Wiadomości

Pierwsza rocznica otwarcia Afrykarium. Dwanaście miesięcy jak jeden dzień

2015-10-26, Autor: tm
Kiedy 26 października 2014 roku otwierano pierwsze w Polsce oceanarium – Afrykarium we wrocławskim zoo, wszyscy wróżyli mu sukces, nikt jednak nie spodziewał się, że będzie on tak spektakularny. Na ten sukces pracuje najnowocześniejsza technologia umieszczona na niemal 10 000 metrów kwadratowych i około 200 osób zatrudnionych w zoo i firmach podwykonawczych.

Reklama

Od kilku lat zoo notuje stały wzrost frekwencji, ale to właśnie dzięki Afrykarium zawdzięcza ogromny skok. W okresie styczeń-październik odnotowano ponad trzykrotny wzrost frekwencji w roku bieżącym do roku 2014 i aż pięciokrotny w stosunku do roku 2013.

 

Sukces wrocławskiej placówki daje nadzieję na rozwiązanie problemu sezonowości, z jakim boryka się większość ogród zoologicznych w naszej strefie geograficznej. Duży spadek odwiedzalności w okresie jesienno-zimowym powinien stać się przeszłością, co potwierdza chociażby październikowa frekwencja.

 

Przed otwarciem Afrykarium oscylowała ona na poziomie 35 000 zwiedzających. W tym roku, mimo, że do końca miesiąca brakuje jeszcze tygodnia, w zoo pojawiło się ponad 80 000 gości.

 

- Afrykarium to pierwszy krok w naszych działaniach na rzecz zmiany sposobu myślenia o ogrodzie zoologicznym. Chcemy, by był obiektem całorocznym, do którego chodzi się nie tylko na spacer z dzieckiem, ale  również na spotkanie z bliskimi czy znajomymi  – mówi prezes zoo Radosław Ratajszczak.

 

 

Prezes podkreśla, że pierwszy rok działalności oceanarium to test dla nowatorskich rozwiązań technologicznych, zastosowanych w Afrykarium.

 

- Jestem bardzo zadowolony z funkcjonowania budynku, nie zawiódł ani razu i przez dwanaście miesięcy działa bez awarii wymuszających jego zamknięcie. Wagi tym słowom nadaje fakt, że technologia Afrykarium to w zasadzie skomplikowany system podtrzymywania życia kilku tysięcy zwierząt. Wszyscy pamiętamy nawałnicę z końca lipca tego roku, kiedy cała Wielka Wyspa i dosłownie pół Wrocławia były bez prądu, poza zoo. U nas zadziałał system awaryjny i włączyły się automatycznie agregaty prądotwórcze – dodaje Ratajszczak.

 

Wyjątkowość zastosowanych technologii i ich skuteczność podziwiali również, we wrześniu tego roku, pracownicy ogrodów zoologicznych z całego kontynentu - uczestnicy zjazdu Europejskiego Stowarzyszenia Ogrodów Zoologicznych i Akwariów (EAZA). To na ich życzenie powstał specjalny panel na temat systemu filtracji wody, zastosowanego we wrocławskim obiekcie.

 

Wystarczy podać kilka faktów, aby zdać sobie sprawę z wyjątkowości i ogromu tego systemu. Nad procesem filtracji czuwa w sumie  38  filtrów i 15 zbiorników reakcji, które w ciągu roku przefiltrowały aż 34 miliardy litrów wody. Ponadto, aby filtracja działała sprawnie niezbędne jest systematyczne czyszczenie filtrów – pracownicy operatora Afrykarium – firmy Aqua Serwis, przeprowadzili w ciągu roku około 3 400 płukań filtrów.

 

W dwóch basenach z wodą morską – „Morzu Czerwonym” i „Kanale Mozambickim”, na potrzeby utrzymania w zbiornikach odpowiedniego zasolenia wyprodukowano w sumie w ciągu roku 12 mln litrów wody morskiej.

 

Do tego niemal codziennie prowadzone są badania wody w laboratorium, które powstało w tym celu na terenie Afrykarium. Wykonano w nim już około 8 000 badań parametrów wody. Gdy tylko którykolwiek z parametrów odchyla się od wartości normatywnych, podejmowane są odpowiednie działania.

 

Podwodne życie Afrykarium możemy bez przeszkód podziwiać dzięki pracy płetwonurków, którzy spędzili w ciągu roku około 1 000 godzin dokonując drobnych napraw, ale przede wszystkim czyszcząc wielkie okna akrylowe i podwodny tunel.

 

Spośród 10 000 m2 technologii, dużą jej część zajmuje system wentylacji (około 2 000 m2), który odpowiedzialny jest za utrzymanie właściwego środowiska życia zwierząt lądowych, w tym odpowiednią wilgotność i temperaturę.  W ciągu roku wymusił on wymianę  ponad 2 miliardów m3 powietrza.

 

Cała technologia i wysiłek wielu ludzi skupia się na stworzeniu w Afykarium jak najlepszych warunków życia dla około 7 000 zwierząt, które reprezentują ponad 250 gatunków. Wysiłki te przynoszą już efekty w postaci narybku czy piskląt. W ciągu ostatnich 12 miesięcy pojawiły się zapowiadane przed otwarciem nowe gatunki seleny, mureny, chełbie, pucharomeduzy, mangusty, wiewiórki i wiele gatunków ptaków (frankoliny, warugi, wikłacze, czaple, ibisy, turako, toko).

 

Zarząd wrocławskiego zoo podkreśla, że Afrykarium nigdy nie będzie obiektem gotowym, zamkniętym, że zawsze będzie się zmieniać i rozwijać, jest żywym organizmem.

 

- Mam wrażenie jakbyśmy wczoraj otwierali Afrykarium. Wciąż jestem tym miejscem zafascynowany i choć bywam tu codziennie, każda wizyta mnie cieszy i przynosi miłe niespodzianki. Czaple złotawe, które jeżdżą na hipopotamach nilowych, żółw morski „goniący” płetwonurka, narybek w Tanganice czy Malawi. Serce rośnie, zwłaszcza kiedy słyszy się zachwyt dzieci i miłe komentarze ich rodziców – podsumowuje z uśmiechem Ratajszczak.
Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (2):
  • ~wr 2015-10-26
    15:58:52

    0 5

    Miało być pięknie a wyszło jak zawsze - WCALE NIE JEST ŚWIATOWO w zasadzie przeciętne zoo ale za to jest drogo , kolejki do kasy , brak parkingu , korki przy dojeździe do zoo i hali , brak oferty dla dużych rodzin - i wisienka na koniec - zoo przynosi straty i musi być dotowane z budżetu czyli z naszych podatników pieniędzy.

  • ~lipa 2015-10-27
    17:10:56

    0 0

    Rzadko bywam we Wrocławiu, a w zoo tylko, gdy przyjeżdżam z dziećmi. Byliśmy całą rodziną w czerwcu tego roku. Niezmiernie cieszy fakt, że zoo cały czas zmienia się na lepsze. Za rok pewnie wrócimy. Niemniej jest kilka rzeczy, które irytują. Np.:
    -- brakuje możliwości kupienia biletu przez Internet (najlepiej bezpośrednio na telefon; każdy system ma stosowne aplikacje).
    -- w biletomatach nie ma możliwości zakupu każdego typu biletu --- gdy się jest z rodziną trzeba stać do kasy.
    -- cena biletu jest za wysoka. Nie każdy idzie do afrykanarium.
    -- wejścia do niektórych obiektów powinny być rezerwowane i za dodatkową opłatą.

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.