Piwo na Słodowej będzie legalne?

Wyspa Słodowa to miejsce, w głównie wiosną i latem większość osób od dawna nic sobie nie robi z przepisów zakazujących spożywania alkoholu w centrum Wrocławia. – Wyspa Słodowa to miejsce, które integruje, jednoczy. Wszyscy wiemy, że alkohol w tym miejscu przez cały czas jest obecny – mówi Mateusz Jędrachowicz ze stowarzyszenia Nowy Wrocław.

To właśnie dlatego młodzi działacze chcą, żeby władze Wrocławia przestały utrzymywać fikcję i zalegalizowały spożywanie alkoholu na wyspie. Taką możliwość otworzyła nowelizacja ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi, która 10 stycznia została przyjęta przez polski parlament. Nowe przepisy pozwalają samorządom na wyznaczenie specjalnych stref z odstępstwem od zakazu.

– Uważamy, że we Wrocławiu powinno być miejsce, w którym wrocławianie, studenci czy turyści mogliby legalnie „pod chmurką” napić się piwa lub wina – komentuje Jędrachowicz.

Zdaniem Pawła Czulińskiego z Młodych Nowoczesnych wyspa Słodowa to lokalizacja, która cieszy się szczególnie dużą sympatią wrocławskich studentów. – Wyspy nie należy kojarzyć z miejscem, gdzie spożywa się alkohol i dokonują się akty chuligańskie. Jest to miejsce rekreacji i spędzania wolnego czasu, owszem z piwem czy symbolicznym drinkiem, ale bez większych zakłóceń porządku – komentuje działacz młodzieżówki Nowoczesnej.

Zdaniem polityków wprowadzenie odstępstwa powinno wiązać się większą troską miasta o ten terem, ustawieniem tu dodatkowych koszy na śmieci i toalet. – Już teraz często widzimy w tym miejscu przepełnione śmietniki – zauważa Czuliński i dodaje, że wyznaczenie stref, w których dozwolone będzie spożycie napojów alkoholowych, ułatwi pracę służb porządkowych. – Zebranie grupy ludzi spożywających alkohol w jednym miejscu do tego przeznaczonym i odpowiednio przygotowanym jest wyjściem w kierunku bezpieczeństwa, a nie odwrotnie. Policja i straż miejska mogłyby się spodziewać, że w tym miejscu osoby będą spędzały czas w taki sposób – dodaje i przypomina, że wyłączenie terenu spod zakazu spożywania alkoholu nie oznaczałoby przyzwolenia na inne wykroczenia.

Wyspa Słodowa to pierwsza propozycja aktywistów do wprowadzenia odstępstwa na mocy nowych przepisów. – Zobaczymy, jaki będzie odzew i po tym zastanowimy się nad ewentualnym wskazaniem kolejnych miejsc – tłumaczy Mateusz Jędrachowicz.

Przypomnijmy, że na mocy nowych przepisów spożywanie alkoholu będzie zabronione, nie jak do tej pory w szczegółowo określonych miejscach (np. na ulicy, w parku czy strefie wyznaczonej przez radę gminy), ale we wszystkich miejscach publicznych z wyjątkiem stref wyłączonych na mocy uchwały miejskich rajców. Przepisy przyjęte przez sejm dają samorządom też możliwość limitowania ilości zezwoleń na sprzedaż napojów alkoholowych dla sklepów i lokali gastronomicznych oraz wprowadzenie prohibicji w godzinach 22:00 – 6:00.