Sport
Piłkarze Śląska po meczu z Koroną: Liczą się punkty
Rok Elsner: - Najważniejsze, że wygraliśmy, bo już długo czekaliśmy na wygraną
Wygrana Śląskowi przyszła bardzo łatwo, bo już po 40 minutach goście grali w dziewiątkę. Wówczas było już 2:0 i wydawało się, że po przerwie kolejne gole będą tylko kwestią czasu. Niestety, więcej bramek już nie padło.
Zobacz także
- Najważniejsze, że wygraliśmy, bo już długo czekaliśmy na wygraną - mówił po spotkaniu Rok Elsner. - Te dwa karne ustawiły mecz. Może nawet nie same karne, ale czerwone kartki. Mieliśmy przewagę dwóch zawodników, prowadziliśmy 2:0 i nic złego nie mogło nam się stać. Po przerwie chcieliśmy zmęczyć rywala i długo utrzymywać się przy piłce. Mieliśmy sytuacje na zdobycie trzeciego gola i szkoda, że nic nie wpadło, bo by to lepiej wyglądało. Ale w takiej sytuacji jak byliśmy też inaczej się trochę gra. Gdzieś tam podświadomie wiedzieliśmy, że nic złego się nie może praktycznie nam stać i nie było aż tak wielkiej determinacji. Przed nami kolejne mecze i teraz one są ważniejsze. Za tydzień gramy z Ruchem Chorzów i będziemy chcieli wygrać, aby po dwóch spotkaniach na swoim stadionie mieć sześć punktów - dodał zawodnik.
W podobnym tonie wypowiadał się Mateusz Cetnarski: - Dwie czerwone kartki dla rywali i dwa karne ustawiły to spotkanie. Po drugim golu było praktycznie po meczu. W drugiej połowie staraliśmy się zmęczyć rywala. Musieliśmy być jednak cały czas skoncentrowani, bo jakaś przypadkowa akcja, gol i pewnie byłoby nerwowo.
Dalej zawodnik mówił o swoich dwóch podejściach do rzutów karnych: - Pierwszy strzał z karnego może mi nie wyszedł jak chciałem, ale była skuteczna dobitka. Podszedłem też do drugiego, bo chciałem się poprawić i się udało. Kto nie ryzykuje, ten nie ma. Ja zaryzykowałem i zdobyłem dzisiaj dwa gole.
Nieco inaczej spotkanie ocenił Tadeusz Socha, którzy zwrócił uwagę, że nareszcie udało się Śląskowi zachować czyste konto: - Szkoda, że w drugiej połowie nie zdobyliśmy trzeciego gola. Można jednak też spojrzeć na to z tej strony, że zachowaliśmy czyste konto. Może rywale nie atakowali, ale musieliśmy być czujni cały czas, zwłaszcza przy stałych fragmentach gry. Jakaś przypadkowa bramka mogła sprawić, że mecz zrobiłby się nerwowy. Wygraliśmy i to jest w tej chwili najważniejsze.
Zobacz także
Komentarze (0):
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Najczęściej czytane
Alert TuWrocław
Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera www.tuwroclaw.com i napisz nam o tym!
Wyślij alert