Pat w sprawie Wschodniej Obwodnicy Wrocławia trwa! Możemy stracić dofinansowanie z UE?

Przypomnijmy, że chodzi o budowę 6-kilometrowego odcinka Wschodniej Obwodnicy Wrocławia, na który do tej pory nie zgadzała się część mieszkańców miejscowości Wysoka, przez której teren ma zostać przeprowadzona obwodnica. Przeciwnikiem budowy obwodnicy w tym wariancie jest też wójt Kobierzyc. Budowy drogi chcą za to mieszkańcy południowych osiedli Wrocławia, którzy zebrali 7 tys. podpisów pod petycją za budową drogi w wariancie przebiegającym przez Wysoką. Ta propozycja zyskała ostatecznie poparcie urzędu marszałkowskiego, który zmienił swoją wcześniejszą rekomendację.

Na początku sierpnia odpowiedzialny za inwestycję członek zarządu województwa dolnośląskiego Jerzy Michalak opublikował oświadczenie, w którym zażądał od Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska wydania stosownych zezwoleń.

Żądania przedstawiciela samorządu ani dosłane przez urząd marszałkowski 2 i 10 sierpnia dodatkowe dokumenty, nie przekonują jednak przedstawicieli RDOŚ. Dyrektor Wojciech Rejman w środę wydał kolejne już oświadczenie, w którym możemy przeczytać, że jego zdaniem samorząd województwa dolnośląskiego, jako inwestor nie uzupełnił dokumentacji w odpowiedni sposób, a także w swoim raporcie nie wyjaśnił nieścisłości i rozbieżności. Wszystko to zdaniem RDOŚ może wydłużyć termin wydania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach, a także może spowodować jej uchylenie przez organ II instancji w przypadku zaskarżenia decyzji przez strony postępowania.

Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska nadal utrzymuje też, że po zmianie proponowanego wariantu przebiegu trasy konieczne jest przeprowadzenie kolejnych konsultacji społecznych, a konsekwencją niedopełnienia tej kwestii proceduralnej może być wstrzymaniem unijnego dofinansowania na budowę drogi.

Pełną treść oświadczenia RDOŚ można znaleźć tutaj.