Pesy jeżdżą już po Wrocławiu także w dni robocze. Pasażerowie chwalą. „Fajniejsze niż Skody”

Teraz z miejsca powinni wybudować parking P+R na Księżu Małym, byłaby szansa na odciążenie ul. Krakowskiej.

W sobotę specjalnie przejechałem się tramwajem PESA od Kwiskiej do pętli Księże małe i raz jeszcze do Kwiskiej.
Trudno się do czegoś przyczepi. Podłoga rzeczywiście niska w całym tramwaju choć nic by nie zaszkodziło gdyby podwyższyć ją o 5 cm aby nie miała spadków w niektórych miejscach, które są pewno po to aby łatwiej było sprzątać bo woda spływa. Wydaje się, że jest za dużo miejsca obok niektórych siedzeń na ewentualny bagaż ale pewno wynika to z przyjętych rozwiązań technicznych podwozia. Czyli jest niska podłoga i jest klimatyzacja a to są rzeczy najważniejsze dla pasażera. Jest czysto i jest wystarczająco duża ilość uchwytów do przemieszczania się pasażera podczas jazdy. Systemu USB, systemu zapachowego oraz systemu bezpieczniejszego traktowania pieszego przy zderzeniu nie sprawdzałem. W sumie ocena bardzo dobra i szkoda tylko że będziemy mieli ich przez zbytnią asekurację władz miasta tylko 8 sztuk. Gdybyśmy zamawiali większą ilość to i PESA mogłaby dostosować je bardziej do wrocławskich warunków technicznych. (perony, łuki). Może większa ilość przegubów ( są dwa a Skoda ma cztery) rozwiązałby problem łuków. Teraz z zamówieniem następnych może być kłopot bo inni pozamawiali dużo więcej , Kraków 36 sztuk, Tramwaje Sląskie 30 sztuk a Moskwa 120 sztuk
-----

WrocławianiN -> niedługo na całej ul. Traugutta zostanie wydzielone torowisko i zostaną nasadzone szpalery drzew. Kwestia najbliższego roku :)

@wrocławianiN, Większa ilość przegubów przy tej długości wagonu absolutnie nie rozwiązuje żadnego problemu, tylko tworzy nowe.
1. Skody niszczą torowiska i są koszmarnie niewygodne na łukach. Jeśli ktoś kiedykolwiek jechał Skodą przez skrzyżowanie na którym skręcała choćby nieznacznie to wie, że trzęsienie pudła wagonu na wszystkie strony jest właściwie w standardzie. Dzieje się tak za sprawą sztywnych wózków, których profil toru nie może tak łatwo obrócić. A same tory cierpią, bo Szkodniki robią z nich fragmenty czterdziestokąta foremnego.
2. Mamy już we Wrocławiu 26 wagonów Protram 205WrAs, trzyczłonowych, opartych na 4 wózkach skrętnych. We wrocławskim ruchu tramwajowym sprawdzają się znakomicie, jedyne czego im brakuje to większa powierzchnia niskiej podłogi, klimatyzacja i pewne poprawki w elektronice (wpływ pola magnetycznego urządzeń trakcyjnych na system audio). Nieco inne wymiary niż Pesy Twist sprawiają, że 205-tki nie mają żadnych problemów na naszych trasach. Może w końcu - po ponad 5 latach istnienia projektu - zlecilibyśmy Protramowi wykonanie prototypu wagonu 206, który tak samo jak Twist jest trzyczłonowy i w pełni niskopodłogowy, ale w przeciwieństwie do niego został zaprojektowany pod wrocławskie tory?