Pijany kierowca ukrywał się przed policjantami na klatce schodowej

Wrocławscy policjanci otrzymali zgłoszenie o kolizji drogowej na jednej z ulic miasta, a na miejscu na funkcjonariuszy czekał już zgłaszający. Mężczyzna wyjaśnił, że w trakcie jazdy kierujący samochodem osobowym kilkukrotnie zajechał mu drogę, a także wykonywał gwałtowne manewry i wymachiwał rękoma przez szybę pojazdu.

Zachowanie kierowcy peugeota zaniepokoiło osoby jadące za nim. Kierowca busa postanowił uniemożliwić mężczyźnie dalszą, niebezpieczną jazdę. Po tym jak się zatrzymał stwierdzono, że jest pijany. Od kierowcy wyraźnie wyczuwalna była silna woń alkoholu. Na tej podstawie zabrano mu kluczyki od pojazdu, a wtedy... kierowca uciekł w stronę ogródków działkowych.

Na miejsce przyjechał też patrol policyjnych wywiadowców, którzy po uzyskaniu rysopisu mężczyzny od świadków, rozpoczęli przeszukiwanie pobliskiego terenu ogródków działkowych. Chwilę później funkcjonariusze ustalili jego miejsce zamieszkania i pojechali sprawdzić czy 42-latek nie wrócił już do domu. W mieszkaniu przebywało kilka osób, jednak właściciela pojazdu nie było. Policjanci skontrolowali też klatkę schodową i właśnie tam, kilka pięter wyżej, ukrywał się szukany mężczyzna. Badanie alkomatem wykazało blisko 1,7 promila alkoholu w jego organizmie.

Mężczyzna został zatrzymany i osadzony w areszcie. Teraz sąd zadecyduje o jego dalszym losie. Stracił już prawo jazdy i grozi mu do 2 lat pozbawienia wolności.