawiły, że plac PKWN nazwano placem Legionów, a w roku 1992 generał Świerczewski ustąpił miejsca nowemu patronowi – Marszałkowi Józefowi Piłsudskiemu.

 

Powojenne riuny Capitolu

Powojenne ruiny Capitolu

 

Podczas powodzi tysiąclecia w lipcu 1997 r. ulica Piłsudskiego znajdowała się na całej swojej długości pod wodą, w wielu miejscach nawet do wysokości jednego metra. Pod koniec 2005 roku, przy skrzyżowaniu z ul. Świdnicką, postawiono charakterystyczną – lubianą przez wrocławian i turystów – stałą instalację rzeźbiarską pt. „Przejście 1977-2005” autorstwa Jerzego Kaliny. Przedstawia ona ludzi wchodzących pod ziemię z jednej strony ulicy i symbolicznie „wychodzących z podziemia” z drugiej strony.

 

Ulica podczas powodzi w 1997 r.

Ulica podczas powodzi w 1997 r., zdjęcie ze zbiorów Wratislaviae Amici (autor: Specialk)

 

Ulica Piłsudskiego, mimo swej lokalizacji, nazwy i ambicji, wciąż nie jest reprezentacyjną ulicą Wrocławia. Niektórzy twierdzą, że ostatnimi czasy ma pecha do inwestycji (niezrealizowane Centrum Metropol, groźba wyburzenia hotelu Grand), na szczęście wbudowano już kamień węgielny pod budowę Capitolu, o czym pisaliśmy 5 października. Sporo działek wciąż jednak czeka na uzupełnienie (kolejną nadzieją jest szkoła muzyczna, która ma powstać w sąsiedztwie Filharmonii).


Należy mieć nadzieję, że luki w zabudowie uzupełnione zostaną architekturą najwyższej próby, dzięki czemu ulica ta wypięknieje a jej ranga wzrośnie. Najważniejsza ulica przy Dworcu Głównym zasługuje przecież na szczególną uwagę, bo to od niej „zaczyna się miasto".

 

----------------

W cyklu Odkrywamy Wrocław pisaliśmy o miejscach takich jak: WUWA, Arsenał, Uniwersytet Wrocławski, Ogród Botaniczny, nasyp kolejowy przy ul. Bogusławskiego i Nasypowej, Ogród Japoński, nasz własny plac Gwiazdy, o pomyśle budowy wieżowców zamiast Sukiennic w Rynku, legendarnych barach mlecznych, kampusie Politechniki, wzgórzu Bendera, Poltegorze, trzech wrocławskich lotniskach, o ulicy Szewskiej, początkach miasta, wrocławskim Manhattanie, ogrodach Ossolineum, młynie św. Klary, Solpolu... i wielu, wielu innych.

Wszystkie teksty z naszego cyklu znajdziecie w specjalnej zakładce.

Zapraszamy Was do współpracy przy jego tworzeniu. Piszcie do nas maile z propozycjami miejsc.

Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (1):

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.