Piłka nożna: Gikiewicz i Kaźmierczak w kadrze Śląska

Włodarze Śląska zapowiadali, że na wtorkowej konferencji prasowej sprawią kibicom niespodziankę. Sygnalizowali, że podpiszą umowę w dwoma nowymi piłkarzami. Od razu pojawiły się spekulacje, że do drużyny dołączy Przemysław Kaźmierczak, a nazwisko drugiego zawodnika sprawi sporą niespodziankę.

Rachuby te sprawdziły się tylko w połowie, ale i tak wtorek przyniósł dobre wieści dla fanów wrocławskiej ekipy. O transferze 27-letniego Kaźmierczaka mówiono od dawna. Piłkarz przepracował z klubem okres przygotowawczy, ale na jego podpis pod kontraktem trzeba było poczekać. Na przeszkodzie stały problemy formalne. Kaźmierczak musiał porozumieć się ze swoim poprzednim klubem, portugalską Vitorią Setubal co do rozwiązania umowy. Wieść gminna niosła też, ze “Kaza” kusi grecka Kavala. Piłkarz dał się jednak namówić na grę we Wrocławiu i podpisał dwuletni kontrakt, z opcją przedłużenia o kolejne dwa sezony.

Drugi przedstawiony we wtorek nowy piłkarz Śląska to 23-letni napastnik, Łukasz Gikiewicz. Jego transfer wcześniej wydawał się pewny, ale sprawy nieco się skomplikowały i o tym, że snajper zostanie we Wrocławiu, przesądziły dopiero ostatnie dni. Piłkarz wraz z Markiem Citko, swoim menadżerem, porozumiał się z ŁKS Łódź co do kwoty tzw. ekwiwalentu za wyszkolenie. Łodzianie domagali się od Śląska pół miliona zł, wrocławianie płacić nie chcieli. Gikiewicz był bliski wypożyczenia do szwajcarskiego FC Will, ale udało mu się dogadać z ŁKS-em. Klub miał obniżyć kwotę za wyszkolenie, a piłkarz razem z menadżerem pokryli ją z własnych pieniędzy. Łukasz Gikiewicz będzie zawodnikiem Śląska przez najbliższe cztery lata.