Sport

Panthers Wrocław w sobotę powalczą o SuperFinał

2016-07-01, Autor: bas

W najbliższą sobotę, 2 lipca o godzinie 16:00, na stadionie Oławka we Wrocławiu w mecz półfinałowym Topligi futbolu amerykańskiego spotkają się Panthers Wrocław i Warsaw Eagles.

Reklama

Rozgrywki Topligi wchodzą w decydującą fazę. W nadchodzący weekend na polskich boiskach rozegrane zostaną dwa starcia, których stawką będzie awans do XI SuperFinału. Pary półfinałowe tworzą: Panthers Wrocław z Warsaw Eagles oraz Seahawks Gdynia z Lowlanders Białystok.Wrocławianie przystąpią do zmagań w doskonałych nastrojach. W ostatniej kolejce udało im się pokonać na wyjeździe Seahawks i tym samym wywalczyć pierwsze miejsce w tabeli. W całych rozgrywkach Pantery uległy tylko raz – właśnie w konfrontacji z gdynianami na samym początku sezonu. Od tego momentu podopieczni Nicka Johansena kroczą od zwycięstwa do zwycięstwa, pokonując swoich rywali średnio różnicą 35 punktów. Ofensywa prowadzona przez Stevena White’a zdobyła w ośmiu meczach aż 349 oczek i tym samym jest najskuteczniejszą w tej edycji Topligi.

- Kluczem do wygranej może być zatrzymanie akcji biegowych rywali. Nie ujmuję nic skrzydłowym Panthers, wśród których jest wielu reprezentantów Polski jak chociażby Tomasz Dziedzic czy Patryk Matkowski, ale to Rickey Stevens ma na koncie 17 przyłożeń i według Centrum Statystyk Topligi średnią ośmiu jardów na bieg. Muszę, przyznać, że jest to naprawę imponujący wynik – mówi Konrad Paszkiewicz, defensywny liniowy Eagles.

Eagles nie mogą pochwalić się aż tak dużymi zdobyczami. Ten sezon od samego początku nie układa się po ich myśli. Trzy porażki w sześciu meczach sprawiły, że Orły musiały walczyć o prawo do gry w półfinale w Rundzie Dzikich Kart. Tam jednak, już bez większych trudności, warszawianie odprawili z kwitkiem najpierw poznańskie Kozły, a następnie Husarię Szczecin. I ostatecznie wywalczyli awans do kolejnej rundy. Jeśli spojrzeć na postawę formacji ofensywnej to w ilości zdobytych punktów warszawianie plasują się na drugim miejscu z 273 oczkami, ale trzeba pamiętać, że dwa ostatnie mecze rozegrali z teoretycznie słabszymi rywalami. Najgroźniejszą bronią Eagles w tej chwili są Andre Whyte oraz Charles McCrea, którzy świetnie poruszają się z piłką.

- Nie będziemy ukrywać, że w chwili obecnej uznajemy akcje biegowe za najgroźniejszą broń Eagles. Skłamalibyśmy jednak mówiąc, że nasza obrona nie przygotowuje się do odcinania skutecznych podań, ponieważ musimy pamiętać, że Jakub Kłoskowski czy Tomek Ochnio to klasowi zawodnicy i wymagają stałej uwagi i krycia. W każdym meczu sztab Orłów rotuje składem i powinniśmy być gotowi na każdą taktykę – mówi  Jakub Głogowski, manager Panthers.

Gra Eagles z meczu na mecz wygląda coraz lepiej, ale teraz przyjdzie im zmierzyć się z najtrudniejszym z możliwych przeciwników, który dodatkowo już pokonał ich w tym roku. W bezpośrednim pojedynku Panthers bez żadnych trudności zwyciężyli 44:2. W tym starciu Eagles byli całkowicie bezradni. Ale przed półfinałami w obu obozach panuje przekonanie, że będziemy świadkami wyrównanego widowiska.

- Oni nie raz pokazali że są naprawdę groźną drużyną, bez większych problemów awansowali do fazy play-off wysoko pokonując Husarię. Widać, że wyciągają wnioski i do każdego spotkania przygotowują się coraz lepiej. Jednak forma naszego zespołu również rośnie. Mamy nadzieję, że spotkanie będzie zacięte – komentuje Głogowski.

Jeśli spojrzymy na grę obronną obu zespołów to Pantery wręcz dystansują rywali o kilka długości. Zaledwie 68 straconych punktów w zestawieniu ze 129 Eagles nie pozostawia wątpliwości, kto będzie faworytem.

Sobotni mecz może być dla Eagles rewanżem za ubiegłoroczny półfinał. Wówczas scenariusz wyglądał bardzo podobnie. Pantery po zajęciu pierwszego miejsca w lidze mierzyły się z klubem z czwartego miejsca. W poprzednim sezonie Orły musiały uznać wyższość Panthers. Wrocławianie łatwo wygrali 47:9 już do przerwy prowadząc 33:9. Zwycięstwo w tym spotkaniu dało im szansę walki w finale o tytuł mistrzów Polski. Teraz mają nadzieję na powtórzenie scenariusza i awans do najważniejszej batalii roku.

Sobotni półfinał będzie szóstym bezpośrednim starciem Panthers z Eagles. Dotychczas aż pięciokrotnie zwyciężała drużyna z Wrocławia, a zaledwie jeden raz mogli cieszyć się z wygranej Orły. Na triumf swoich ulubieńców kibice z Warszawy czekają od maja 2014. Czy doczekają się drugiego w historii zwycięstwa swojej drużyny nad klubem z Wrocławia i awansu do XI SuperFinału, czy może to Panthers podtrzymają swoją serię i po raz kolejny okażą się lepsi?

Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Najczęściej czytane

Alert TuWrocław

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera www.tuwroclaw.com i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Na które polskie owoce czekasz najbardziej?







Oddanych głosów: 1111