Sport
Piłka nożna: kolejny gol Vuka, kolejne 3 pkt. Śląska
1
(Fot. Archiwum)
Pierwszy gol Śląska pod wodzą Lenczyka na wyjeździe i pierwszy raz w tym sezonie GKS Bełchatów (przed meczem 3. w tabeli) schodzi z własnego boiska pokonany. To kolejny już gol Vuka Sotirovica i drugie pod rząd zwycięstwo WKS.
Orest Lenczyk wiedział co powiedzieć swoim piłkarzom, bo na drugą połowę Śląsk wyszedł w bojowych nastrojach. Wystarczyło 5 minut, żeby zamienić przewagę na gola. Z kontrą, po podaniu Sebastiana Mili wychodzili obaj nasi napastnicy. Piłkę przyjął na wysokości linii pola karnego Łukasz Gikiewicz, przepchał Drzymonta, obrócił się i będąc plecami do bramki podał do Vuka Sitorovica. Serb samym przyjęciem zwiódł pilnującego go Tanewskiego, huknął w długi róg i pokonał bramkarza Bełchatowa.
Wrocławianie nie cofnęli się, kontrolowali przebieg meczu, ale stopniowo dochodzili do głosu. W 70 minucie tylko piękna parada Mariana Kelemana uratowała WKS przed stratą gola po atomowym strzale Małkowskiego.
Śląsk groźnie kontratakował. Vuk dwa razy: raz głową, drugi raz po kontrze nogą – mógł podwyższyć prowadzenie. Nie udało mu się, ale nie wyrównać nie udało się także gospodarzom. 15. przed tym meczem Śląsk zdobył, jako pierwszy w tym roku, boisko zajmującego 3. miejsce Bełchatowa.
Zobacz także
Tagi: Orest Lenczyk, sebastan mila, Łukasz Gikiewicz, Vuk Sotirovic, GKS Bełchatów, piłka nożna, Śląsk Wrocław, WKS
Zobacz także
Komentarze (3):
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Najczęściej czytane
Alert TuWrocław
Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera www.tuwroclaw.com i napisz nam o tym!
Wyślij alert
~ 2010-11-07
17:10:13
Literka W! Literka K! Literka S jak WKS!
La lalala lalala lalala lalala la lalala!!!
~ 2010-11-08
11:43:37
bravo oby tak dalej chłopaki !!!
~ 2010-11-11
19:23:51
po co pisać że tak bezpiecznie i cudownie jest na stadionie kiedy to jest nieprawda jest ogromny bałagan i nikt tego nie pilnuje byłem na meczu ze znajomymi i tylko cud moze sprawić żeby mieć miejsca w zakupionym sektorze, bo bydło siada gdzie chce i co za bezpieczenstwo gdy przejscia miedzy sektorami sa zapchane a miejsc stojących nie sprzedaje,takie gadanie to kłamstwo