Pewne zwycięstwo koszykarskiego Śląska w Bydgoszczy

W pierwszym meczu sezonu, rozegranym w hali przy ul. Mieszczańskiej we Wrocławiu, Śląsk zaliczył falstart i przegrał ze Spójnią Stargard Szczeciński 75:80. I do Bydgoszczy wrocławianie jechali nie tylko po pierwsze zwycięstwo w nowych rozgrywkach, ale też po to, by zmyć z siebie plamę po pechowej porażce przed własną publicznością. I po Astorii wrocławski walec przejechał się bez litości.

Już po pierwszej kwarcie, wygranej przez Śląsk dwunastoma punktami, było widać, że gospodarze w tym meczu wiele nie wskórają. A w kolejnej ćwiartce wrocławianie wybili Astorii jakiejkolwiek marzenia o zwycięstwie, podwyższając prowadzenie do dwudziestu siedmiu punktów. Śląsk w tej części meczu rzucił aż 34 “oczka”, co nie jest zbyt często widywanym wynikiem na koszykarskich parkietach. W drugiej połowie Śląsk nie musiał już zbytnio się przemęczać, gospodarze też nie mieli za bardzo kim straszyć i to wrocławianie mogli się cieszyć z wygranej. O sporym pechu może mówić za to zawodnik Astorii Mateusz Bierwagen, który po walce o zbiórkę upadł na parkiet i długo się z niego nie podnosił. Prawdopodobnie doznał przesunięcia miednicy i czeka go dłuższa przerwa w grze.

Śląsk do zwycięstwa poprowadził Paweł Kikowski, który dziurawił kosz Astorii celnymi rzutami. “Kiko” skończył mecz z 26 pkt. na koncie, imponując przy tym celnością rzutów z dystansu - trafił aż pięć “trójek”. Dobrze wspierał go Łukasz Diduszko, który rzucił 18 pkt. O kolejne zwycięstwo Śląsk powalczy w sobotę (6 października), podejmując we własnej hali Polonię Przemyśl. Początek meczu o godz. 19.

Astoria Bydgoszcz – WKS Śląsk Wrocław 61:92 (10:22, 19:34, 16:19, 16:17)

Astoria: Laydych 10 (1), Szyttenholm 10, Małgorzaciak 10 (1), Szafranek 8 (2), Barszczyk 6, Lewandowski 5, Robak 4, Rąpalski 4, Czaplicki 4, Andryańczyk, Bierwagen.
Śląsk: Kikowski 26 (5), Diduszko 18, Mroczek-Truskowski 14 (2), Sulima 7, Flieger 6, Bochenkiewicz 6, Hyży 5, Prostak 4 (1), N. Kulon 4, Ochońko 2.