Wiadomości

Odkrywamy Wrocław: Ulica Wojciecha Cybulskiego

2011-05-15, Autor: Wojciech Prastowski
Niepozorna wybrukowana uliczka w centrum Wrocławia stanowiąca południowy kraniec Nadodrza przebiega w linii wschód – zachód, krzyżując się w środkowej części z ulicą Pomorską. Jej kraniec wschodni wychodzi na ulicę Drobnera (niemal na Most Uniwersytecki), a zachodni na plac Maksa Borna. Dziś piszemy o niewielkiej ulicy Wojciecha Cybulskiego.

Reklama

Do schyłku XVIII wieku znajdowały się tu ogrody i tereny zielone, a według niektórych źródeł także strzelnica bractwa kurkowego zlikwidowana w 1772. Następnie rejon ten został w większości objęty zespołem fortyfikacji. Po zburzeniu umocnień wokół miasta na początku XIX wieku wytyczono po raz pierwszy w tym miejscy ulicę nazwaną Salzgasse, która pojawia się na mapie z 1824 roku. Ówczesny przebieg ulicy pokrywał się z dzisiejszym, lecz sięgała ona dalej na północny zachód, otaczając od wschodu magazyny soli (widoczne na planach z 1831 i 1853) i położone na terenie zajmowanym dziś przez plac Maksa Borna. Obecny przebieg ulica uzyskała w 1875 roku, co widać na planie z tamtego okresu, otrzymała wówczas nazwę Salzstrasse czyli ulica Solna.

Początkowo zabudowa tej ulicy była nieliczna i koncentrowała się na zachodnim jej krańcu, przy magazynach solnych, oraz przy krańcu wschodnim (w pobliżu istniejącego już wówczas Mostu Długiego, od 1869 Mostu Uniwersyteckiego). Środkową część zajmowały tereny zielone, co widać na planach miasta z 1857 roku. Dopiero na planie z 1870 roku można dostrzec, że kamienice i fabryki zajmują większość długości ulicy. W latach 1887–1888 mieszkał na Cybulskiego Jan Kasprowicz, co upamiętnia tablica na kamienicy nr 17, wynajmował on mieszkanie na drugim piętrze.



W czasie powodzi (1903 r.) większość zakładów przemysłowych usytuowanych przy Cybulskiego i sięgających aż do Odry (w miejscu dzisiejszego bulwaru Józefa Zwierzyckiego) ucierpiało w efekcie wylania Odry z pobliskiego koryta. Zawaliła się część kompleksu dużej gorzelni, zalana była też miejscowa kuźnia. W 1936 zbudowano w tym miejscu w stylu uproszczonego klasycyzmu i konstruktywizmu obecnie istniejący ciąg budynków użyteczności publicznej, w którym do 1945 znajdował się urząd pracy, urząd skarbowy i celny, a w czasie oblężenia Wrocławia w 1945 – szpital polowy. Obecnie mieści się tam Wojewódzkie Archiwum Państwowe (przechowujące zbiory archiwaliów z Dolnego Śląska i częściowo z Opolszczyzny) oraz instytuty Uniwersytetu Wrocławskiego: Instytut Fizyki i Instytut Nauk Geologicznych oraz część Instytutu Zoologicznego. Przy ulicy Cybulskiego znajduje się także jeden z wrocławskich krasnali (Geolog) umieszczony na piaskowcowym bloku na terenie uczelni.

Zniszczenia wojenne tej ulicy były niewielkie (poniżej 15%), zachowało się zatem większość budynków mieszkalnych i publicznych. Część kamienic przedwojennych do dziś posiada stiukowe ozdoby w stylu secesyjnym, dwie mają podane daty na fasadzie: 1898 (nr 35) oraz 1891 (nr 15). Kamienica pod numerem 15 jest szczególnie ciekawa, bo na jej szczytowej ścianie znajduje się słynny mural „śpiącego na pieniądzach”, a w parterze – kameralna kawiarnia „Cafe Rozrusznik”. Pod koniec XX wieku uzupełniono zabudowę ulicy i wybudowano dwie „plomby” mieszkalne pośród starej zabudowy (numery 7 i 41). Przy Cybulskiego 30 znajdują się dziś dwa muzea pod zarządem Uniwersytetu Wrocławskiego: mineralogiczne i geologiczne.

Powojenny patron tej ulicy – profesor Wojciech Prawdzic Cybulski (1808–1867) był polskim językoznawcą i uczestnikiem powstania listopadowego. Studiował w Berlinie w latach 1828–1836 filologię klasyczną i historię (uczestnicząc w wykładach profesora Hegla), ukończył filozofię. W roku 1829 spotkał Adama Mickiewicza, który spowodował zmianę zainteresowań Cybulskiego w kierunku studiów nad literaturą słowiańską. Dużo podróżował. Od 1860 roku obejmował Katedrę Języków i Literatur Słowiańskich na Uniwersytecie Wrocławskim.

Zachęcamy do krótkiego spaceru uliczką Wojciecha Cybulskiego. Na jej trzystu pięćdziesięciu metrach jest sporo do zobaczenia, nie można też odmówić jej malowniczości. Warto przy okazji zrelaksować się przy aromatycznej, etiopskiej kawie i na końcu odpocząć nad Odrą w cieniu pięknych, dorodnych platanów sąsiedniego bulwaru Zwierzyckiego.

----------------


W cyklu Odkrywamy Wrocław pisaliśmy o miejscach takich jak: WUWA, Arsenał, Uniwersytet Wrocławski, Ogród Botaniczny, nasyp kolejowy przy ul. Bogusławskiego i Nasypowej, Ogród Japoński, nasz własny plac Gwiazdy, o pomyśle budowy wieżowców zamiast Sukiennic w Rynku, legendarnych barach mlecznych, kampusie Politechniki, wzgórzu Bendera, Poltegorze, trzech wrocławskich lotniskach, o ulicy Szewskiej, początkach miasta, wrocławskim Manhattanie, ogrodach Ossolineum, młynie św. Klary, Solpolu... i wielu, wielu innych.


Wszystkie teksty z naszego cyklu znajdziecie w specjalnej zakładce.


Zapraszamy Was do współpracy przy jego tworzeniu. Piszcie do nas maile z propozycjami miejsc.


Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (6):
  • ~ 2011-05-15
    11:55:31

    1 0

    A kawy można się napić w Cafe Rozrusznik :)

  • ~ 2011-05-15
    20:01:23

    0 0

    świetna okolica - trasa ze starego miasta na nadodrze, niedaleko wyspy, miasto pełną gębą

  • ~ 2011-05-15
    22:02:13

    0 0

    a lodziarnia na odcinku między Drobnera a Pomorską ?

  • ~ 2011-05-15
    22:52:15

    0 0

    No, jeszcze jest sklep militarny na tym odcinku - ma w pełni profesjonalny asortyment i pamiątki z dziwnych czasów. ;)

  • ~ 2011-05-20
    21:49:50

    0 0

    Super artykuł, Panie Wojtku. Nie miałem pojęcia, ze ta ulica kryje tyle ciekawostek, a przechodziłem nią kilka ładnych lat

  • ~ 2011-06-23
    00:39:43

    0 0

    Szkoda tylko, że kamienice są trochę zaniedbane. Zimą straszą ogromne sople, a chodniki zdobią okruchy tynku (a nawet cegieł) z elewacji.

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.