Pierwszy sparing WKS-u na deszczowym zgrupowaniu

Deszcz przeszkadzał podopiecznym Vitezslava Lavicki w poniedziałek. Dzień później zajęcia odbyły się już normalnie na murawie i były bardziej intensywne. W środę wrocławian czeka kolejny test, chyba jeden z najpoważniejszych w ostatnich latach. Po ograniu Chrobrego Głogów (3:1) i Odry Opole (2:1), Śląsk teraz zagra z Dinamem Zagrzeb.

Dinamo to 19-krotny mistrz Chorwacji (wcześniej dziewięciokrotnie było też najlepszym klubem Jugosławii) i 15-krotny zdobywca krajowego Pucharu. Drużyna z Zagrzebia w latach 60. była czołowym klubem Europy - w 1963 dotarła do finału Pucharu Miast Targowych UEFA, a cztery lata później zdobyła to trofeum. Tylko w ostatnich latach w drużynie Dinama grali tacy piłkarze jak ostatni zdobywca Złotej Piłki, gwiazda Realu Madryt Luka Modrić, czołowy obrońca Premier League, stoper Liverpoolu Dejan Lovren czy napastnik Juventusu Mario Mandzukić.

Obecnie Dinamo kontynuuje swoje wielkie tradycje i na ciężkie od licznych trofeów klubowe półki dokłada kolejne puchary. W zeszłym sezonie było to mistrzostwo i puchar Chorwacji. Te triumfy piłkarze święcili pod wodzą Nenada Bjelicy, byłego trenera Lecha Poznań. Po zwolnieniu z Kolejorza Bjelica objął klub ze swojego rodzinnego kraju i zwieńczył udany dla klubu z Zagrzebia sezon. W rundzie jesiennej aktualnego sezonu Dinamo potwierdza swoją klasę i przewodzi tabeli chorwackiej ligi.

W składzie środowych rywali Śląska jest kilku piłkarzy z przeszłością w ekstraklasie - napastnik Mario Situm oraz obrońca Emir Dilaver, obaj występujący w Lechu Poznań. Poza trenerem oraz piłkarzami z przeszłością w Lechu, Dinamo stało się również domem dla Damiana Kądziora. Polak po świetnym poprzednim sezonie w barwach Górnika Zabrze latem przeniósł się do mistrza Chorwacji i szybko wywalczył miejsce w składzie.

Spotkanie Śląska z Dinamem Zagrzeb zostanie rozegrane w środę, o godzinie 15 polskiego czasu. Transmisja wideo będzie dostępna na kanale Śląska na YouTubie.