Wiadomości

PiS chce zlikwidować sekundniki. PO zaprasza ministra do Wrocławia, by zobaczył, jak działają

2016-03-25, Autor: jg
Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa uważa, że liczniki na skrzyżowaniach są nielegalne i mogą powodować spore zagrożenie dla ruchu. Poseł na Sejm RP Aldona Młyńczak i Radny Miejski Piotr Uhle apelują do Ministra o wsłuchanie się w głos kierowców i przeprowadzenie dodatkowych analiz prócz jednej, na którą powołuje się ministerstwo.

Reklama

– Zapraszam ministra do Wrocławia, na wspólny przejazd do Wrocławia, by zobaczył, jak sekundniki pomagają kierowcom a nie przeszkadzają. Zapytamy wspólnie kierowców o ich zdanie. Problem z sekundnikami jest sztuczny, kilka lat temu samorządy w różnych zakątkach Polski zdecydowały o ich zamontowaniu, a Minister nie powinien delegalizować rozwiązań powszechnie akceptowanych i uznanych za dobre – mówi Aldona Młyńczak, Poseł na Sejm RP, członek Komisji Infrastruktury, od lat zajmująca się legislacją o ruchu drogowym.

 

 

Wrocławscy kierowcy już od kilku korzystają z ponad 100 sekundników zamontowanych na skrzyżowaniach. Kierowcy zgodnie uważają, że sekundniki sprawdzają się i pozytywnie oceniają ich funkcjonowanie, każdy uczestnik ruchu drogowego dzięki sekundnikom może ocenić, czy wjeżdzając na skrzyżowanie zdąży bezpiecznie je opuścić, co jest szczególnie ważne, kiedy na skrzyżowaniu pojawia się tir lub samochód ciężarowy.

 

Kierowcy, dzięki sekundnikom, mogą przygotować się do zmiany sygnału świetlnego. Zarząd Dróg i Utrzymania Miasta w ostatnich latach sukcesywnie zwiększał liczbę sekundników na prośbę kierowców i w celu uzupełnienia istniejącego w mieście inteligentnego systemu kierowania ruchem ITS.

 

Posłanka Aldona Młyńczak i radny Piotr Uhle nie zgadzają się z planami ministra i apelują o dokładniejsze przyjrzenie się sprawie i wsłuchanie w głos kierowców, którzy zgodnie są za utrzymaniem na skrzyżowaniach sekundników. Ministerstwo powinno odpowiadać na realne potrzeby kierowców, najlepszymi specjalistami z zakresu ruchu drogowego w mieście są jego uczestnicy. Dlatego też, adresatem pytania Ministra, czy sekundniki pomagają powinni być kierowcy. Minister przed podjęciem ostatecznej decyzji powinien przeprowadzić konsultacje a nie opierać się wyłącznie na wnioskach z jednego badania.

 

– Zaproszenie do ministra wysłałam i liczę, że spotkamy się w samochodzie na wrocławskich skrzyżowaniach z sekundnikami. Zapraszam wszystkich kierowców do wysyłania maili i listów, które uświadomią Ministrowi, że popełnia błąd. Myślę, że podczas wizyty Ministra we Wrocławiu, wspólnie z wrocławskimi kierowcami przekonamy go, że sekundniki są dobre dla bezpieczeństwa i płynności ruchu drogowego. Prawo trzeba dostosować do potrzeb obywateli – podkreśla Aldona Młyńczak.

 

– Dzięki sekundnikom po mieście jeździ się po prostu sprawniej i bardziej płynnie. Jeżeli Ministerstwo jest zdania, ze sekundniki są niezgodne z przepisami, to powinno zająć się ich nowelizacją tak, by prawo dostosowywać do potrzeb obywateli, a nie odwrotnie – wyjaśnia Piotr Uhle, radny miejski PO.

 

Warto dodać, że to nie pierwsze protesty wrocławskich polityków w sprawie likwidacji sekundników. Już kilka dni temu swój sprzeciw w tej sprawie zgłaszał też wrocławski poseł Prawa i Sprawiedliwości - Piotr Babiarz.

Oceń publikację: + 1 + 3 - 1 - 1

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (4):
  • ~Jorguś 2016-03-25
    16:12:45

    0 11

    Brawo PiS Wreszcie coś sensownego proponujecie.

  • ~Piotrek 2016-03-25
    16:45:48

    12 0

    Powinno być ich więcej

  • ~mega oburzony!!! 2016-03-26
    12:08:41

    6 0

    Ja proponuję zlikwidować tych co mają takie durne pomysły. Proponuje państwu w ministerstwie pojeździć nie tyle osobowym, tylko ciężarowym albo autobusem - jestem kierowcą jednego z nich... Nawet nie macie pojęcia jak nam te sekundniki pomagają... Tym bardziej w sytuacjach gdzie na skrzyżowaniach "żółte" światło trwa naprawdę krótko (większość w mieście). Wyobraźcie sobie autobus pełen ludzi lub ciężarówkę załadowaną towarem która hamuje na ostatnią chwilę przed światłem bo się nagle zmieniło...oczywiście w myśl przepisu że "jesli hamowanie zagrozi bezpieczeństwu , to można przejechac na czerwonym" taaaa jasne... miałem kilka takich sytuacji i szczerze mówiąc dla pana z drogówki nie było tłumaczenia... stwierdził że "mogłem to przewidzieć"... owszem ale wiązało by się to z jazdą ok 20km/h przez całe miasto....i teraz pytanie: Czy wyobrażacie sobie jeżdżące po Wrocławiu ( z resztą i tak już mocno zakorkowanym) właśnie z taką prędkością autobusy i ciężarówki? Bo ja nie. Wiecie do czego to prowadzi? do paraliżu komunikacyjnego miasta...Brawo ministerstwo... Jesteście KRETYNAMI ! no ale oczywiście to jest właśnie Polska... Trzeba wymyślać co rusz debilne przepisy żeby z obywateli ściągać jak najwięcej... bo przecież panu Dudzie nowe limuzyny się same nie kupią...prawda?

  • ~solshine 2016-03-26
    12:30:35

    3 0

    @~Jorguś to oczywiście ironia, prawda? Bo jeśli nie, to proszę uzasadnij w czym te sekundniki tak bardzo ci przeszkadzają.

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.