Pijany 35-latek kradł kable elektryczne z prywatnej firmy

Tuż po godzinie 20.30 funkcjonariusze otrzymali informację, że na terenie jednej z prywatnych firm prawdopodobnie doszło do włamania. Na miejscu policjanci zauważyli leżące na trawie przewody, które zostały wyrzucone przez wybitą w obiekcie szybę. Chwilę później policjanci zatrzymali 35-letniego włamywacza, który chcąc uniknąć odpowiedzialności karnej, próbował schować się pomiędzy paletami w magazynie.

– Mężczyzna był nietrzeźwy. Badanie alkomatem wykazało ponad 2 promile alkoholu w jego organizmie. Miał także przy sobie kartę płatniczą należącą do innej osoby – mówi asp. szt. Łukasz Dutkowiak z KMP we Wrocławiu.

Policjanci ustalili z pracownikami firmy, że wartości przewodów elektrycznych, które sprawca zamierzał ukraść, to ponad tysiąc złotych.  

– Całość odzyskanego mienia wróciła do właściciela, a podejrzany trafił prosto do policyjnego aresztu – dodaje Dutkowiak.

Funkcjonariusze z komisariatu na Grabiszynku prowadzą czynności w tej sprawie. Sprawdzają m.in. czy zatrzymany nie ma na swoim koncie podobnych przestępstw.

– Na pochwałę zasługuję obywatelska postawa jednego z mieszkańców Wrocławia, który widząc zagrożenie, nie pozostał obojętny i powiadomił służby – podkreśla Dutkowiak.

35-latkowi może grozić kara nawet do 5 lat więzienia. O jej wysokości zadecyduje sąd.