Sport

Piąte zwycięstwo z rzędu! Ślęza lepsza od Rekordu Bielsko-Biała [RELACJA]

2019-05-05, Autor: Artur Gołdyn

Ślęza Wrocław pokonała na własnym boisku zespół Rekordu Bielsko-Biała 3:0. Dla podopiecznych Grzegorza Kowalskiego było to piąte zwycięstwo z rzędu w ligowych rozgrywkach, a dzięki zdobytym trzem punktom zmniejszyli stratę do prowadzącego w tabeli Górnika Polkowice do 10 oczek.

Reklama

Patrząc na formę obu zespołów przed spotkaniem, można było dość do prostego wniosku, że to zespół Ślęzy Wrocław będzie stawiany w roli faworyta. Gospodarze bowiem kontynuowali swoją serię zwycięskich meczów w lidze i w niedzielę chcieli wygrać po raz piąty z rzędu. Piłkarze z Bielska-Białej nie spisywali się tak dobrze, grając w kratkę, wygrywając ze słabszymi drużynami, a przegrywając z zespołami z ligowej czołówki.

Będąca "w gazie" Ślęza nie zamierzała więc się zatrzymywać i od samego początku meczu ruszyła do ataku. Już w drugiej minucie bliski zdobycia gola był Adrian Niewiadomski. Po jego strzale z rzutu wolnego piłka zmierzała w samo okienko bramki Bartosza Kucharskiego, jednak golkiper gości stanął na wysokości zadania i znakomitą paradą przeniósł piłkę nad poprzeczką. Widać było ogromną determinację w poczynaniach piłkarzy Ślęzy, którzy szybko chcieli "napocząć" rywali. Brakowało jednak skutecznego wykończenia pod bramką gości, którzy kilkanaście minut później stworzyli sobie stuprocentową okazję do zdobycia bramki. Na posterunku był jednak Piotr Zabielski, który wygrał pojedynek oko w oko z napastnikiem gospodarzy i uchronił swój zespół przed stratą bramki. Stara piłkarska prawda powiada, że niewykorzystane sytuacje lubią się mścić. Tak też było w tym przypadku kiedy to w 23. minucie gry Hubert Muszyński zdecydował się na strzał ze skraju pola karnego, a piłka zatrzepotała w siatce, dając prowadzenie Ślęzie 1:0. Goście próbowali szybko odpowiedzieć na to trafienie, jednak znakomicie w bramce spisywał się Piotr Zabielski. W kolejnych minutach zarysowywała się coraz wyraźniejsza przewaga podopiecznych Grzegorza Kowalskiego, lecz nie przełożyło się to na kolejne zdobycze bramkowe przed przerwą.

Gospodarze drugą część spotkania rozpoczęli równie mocno zmotywowani, jak pierwszą. Z każdą minutą ich gra wyglądała coraz pewniej, a ukoronowaniem tego była bramka zdobyta przez Szymona Lewkota. W 55. minucie zawodnik Ślęzy wszedł na murawę za Kornela Traczyka, a cztery minuty później cieszył się z bramki na 2:0. Goście za wszelką cenę starali się zdobyć kontaktowego gola, jednak gospodarze byli w tym meczu dla nich zbyt mocni. Zespół Grzegorza Kowalskiego bardzo dobrze się bronił, ale również od czasu do czasu groźnie atakował bramkę rywali, chcąc dobić swoich przeciwników i jeszcze podwyższyć prowadzenie. Udało im się to w 84. minucie, kiedy to Marcin Wdowiak skierował piłkę do siatki, zdobywając kolejnego gola dla swojego zespołu. W tym momencie pewne już było, że tylko kataklizm może odebrać żółto-czerwonym piąte zwycięstwo w ligowych zmaganiach. Ślęza utrzymała prowadzenie do końcowego gwizdka arbitra, ostatecznie bardzo pewnie pokonując swoich rywali 3:0.

- Choć może wynik pokazuje, że ten mecz wygraliśmy gładko to w rzeczywistości drużyna z Bielsko Białej postawiła nam trudne warunki i tym bardziej cieszą nas kolejne trzy punkty. Wydaje mi się ze rozegraliśmy dobry mecz poparty fajną piłką i zasłużenie wygraliśmy, a co najważniejsze podtrzymaliśmy passę zwycięstw. Przed nami chwila oddechu, bo tych meczów było w tym tygodniu sporo, ale jesteśmy bardzo dobrze przygotowani do sezonu i od jutra już w głowach mamy to, aby dobrze zaprezentować się w następnym spotkaniu i dalej kroczyć ścieżką zwycięstw - ocenił spotkanie w rozmowie z oficjalną stroną Ślęzy zawodnik 1KS-u Marcin Wdowiak.

Dzięki wygranej zespół z Wrocławia plasuje się na drugiej pozycji w tabeli, mając na swoim koncie 53 oczka, tracąc 10 punktów do liderującego zespołu z Polkowic. Kolejne spotkanie wrocławianie rozegrają w sobotę - 11 maja - kiedy zmierzą się na wyjeździe z Foto-Higieną Gać.

Ślęza Wrocław - Rekord Bielsko Biała 3:0 (1:0)
Bramki: Muszyński 23, Lewkot 59, Wdowiak 84

Ślęza: Zabielski - Stempin (79 Repski), Bohdanowicz, Traczyk (55 Lewkot), Kluzek (90 Kotyla), Molski, Wdowiak, Olejniczak, Niewiadomski, Muszyński, Tomaszewski (72 Berkowicz).
Rekord: Kucharski - Jampich, Caputa, Wróbel, Czernek, Żołna, Szymański, Czaicki (71 Ogrocki), Gaudyn, Groń (71 Kozina), Kareta (46 Rucki).

Żółte kartki: Wdowiak, Niewiadomski, Tomaszewski oraz Czaicki, Gaudyn.
Sędzia: Andrzej Urban.
Widzów: 150.

Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Najczęściej czytane

Alert TuWrocław

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera www.tuwroclaw.com i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Kto powinien zostać nowym marszałkiem Dolnego Śląska?






Oddanych głosów: 1243